reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Warto przeczytać

wątek w sam raz dla mnie, też mam problem bo jak wchodzę do biblioteki czy księgarni momentalnie zapominam co chciałam przeczytać, swego czasu spisywałam sobie na kartce.

Coben jest fajny, to taka sensacja, kryminał, czytałam bez skrupułów, w amerykańskim kampusie znajdują zwłoki nastolatki i wiadomo trzeba odnaleźć mordercę ale finał zdecydowanie zaskakuje.

dla mnie genialna jest Dorota Terakowska u niej w książkach rzeczywistość przeplata się z magią i snami, trochę jak u Johnatana Carolla też godnego polecenia, ale Terakowska jest bardzo kobieca i można u niej znaleźć uroki i ciemne strony naszego żywota, np. Poczwarka to opowieść o dziewczynce z zespołem downa, która miała być idealnym dzieckiem idealnej bogatej rodziny, niesamowita rzecz, bo pisana też z punktu widzenia tej dziewczynki.Powala na kolana.

Z lzejszych Monika Szwaja druga Chmielewska wg. mnie tylko obyczajowa.Jestem nudziarą, Stateczna i postrzelona, wędrowna artystka więcej tytułów nie pamiętam.

A wczoraj łyknęłam Oskar i pani Róża króciutka ale cudowna książeczka o 12 ostatnich dniach dziesięcioletniego chłopca chorego na raka.

na razie tyle bo lecę pisać.
 
reklama
Magdabial pisze:
teraz zamówiłąm w Swiecie książki "krętka blada" Chmielewskiej i "siła miłości" (autora nie pamiętam) o kobiecie która jako jedyna wierzyłą że uda jej się porozumieć ze swoim dzieckiem chorym na autyzm... na faktach
jak przeczytam dam znać czy warto :)
koniecznie
 
Oskar i pani Róża to piękna książka, zgadzam się z Agask.

Ja się ostatnio zaśmiewałam z "Cudowne życie pod psem" Viewegha, czeski autor, czeski humor, ludzkie sprawy... jak ktoś lubi czeskie komedie to w sam raz! Lekkie i bardzo poprawia humor!

Troszkę cięższy kaliber, ale bez przesady, cudowna wg mnie książka izraelskiego autora Awraham Jehoszua "Kochanek" o miłości, dojrzewaniu, trudnościach w porozumieniu się ludzi... ciepła, mądra, nie pozbawiona poczucia humoru, pisana na kilka głosów (te same wydarzenia z punktu widzenia róznych osób).

Powalił mnie też Murakami "Norwegian Wood", o czym pisałam kiedyś na głównym wątku. Ale to już bardzo specyficzny klimat, na pewno nie każdemu podejdzie, dla mnie rewelacja.
 
aż mi wstyd jak was czytam... :-[
ostatnimi czasy (czyt. ostatnie dwa lata) czytałam tylko "Lalkę" i "Nad Niemnem" autorów znanych i "lubianych" przez wszystkich! ;D
 
Coben potwierdzam bardzo fajny.
W poczwarce się zakochałam
Gretkowską lubię, Remarqua czytałam dawno i też miło wspominam.
A ja uwielbiam książkę Poświatowskiej "Opowieść dla Przyjaciela" raz na jakiś czax po nią sięgam i zawsze mnie motywuje do działania. Taka trochę autobiograficzna książka poetki, o zmaganiach z chorobą, pędzie do wiedzy. Zawsze uzupełniam książką Małgorzaty Szułczyńskiej o Poświatowskiej "nie popełniłam zdrady" Muszę zawsze mocno zagłębić się w jej świat. Czytałam ze 100 razy. ::)
Jak sobie coś przypomnę, to napiszę.
:)
 
teraz zamówiłąm w Swiecie książki "krętka blada" Chmielewskiej i "siła miłości" (autora nie pamiętam) o kobiecie która jako jedyna wierzyłą że uda jej się porozumieć ze swoim dzieckiem chorym na autyzm... na faktach
madzia a czy Ty jestes zapisana do tego Klubu Świata Książki?Jak tam zamawiasz ?
Bo ja się wczoraj zapisałam i zamówiłam sobie "Oskar i Pani Róża"
Chciałam Poczwarkę ale nie było.
 
reklama
Loli ja też zamawiam przez internet bo tam jest pełna oferta klubu nie tylko to co mają w najnowszych katalogach,a zamawiasz raz na dwa miesiące, przysyłają Ci do domku katalog z ofertą o datą zamówienia,właśnie mi przypomniałyście, że mija termin ;D

Będąc na studiach przeczytałam prawie całego Kinga i Mastertoona, to thilery, więc nie każdy lubi. Ja polecam Wielki marsz Kinga,czytałam ją jednym ciągiem całą noc bo nie mogłam się oderwać.13-letni chłopcy zbierają się raz do roku na wielki marsz, muszą iść określonym tempem, jeśli zwalniają dostają ostrzeżenie,po trzech zostają zastrzeleni, meta jest tam gdzie umiera przedostatni. Mocna rzecz.
 
Do góry