Sylwanka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Wrzesień 2008
- Postów
- 1 347
dzisiaj 36dcA który dc?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dzisiaj 36dcA który dc?
Nie chcę narobić ci nadziei, ale w poprzedniej ciąży miałam cień cienia równo tydzień po spodziewanej @Tez mnie trochę dziwi ten wynik ,ale obstawiałam ze to nie ciąża
No właśnie tak dziwnie zapisane zazwyczaj jest poniżej ,a tu sobie napisali 2,0No bo ten wynik mówi o braku ciąży, ale jest na tyle dziwny że ja bym powtórzyła
No właśnie u mnie nie było diety ,ani takiego stresu dlatego się zdziwiłam mogło by to się wydarzyć dawno temu jak się odchudzałem ale teraz nie jestemNie chcę narobić ci nadziei, ale w poprzedniej ciąży miałam cień cienia równo tydzień po spodziewanej @
Za to w poprzednim cyklu zamiast trwać maks. 34 dni to trwał 49 dni (pierwszy raz w życiu). Na USG wszystko ok już od tego cyklu, czekam jedynie na wynik cytologii. Lekarz stwierdził, że stres albo dieta u mnie wpłynęła na cykl, że tak się wydłużył, bo z dnia na dzień wprowadziłam dietę i leki i wszystko na raz.
Mam pytanie do Was.
Zawozilam dziś mamę do gina na NFZ no i już po badaniu, mama zawołała żebym weszła do gabinetu bo coś tam chciał lekarz zapytać. Okazało się że mama zamiast skupić się na sobie to rozmawiała z nim o mnie, o tym że się staramy o drugie dziecko itp...
No i pytał czy chce coś go zapytać przy darmowej wizycie (oczywiście mamy) no to pytam jak to jest z tym bezowulacyjnym cyklem bo robiłam testy i nie pokazaly piku, był wynik zbliżony ale jednak negatywny.
No to pytał o objawy jakie miałam w tym cyklu... No to mówię że śluz był ok, ale nic poza tym ani brzuch ani cycki ani jajniki mnie nie bolą, pokazałam mu wykres temp ale mówi że nic tu nie wynika ( w sumie ma rację) no to on mówi że jak był śluz to owu na pewno była bo tak to by był biały i gesty śluz, ale mówię że dużo " koleżanek" miało śluz a jednak owu była dużo dużo później i bez śluzu wtedy, to on się pyta jakim cudem to wiedza, to mówiłam że testy, temperatury monitoring robiły a ten : a co to ten monitoring? Bo on nigdy się z tym nie spotkał po wyjaśnieniu mu oznajmił że to zwykle USG się nazywa a nie jakiś monitoring dodam że gościu ma może koło 70 lat chciał mi robić to USG ale nie chciałam bo o 5 rano był seks i jakoś się wstydzilam
skąd ja to znam zapisując się do lekarza, babeczka na rejestracji powiedziała, że jest możliwość monitoringu u nich w placówce i płaci się wtedy tylko za USG, weszłam do lekarza mówię mu o tym monitoringu, że chciałabym w tym cyklu zobaczyć co i jak, a on do mnie "ale o co Pani chodzi" ja mówię, że o USG, żeby zobaczyć czy pęcherzyki rosną, czy do owulacji u mnie dojdzie i czy pęcherzyk pękł, a on do mnie żebym sobie tym głowy nie zawracała, bo będę przychodzić co kilka dni i zostawię w przychodni fortunęMam pytanie do Was.
Zawozilam dziś mamę do gina na NFZ no i już po badaniu, mama zawołała żebym weszła do gabinetu bo coś tam chciał lekarz zapytać. Okazało się że mama zamiast skupić się na sobie to rozmawiała z nim o mnie, o tym że się staramy o drugie dziecko itp...
No i pytał czy chce coś go zapytać przy darmowej wizycie (oczywiście mamy) no to pytam jak to jest z tym bezowulacyjnym cyklem bo robiłam testy i nie pokazaly piku, był wynik zbliżony ale jednak negatywny.
No to pytał o objawy jakie miałam w tym cyklu... No to mówię że śluz był ok, ale nic poza tym ani brzuch ani cycki ani jajniki mnie nie bolą, pokazałam mu wykres temp ale mówi że nic tu nie wynika ( w sumie ma rację) no to on mówi że jak był śluz to owu na pewno była bo tak to by był biały i gesty śluz, ale mówię że dużo " koleżanek" miało śluz a jednak owu była dużo dużo później i bez śluzu wtedy, to on się pyta jakim cudem to wiedza, to mówiłam że testy, temperatury monitoring robiły a ten : a co to ten monitoring? Bo on nigdy się z tym nie spotkał po wyjaśnieniu mu oznajmił że to zwykle USG się nazywa a nie jakiś monitoring dodam że gościu ma może koło 70 lat chciał mi robić to USG ale nie chciałam bo o 5 rano był seks i jakoś się wstydzilam
Yyyy po prostu więcej tam nie idź
No właśnie tak dziwnie zapisane zazwyczaj jest poniżej ,a tu sobie napisali 2,0
Nie chcę narobić ci nadziei, ale w poprzedniej ciąży miałam cień cienia równo tydzień po spodziewanej @
Za to w poprzednim cyklu zamiast trwać maks. 34 dni to trwał 49 dni (pierwszy raz w życiu). Na USG wszystko ok już od tego cyklu, czekam jedynie na wynik cytologii. Lekarz stwierdził, że stres albo dieta u mnie wpłynęła na cykl, że tak się wydłużył, bo z dnia na dzień wprowadziłam dietę i leki i wszystko na raz.