reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

waga,zdrowie i rozwój naszych pociech

Odnośnie tego leku Neosine-nam tez go przepisał lekarz, i to bardzo dobry lekarz w naszym miescie. Jest to lek przeciwzapalny i przeciwwirusowy,wiec zapobiega daleszemu rozwojowi ewentualnego choróbska. U nas się sprawdził w 100%, nasz lekarz każe go podawać max do 6 dni. i dopasowujac do wieku i wagi dziecka, mały dostawal go 3 razy dziennie po 3,5 ml. Polecam ten lek-u nas bardzo szybko zazegnał choróbsko!:-)
 
reklama
A propo charczenia dzieci (kiedyś poruszany temat) to jak byliśmy u pediatry prywatnie z przeziębieniem to powiedział, że krtań u takich dzieci jest mniej zwapniona, często w wyniku za małej ilości wit. D podczas ciąży i normuje się to do 1-1,5 r.ż. dziecka. I że wielu pediatrów myli to z przeziębieniem i niepotrzebnie przepisuje antybiotyk.

rozmawialam na temat tego charczenia z kuzynka [jest pediatra] i wlasnie mowila ze to wiotkosc krtani i ze to sie wszystko unormuje z czsem,

Ja mam w przyszlym tyg druga ture szczepienia i az sie boje - bo ostatnio mloda bardzo plakala :(
No nic musi byc zrobione.
Oprocz tego USG bioderek [u irlandzkigo lekarza]

Musze sie tez umowic do poloznej na sprawdzenie na 3 miesiace [oczywiscie bedzie na 4ry miesiace zprbione :D] ale nic. Bedziemy sie wazyc.. mam nadzieje ze juz do przekroczylysmy 6 kilo :) idealnie byloby tak conajmniej 6,300 .. no ale zobaczymy
 
ja pediatrę zahaczyłam o temat charczenia jeszcze na badaniu w dzień pierwszego szczepienia. bałam się, że może synkowi siedzi coś na oskrzelach, ale pediatra dokładnie go zbadała, osłuchała i wykluczyła taką możliwość. powiedziała mi właśnie o tej krtani i o tym, że charczenie może być czasem wywołane również przez ślinę.
Feiks za 4 dni będzie miał 4 m-ce i póki co jeszcze od czasu do czasu charczenie u niego występuje.
28.02 idziemy na 3 szczepienie i okaże się ile młody już waży i mierzy, ale po ubrankach widzę, że idzie raczej wzdłuż niż wszerz:-)
 
A u nas norowius :-(
syn wreszcie mogl isc do przedszkola (on zdrowy a i ospa sie w przedszkolu skonczyla wreszcie). Poszedl w poniedzialek, i juz wieczorem ktos mi doniosl, ze byl przypadek rotawirusa. Wec zatrzymalam R w domu. Okazalo sie, ze i tak zdazyl zlapac. We wtorek zwymiotowal po obiedzie (ale po ulubionej zupce, ktora uwelbia i je "pod korek", wiec myslalam, ze zjadl za dzo). W srode spokoj. W czwartek znowu 1 x zwymitowal, po ulubionym drugim daniu (znow myslalam, ze to takie ieksze odbicie). W piatek ZERO objawow. A w sobote... Wieczorem biegunka... Dzis rano 35C, poty, bol brzucha... Lekarz przyszedl i stwierdzil norowirusa. Podobno wlasnie ak falami sie objawia. Trwa 7-9 dni. Zaraza dluzej. Moj maz juz zlapal. Ja jeszcze nie.... Zeby tylko mnie i Zosie ominelo...... Ona na cycu wylacznie, wiec lekarz mowi, ze sa szanse.
 
Moj syn łapał kilka razy ale tylko pierwszy raz przechodził cieżko. Trzymało go prawie 3tyg. Grunt to nie dawać nic do jedzenia przez 24h i przez kolejne dni tylko paluszki slone itp. No i do picia elektrolity i dużo słabej herbatki. Taką metodę ma nasza dr i się sparwdza. Bakterie się nie namnażają i udaje się uniknąć biegunki którą trudniej zatrzymać niż wymioty, a to już prosta droga do odwodnienia i szpitala.
Zdrówka.
 
wreszcie byliśmy na szczepieniu, mały zniósł je w miarę dobrze.
mamy 8.200kg i 71!! cm :szok: pielęgniarka była w szoku, aż dwa razy go mierzyła bo niedowierzała, że taki długi jest.
pytałam lekarkę o gluten, a ona nie wiedziała co to jest :eek: powiedziała, żebym kaszkę ryżowa po trochy mu dawała, a ja na to że ryż to nie gluten... no cyrk normalnie...
 
My dzisiaj po szczepieniu.
Mateusz waży równo 9 kg i mierzy 67 cm. Wielkie chłopisko :)
Też z glutenem nie umiała do końca wyjaśnić co i jak :/
 
My dzisiaj po szczepieniu.
Mateusz waży równo 9 kg i mierzy 67 cm. Wielkie chłopisko :)
Też z glutenem nie umiała do końca wyjaśnić co i jak :/

O rany, jaki wielkolud :) pewnie ciężko Ci go nosić. ja ledwo daj,e radę z moimi 7,5kg szczęścia.

A moja od wczoraj znów ma katar. Dzisiaj rano trochę zółtawy więc nie wiem czy bez lekarza się obejdzie:no:

Ponoć jak jest żółty tylko po nocy to nie jest jeszcze tak źle. Jak w ciągu dnia też to wtedy do lekarza już trzeba.
 
reklama
Jakie duze bobasy :) Fajnie ze sie dobrze chowaja :)

Ja juz po drugim szczepieniu, i po 'bilansie na 3 miesiace'
[byl robiony na 4ry miesiace bo w Polsce bylam] - wszystko w porzadku sluch itd mowi ze w normie. Centymetrow mloda ma wg pielegniarki 66,5
[ale tutaj od poczatku zanizala mi - jakos po rusku mierza 'stawia' przy skali :/]
a mloda w ciuchy 68 sie juz nie miesci -
Wg pomiaru tego co ja mialam pierwszy raz to ma 70-71 cm :)

AHA i ja tak skromnie: wagowo.. 6,05 kilo... :/ Mialam nadzieje dobic gdzies do 6,300 - no ale i taki wynik moze byc.
 
Do góry