reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wakacje z dzieckiem :)

reklama
Ośrodek jest naprawdę bardzo fajny, ale niestety do najtańszych nie należy. Jak już pisałam byliśmy tam dwa razy, za każdym razem wybieralismy sezon B, bo jest taniej. W tym roku w znacznej części wyjazd sponsorują rodzice więc korzystamy i jedziemy w sezonie A. Zejście na plażę to najbliżej położone też jest ze schodami ale te dalsze są już łagodne. Schody jednak są solidne. Na plaży nie ma tłoku (poza weekendami) bo to malutka miejscowość bez wyciągających kasę pokus. Te są w pobliskich Rowach i Ustce. Bylismy z futrami więc chciliśmy wypoczywać z dla od zgiełku i tłumów, więc dla nas to miejsce było idealne. W weekendy jeździliśmy do ukochanej przez nas Ustki na plażę zachodnią gdzie było zdecydowanie mniej ludzi (mam na myśli weekendy). Ta plaża ma łagodne zejście jest szeroka i ciągnie się pięknie, więc mozna znaleźć naprawdę istronne i kameralne miejsce :) Tu jest namiar na ośrodek, ktory naprawdę jest przyjazny rodzinom z dzieciaczkami. Domki nad morzem Jeśli macie jakiś pytania to walcie. Pierwszy raz wróciłam z wypranymi ciuchami z wakacji. Jedyny minus to jedzenie - jest go badzrdzo dużo i jest pyszne, więc dbanie o linię nie wchodzi tam w grę;-)
 
Przepraszam, że tak post pod postem walę, ale czasem przy edytowaniu wcina mi co wcześniej napisałam, więc drogie koleżanki moderatorki bardzo proszę o wyrozumiałośc i nie banowanie tym razem;-)

Czasem na stronie ośrodka cięzko wyłuskac jakies info więc chciałam tylko jedno, co dla maluchów podać Wam na skroty Animacje oraz atrakcje dla dzieci nad morzem
 
No mi się rajsefiber zaczyna...:eek: Mam świadomość, że Mama Taty Młodej z którą lecimy - a ten ..... ehh... Tata Młodej myślał, że ja sama z Młodą :szok: i iż to takie proste :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: - Młodej popilnuje, jeść da, przebierze, przewinie ale cała logistyka w 100% na mnie spoczywa i jakoś mi ciężkawo z tym....:eek:
 
Forever dasz sobie radę, Ty obrotna i przedsiębiorcza jesteś i dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych, będzie dobrze i miło spędzicie czas!:tak: Tej myśli się trzymaj i tego Wam życzę ;-):-)
 
No, ale w kwestiach rzekłabyś pierdułowatych masakra - jak dotrzeć na lotniko - taksówki z fotelikiem brak ( nigdy nie lubiłam taksówkarzy a teraz jeszcze bardziej ), koleżanka mi sprzedała info o ofercie parkingu strzeżonego przy lotnisku za 140 zł za 8 dni ( podobnie bym zapłaciła pewnie za taksówkę w obie strony ), rezerwacja internetowa - za późno, ubłagałam parkingowego aby mi zabukował miejsce na telefon a podobno obłożenie duże.:cool:
Muszę też przepakować Babcię nr 2 no i dołożyć rzeczy Młodej które się mi nie mieszczą.
 
Oj, faktycznie hel, Jastarnia, Władysławowo straszliwie drogie są w sezonie. Jastrzębia Góra i Chłapowo dla ludzi z małymi dziećmi raczej odpadają. Klify są strome i schody od lat nie naprawiane. Każdy prawie z dziurą albo wcale ich nie ma miejscami. Puck nie ma prawie żadnego zaplecza turystycznego, plaża malutka zaśmiecona, pełno wodorostów i wszystkie sklepy i knajpki po 17 zamknięte. Poza tym trasa z Gdyni do Helu to jeden wielki korek. Jak normalnie mężowi droga z pracy zajmuje około pół godziny, to w sezonie minimum drugie tyle. Do pociągu w ogóle niemożna się dostać. Ale jeśli któraś zdecyduje się na wakacje na półwyspie, to chętnie się spotkamy :D
 
No to jak napisałam na ogólnym - jak dla mnie - choć są takie harcory jak Dubeltówka86 :cool2: - samolot a potem autokar gdzies się nie da. Zaczynamy od dojazdu - taksówki z fotelikiem brak, biorę swoje auto, jest niedrogi parking 8 dniowy ale nie pod samym wejściem do hali odlotów/przylotów. W kolejce na odprawę wszyscy mówią jaka laleczka ale żeby przepuścić w kolejce - nie ma mowy. Dla dziecka kupę różnych gadżetów bierzesz a tylko + 5 kg więcej, w 25 kg się nie zamkniesz za nic w świecie mimo żarcia w plastiku. Z wózkiem do kibla nie wjedziesz, bo się nie zmieści. W samolocie - karmienie i prośba o podgrzanie, pójście do wc ( Twoje w szczególności ), co z tego że wózek oddajesz prz wejściu do samolotu ale dostajesz go dopiero na tasmie z bagażami - dziecko w rękę ( jesli masz jakąś wolną ). Walizkę musisz z taśmy ściągnąć a ludzie się pchają - dziecko wtedy gdzie. zakładając, że masz tylko jedna dużą walizkę, plecak i małą na podręczny oraz wózek to Ci rąk brakuje nawet z wózkiem bagażowym aby się przemieszczać do autokaru gdzie z pomocą różnie. Na miejscu wszczędzie z dzieckiem - taki basen odpada - a z oczu możesz go spuścić jedynie gdy jest w łóżeczku - szansa na skorzystanie z toalety. Na posiłkach różnie - Młoda akurat tym nie była zachwycona - siedzeniem w wózeczku, a krzesełka do karmienie nie dość, że na grube niemieckie dzieci to się jeszcze z brudu lepiły :szok: No i dziecka nie zostawisz jak sobie idziesz wziąść coś do picia czy żarcia - a w tych okolicach momentami jak walka o ogień.....
To tak na szybko moje spostrzeżenia.
 
reklama
O kurka no to ładna przeprawa, dzielna byłaś że dałas radę, no ale nie było wyjścia prawda... Własnie z powodów podróżnych nie zdecydowałam się na wakacje z wylotem w tym roku, bo juz na miejscu to we dwoje bysmy dali radę, ale ilość rzeczy jaką braliśmy do Konina czy etraz na Mazury to lepiej nie mówić, pół domu dosłownie...
Forever ale wypoczęłas choć troszkę? jakies plusy wyjazdu? :)
 
Do góry