reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Hej, hej.

Witam nowe dziewczyny. Współczuję Wam strat 😔. Niestety my kobietki nie mamy lekko. Mam nadzieję że wszystkie dojdziemy do pozytywnego finału.

Nie ma mnie ostatnio bo sporo się u mnie dzieje. Mam trochę biegania. Wracam do pracy w przyszłym miesiącu, odwiedziłam kadry a mam pracę w innej miejscowości i okazało się że to tak nie do końca że miejsca dla mnie nie ma. Pobożne życzenie mojej szefowej ale najpewniej skierują mnie do innego działu - nie wiem jeszcze gdzie 🤔.
Dostałam już papierologie do medycyny pracy i wypisałam wniosek na zaległy urlop. Muszę przejść badania zanim na urlop pójdę 🙄. Na razie mają problem gdzie mnie 'wrzucić'.

Zobaczymy co przyniesie przyszłość 😉
 
reklama
Hej, hej.

Witam nowe dziewczyny. Współczuję Wam strat 😔. Niestety my kobietki nie mamy lekko. Mam nadzieję że wszystkie dojdziemy do pozytywnego finału.

Nie ma mnie ostatnio bo sporo się u mnie dzieje. Mam trochę biegania. Wracam do pracy w przyszłym miesiącu, odwiedziłam kadry a mam pracę w innej miejscowości i okazało się że to tak nie do końca że miejsca dla mnie nie ma. Pobożne życzenie mojej szefowej ale najpewniej skierują mnie do innego działu - nie wiem jeszcze gdzie 🤔.
Dostałam już papierologie do medycyny pracy i wypisałam wniosek na zaległy urlop. Muszę przejść badania zanim na urlop pójdę 🙄. Na razie mają problem gdzie mnie 'wrzucić'.

Zobaczymy co przyniesie przyszłość 😉
Będzie dobrze ❤️
 
Hej, hej.

Witam nowe dziewczyny. Współczuję Wam strat 😔. Niestety my kobietki nie mamy lekko. Mam nadzieję że wszystkie dojdziemy do pozytywnego finału.

Nie ma mnie ostatnio bo sporo się u mnie dzieje. Mam trochę biegania. Wracam do pracy w przyszłym miesiącu, odwiedziłam kadry a mam pracę w innej miejscowości i okazało się że to tak nie do końca że miejsca dla mnie nie ma. Pobożne życzenie mojej szefowej ale najpewniej skierują mnie do innego działu - nie wiem jeszcze gdzie 🤔.
Dostałam już papierologie do medycyny pracy i wypisałam wniosek na zaległy urlop. Muszę przejść badania zanim na urlop pójdę 🙄. Na razie mają problem gdzie mnie 'wrzucić'.

Zobaczymy co przyniesie przyszłość 😉
Jak szefową masz do du..., to lepiej, żeby Cię przerzucili do innego działu niż masz się z jędzą męczyć i niepotrzebnie denerwować.
Dobrze, że czasem człowiek jest zabiegany, całkowicie inaczej życie mija :)
 
Kochane odnośnie kwasu foliowego metylowanego... Biorę ovarin i on od jakiegoś czasu kwas foliowy i B12 ma w formie metylowanej. Czy to wystarczy?
IMG_20200618_155143.jpg
 
Jak szefową masz do du..., to lepiej, żeby Cię przerzucili do innego działu niż masz się z jędzą męczyć i niepotrzebnie denerwować.
Dobrze, że czasem człowiek jest zabiegany, całkowicie inaczej życie mija :)

Zgadza się.
Tylko teraz przez koronę jest wszystko zamrożone i mimo tego że firma normalnie działa to rekrutacji i zapotrzebowania zbytnio nie ma. A jak jest to nie po moim kierunku....
 
reklama
W grudniu poronilam w 8 tygodniu ciąż, zarodek się nie pojawił, zatem był tylko pusty pecherzyk :( udało mi się przejść to poronienie samoistnie bez interwencji szpitala. A ja działam od czerwca :) A Ty zaczęłaś już starania ? Masz już dzieciaczka? Które to było poronienie? I z jakiej przyczyny?

To faktycznie znalazłaś się w sytuacji bardzo podobnej do mojej :( tyle, że u mnie doszedł jeszcze szpital :(
Super, że zdecydowałaś się ponownie działać i że już rozpoczęłaś staranka :) Trzymam mocno kciuki za szybki sukces! ✊ ✊ Melduj tu proszę na bieżąco jak Wam idzie, hihi :-) :) ???

Ja starań nie zaczęłam, nie jestem jeszcze w 100% przekonana, czy oby na pewno tego chcę, po prostu na razie przestałam się zarzekać, że nigdy więcej ;) Mam już 6-letniego syna, który bardzo chciałby mieć siostrę, najlepiej starszą 🤪:-D Poronienie przeżyłam jedno, nie znam jego przyczyny.
 
Do góry