No właśnie- coś jest nie tak ale jeśli zajdziesz nie diagnozując się do końca to niestety scenariusz może się powtórzyć. Nigdzie przecież nie napisałam żebyś odpuściła starania na 10 lat tylko żebyś podchodziła do starań na większym luzie No i w międzyczasie może uda się jeszcze znaleźć jakies problemy które da się leczyć i zapobiegną kolejnej stracie. Widziałam, że poroniłaś w marcu więc pomiędzy staraniami a tamtą ciążą nie minęło niewiadomo ile czasu.
Też jestem młoda- mam 23 lata, staram się od ponad 4 lat, straciłam 8 ciąż, nie mam żadnego żywego dziecka, mam wiele chorób i niedługo przejdę menopauzę- w przeciwieństwie do Ciebie mam może kilka miesięcy czasu na zajście w ciążę i niestety już nie mogę sobie pozwolić na spokojne starania i w żadnym wypadku mnie nie zabolało to, że jesteś młoda i pragniesz dziecka bo ja rozpoczęłam starania w wieku 19 lat.