reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W sierpniu testujemy, się nie poddajemy, a wysokie bety mieć będziemy🤞🤞

Nie. Wszystko z jajnikami ok ale kiedyś na forum się spotkałam z takim określeniem że owulacja z lewego jajnika to słaba szansa na ciążę i że prawy jajnik wtedy odpoczywa.... Ale tak jak mówię to tylko na forum wyczytałam... Ja nie mam pojęcia dlatego pytam. Bo lekarz też nie mówił nic że lewy to słabszy
Może napisała to jakaś laska, która miała niedrożny lewy jajowód ;-).
 
reklama
@Nattta gratulacje, fajnie, ze nie miałaś zadnych problemów z zajściem w przeciwieństwie do całej masy dziewczyn tutaj.
Trochę więcej empatii życze, bo nie udzielałaś się wcale, sama mało co wspierałaś, a przyszłas tu dopiero jak Ci wyszła pozytywna beta. A wiesz ile dziewczyn tu czeka latami na jedną pozytywną betę? I ile my się wspieramy w tej cieżkiej, długiej drodze? I jeszcze do nas mówisz, ze jesteśmy nie wspierające. Jakoś masa dziewczyn tu siedzi i czuje wsparcie. A Twoje 2 posty na krzyż nie wiem co miały wnieść...
Q
@Nattta gratulacje, fajnie, ze nie miałaś zadnych problemów z zajściem w przeciwieństwie do całej masy dziewczyn tutaj.
Trochę więcej empatii życze, bo nie udzielałaś się wcale, sama mało co wspierałaś, a przyszłas tu dopiero jak Ci wyszła pozytywna beta. A wiesz ile dziewczyn tu czeka latami na jedną pozytywną betę? I ile my się wspieramy w tej cieżkiej, długiej drodze? I jeszcze do nas mówisz, ze jesteśmy nie wspierające. Jakoś masa dziewczyn tu siedzi i czuje wsparcie. A Twoje 2 posty na krzyż nie wiem co miały wnieść...
 
@Nattta gratulacje, fajnie, ze nie miałaś zadnych problemów z zajściem w przeciwieństwie do całej masy dziewczyn tutaj.
Trochę więcej empatii życze, bo nie udzielałaś się wcale, sama mało co wspierałaś, a przyszłas tu dopiero jak Ci wyszła pozytywna beta. A wiesz ile dziewczyn tu czeka latami na jedną pozytywną betę? I ile my się wspieramy w tej cieżkiej, długiej drodze? I jeszcze do nas mówisz, ze jesteśmy nie wspierające. Jakoś masa dziewczyn tu siedzi i czuje wsparcie. A Twoje 2 posty na krzyż nie wiem co miały wnieść...
Przykro ze tak uważasz jak już wcześniej napisałam miałam ciążę biochemiczną i to było dla mnie bardzo duże przeżycie. Nie oceniaj nie moja wina ,że mi się udało.
 
Przykro ze tak uważasz jak już wcześniej napisałam miałam ciążę biochemiczną i to było dla mnie bardzo duże przeżycie. Nie oceniaj nie moja wina ,że mi się udało.
Nikt Ci przeżyć nie ujmuje.
Nie rozumiem za bardzo tekstu „nie moja wina ze mi się udało” wtf ?
Raczej chodzi o to, ze nie jesteś z nami tutaj długo a wpadasz i uważasz, ze jesteśmy niewspierajace i nie miłe, a nie masz powodów żeby tak uważać. Duża cześć z nas oprócz wątków kreseczkowych była tez na wątkach o staraniach itp, i dzieliła się wsparciem. Znamy tez niekiedy mniej lub bardziej swoje historie. Wiec jak już rzucasz taki tekst razem z pozytywna beta, to najpierw się upewnij ze masz podstawy.
 
Przykro ze tak uważasz jak już wcześniej napisałam miałam ciążę biochemiczną i to było dla mnie bardzo duże przeżycie. Nie oceniaj nie moja wina ,że mi się udało.
Ja myślę że nie chodzi o pretensje czy żal że zaszłaś w ciążę. Nie wiem o co chodzi bo jestem tu od dziś, ale raczej o to że każda inaczej przechodzi te starania, jedna klepie o objawach które są lub to tylko stan umysłu, a później rozczarowanie przychodzi jednak, a inne trzymają emocje w sobie i rozczarowanie okresem i nie pisza o tym. Każdy jest inny.
 
Przykro ze tak uważasz jak już wcześniej napisałam miałam ciążę biochemiczną i to było dla mnie bardzo duże przeżycie. Nie oceniaj nie moja wina ,że mi się udało.
Wg mnie , to rzucenie betą można było odebrać ciutke jako "szpan" ale to tylko moja opinia...tak czy siak , dobrze , że Ci się udało na co liczymy też i my , a każdy ma prawo do swojej opinii, tak samo jak Ty i ja i inne dziewczyny.
 
Przykro ze tak uważasz jak już wcześniej napisałam miałam ciążę biochemiczną i to było dla mnie bardzo duże przeżycie. Nie oceniaj nie moja wina ,że mi się udało.
nikt cię nie ocenia, że zaszłaś w ciążę 😳 tylko to ty oceniłaś staraczki, nie mając pojęcia o niczym i nie znając nikogo tu 🤷🏻‍♀️ nawet nie zapisałaś się na testowanie (a na tym ten wątek polega) i nagle jak gdyby nigdy nic wkleiłaś betę, trzeba było iść odrazu na swój wątek mamusiowy😂
 
reklama
@Nattta Moje odczucie takie, że po co udzielać się na staraczkach, gdzie tu się nie pisało z nami, że się stara itp., a wpada tylko po to, żeby dac ochrzan i pokazać, że zaszłam :/

Ok, cieszysz się, i ja ci wielce gratuluję! :) Tylko, po co tak? Od razu leć tam, gdzie będziesz pisać, bo tu przeciez w ogóle nie pisałąś, nawet nie wiedzieliśmy, ze sie stara taka osoba, jak ty. Po co wtedy w ogóle tu pisać, że pokazać, ze sie jest, tylko po to? To juz leć od razu na przyszłe mamy, tu po co? Co innego informacja o ciąży, jakbyś tu z nami pisała wcześniej, ale tak?

Zdrowia dla Ciebie i dzidziusia, leć dzielić się dalej, ale, jak zostało już napisane, więcej empatii dla starających się ;)
 
Do góry