Anna 1988
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2019
- Postów
- 3 481
To chyba zależy od osoby. Ja po pierwszym poronieniu wróciłam do pracy po 2 tygodniach i dla mnie to było za szybko. Od ostatniego poronienia minął miesiąc, za tydzień wracam do pracy. Zobaczymy jak to będzie.Jako dziecko co roku jeździłam nad morze na całe wakacje do wujka, i chociaż jest tam pięknie to jak już nie musiałam jeździć to przerzuciłam się na góry
Ale mieszkając nad morzem, to całkowicie inna sprawa niż wakacje u wujka
Po pierwszym poronieniu miałam zwolnienie lekarskie na 3tyg. Po tym czasie jak miałam wrócić do pracy to miałam takiego stresa, taki jakiś nieuzasadniony lek, masakra. Ale teraz wiem, ze błędem z mojej strony było takie długie wolne. Im szybciej bym wróciła do ludzi właśnie tym lepiej się czuła...
Chociaż teraz od 11.03 tez siedzę w domu na zdalnym, wychodzę z psem tylko, a wyjazd na zakupy to prawdziwy rarytas
Pierwszy raz wyszedł mi pozytywny test owulacyjny w 14 dc. Zazwyczaj owulację miałam koło 11 dc. Ten cykl widocznie będzie dłuższy. Za jakieś 10 dni mogę testować .
Dziewczyny czy któraś z was ma zespół antyfosfolipidowy? Od kiedy się klulyscie? Od testu? Owulacji? Serduszka?
Jak zapytałam lekarza to nie dostałam odpowiedzi. W zasadzie to powiedział żeby się nie starać bo jest koronawirus...