reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Waga sprzed i po ciazy

no właśnie, zadziwiają mnie teksty pod zdjęciami np. sławnych mam w ciąży; ludzie wypisują bzdury typu: ale gruby waleń, albo: z takiej laski taki grubas się zrobił... czy też: "ciężarna i sexy? to nie możliwe"... jakby się spodziewali, że w czasie ciąży kobiecie nie przybędzie kg!!! nie wiem czy ci ludzie są tak bezmyślnymi jełopami czy o co chodzi, ale takie wpisy mnie po prostu szokują!!!

przecież szczęśliwa, zadbana mama emanuje takim szczególnym pięknem, wewnętrznym, coś jest w tych oczach magicznego! fakt, trzeba o siebie dbać, ale przecież nie chodzi o to by ukrywać dodatkowe kg, w końcu w brzuszku kształtuje się nowy człowiek! to jest naoczny cud!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Od poniedziałku waga stoi mi w miejscu. Nic się nie ruszyło nawet o 100g :( to chyba przez chorobę, bo tak to zawsze w tydzień minimum 0,5 kg miałam :(.
 
no właśnie, zadziwiają mnie teksty pod zdjęciami np. sławnych mam w ciąży; ludzie wypisują bzdury typu: ale gruby waleń, albo: z takiej laski taki grubas się zrobił... czy też: "ciężarna i sexy? to nie możliwe"... jakby się spodziewali, że w czasie ciąży kobiecie nie przybędzie kg!!! nie wiem czy ci ludzie są tak bezmyślnymi jełopami czy o co chodzi, ale takie wpisy mnie po prostu szokują!!!

przecież szczęśliwa, zadbana mama emanuje takim szczególnym pięknem, wewnętrznym, coś jest w tych oczach magicznego! fakt, trzeba o siebie dbać, ale przecież nie chodzi o to by ukrywać dodatkowe kg, w końcu w brzuszku kształtuje się nowy człowiek! to jest naoczny cud!

W piątek w "Dzień dobry TVN" był reportaż o prawach kobiet w ciąży. Poruszany był temat, że kobiety w ciąży i z małymi dziećmi w wielu miejscach powinny wchodzić bez kolejni, ale często są zaszczute i zakrzyczane przez inne czekające osoby.
Sama się z tym spotkałam i dziwie się, że kobiety, które kiedyś w czasach kartkowcyh wchodziły do sklepu bez kolejek, teraz najgłośniej krzyczą :szok:
 
W piątek w "Dzień dobry TVN" był reportaż o prawach kobiet w ciąży. Poruszany był temat, że kobiety w ciąży i z małymi dziećmi w wielu miejscach powinny wchodzić bez kolejni, ale często są zaszczute i zakrzyczane przez inne czekające osoby.
Sama się z tym spotkałam i dziwie się, że kobiety, które kiedyś w czasach kartkowcyh wchodziły do sklepu bez kolejek, teraz najgłośniej krzyczą :szok:
Polska to jest dziwny kraj sama tego doswiadczyłam już ze 2 razy.Szkoda języka sobie szczępić.
 
A ja bez skrupolow wykorzystuje sytuacje gdzie sie da, wypinam brzuch do przodu a juz szczegolnie u lekarza, jak np. czekam z malym wszystkich informuje ze jestem biedna, slaba, bo niedosc ze z malym dzieckiem to jeszcze w ciazy:-D
 
A ja bez skrupolow wykorzystuje sytuacje gdzie sie da, wypinam brzuch do przodu a juz szczegolnie u lekarza, jak np. czekam z malym wszystkich informuje ze jestem biedna, slaba, bo niedosc ze z malym dzieckiem to jeszcze w ciazy:-D
Może na wschodzie ludzie brdziej tolernacyjni są ,bo ja może u lekarza tak nie maiłam ,ale ostatnio na poczcie stara babka próbowała się wepchać przedemnie.Nie dośc ,że stoję grzecznie w kolejce (gdzie na czerwono pisze jak wół ,że kobiety w ciązy mają pierwszeństwo) to jeszcze ona durnia udaje i się wcina,zwróciłam jej uwagę to głupa paliła.
a drugi raz w Tesco jest kasa z pierwszeństwem dla kobiet cięzarnych.Nie dośc ,że stoję nie wpycham się w kolejkę to jeszcze babka próbowała się wcisnąć przede mną bo ona ma mało zakupów na to ja ,że jestm w ciązy wi w zasadzie w kolejce stać nie muszę.Poszła sobie dalej ,ale pod nosem psioczyła słyszałam:wściekła/y:
 
a ja ostatnio sama z młodym z brzuchem synek mały 39,6 gorączki i musiałam się wykłócać że nikogo na tzw."chwilkę"(co potrafi i 30 min trwać ) nie puszczę u rodzinnego a zarejestrowana byłam-oburzenie jak cholerka.
Szkoda gadać ,na komuni w kościele mi zrobili miejsce ,ale znajomej która na koniec maja rodzi już nie:wściekła/y:.Więc na zmianę siedziałyśmy.
 
a drugi raz w Tesco jest kasa z pierwszeństwem dla kobiet cięzarnych.Nie dośc ,że stoję nie wpycham się w kolejkę to jeszcze babka próbowała się wcisnąć przede mną bo ona ma mało zakupów na to ja ,że jestm w ciązy wi w zasadzie w kolejce stać nie muszę.Poszła sobie dalej ,ale pod nosem psioczyła słyszałam:wściekła/y:

nie stój tylko korzystaj, po to są te kasy;

ja ostatnio podeszłam i stanęłam w tesco w dłuuuuuuugiej kolejce tuż za osobą, która miała już wyłożone towary na taśmę i z grzeczną miną poinformowałam, że jako ciężarna zamierzam właśnie skorzystać z pierwszeństwa w kasie do tego przeznaczonej; nikt nic nie powiedział (przynajmniej nie na tyel głośno, żebym słyszała), jedynie facet, który się już szykował do wypakowania koszyka powiedział mojemu M., że cyt. "właściwie to żona mogłaby sobie iść i tam usiąść ( na ławeczkę przy kasach) a on, czyli M. mógłby stać w kolejce, bo to takie trochę wymuszanie". Ja tego nie słyszałam, a szkoda, bo dostałby facet mowę której by długo nie zapomniał. Mój M. jedynie warknął że chyba facet sobie żartuje i że to nie tak działa;
powiem tak: jeśli stanęłabym w kasie dla uprzywilejowanych, gdzie jak wół widnieje napis, że ciężarne i inwalidzi mają pierwszeństwo, nie przyszłoby mi do głowy rzucać pod nosem uwag czy wyrażać niezadowolenie. Ale ludzie są bezczelni i mają tupet. Tym bardzie ja nie mam potem skrupułów do korzystania ze swoich praw.
 
Ostatnia edycja:
reklama
a ostatnio na poczcie (gdzie zawsze są kolejki i gdzie zawsze grzecznie stoję, bo nie ma niestety żadnego uprzywilejowania dla nikogo) jakiś facet spytał mnie czy chcę może załatwić sprawę przed nim;
nie skorzystałam jednak, bo przede mną stała młoda matka z maleńkim dzieckiem w wózku i zwyczajnie nie potrafiłabym wejść przed nią; ale żeby puścić ta mamę to już facet na to nie wpadł, mimo że głośno mu powiedziałm,że postoję, skoro przee mna stoi pani z małym dzieckiem;
za to inny facet, który załatwiał sprawę w okienku obok spytał tego faceta, który miał gest, czy mógłby "prędziutko" załatwić jeszcze jedną rzecz bez stania w kolejce, bo cyt. "jest w trakcie pracy, musi szybko wracać, a takie korki do W-wy" i ten go wpuścił!!! nawet nie zdąłyłam zareagować, jak już był przy okienku. Myślałam, że mnie szlag na miejscu trafi:wściekła/y:
 
Do góry