reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

no ja to jestem takim dziwnym tworem, bo uwielbiam siedzieć sama i naprawdę nie potrzebuję wiecej ludzi niż moja rodzina. A z drugiej jak idę się spotkać ze znajomymi to gadam głośno, śmieję się, odnajduję.
Dlatego tak mnie troche 'drażni' jak ktoś się tak mocno określa ekstra/intro. Każdy jest połączeniem, nie ma ludzi 100% ekstra lub intro.
To w sumie racja, to mi bliżej do tego stanu ;)
 
reklama
Mam tak samo😀 jako jedyna mam pokój jednoosobowy i jest mi z tym bardzo dobrze. Pozostali współpracownicy nie potrafią tego zrozumieć 🤦m.in. dlatego zrobiłam sobie AUTOdiagnozę-Zespol Aspergera😀
ja sobie zrobiłam auto diagnozę - osoba wysoko wrażliwa :D
bo np ja strasznie dużo płaczę - czy na filmie, czy jak jestem smutna, zła, zdenerwowana, zestresowana. W poprzedniej pracy każdy wiedział, że jak się denerwuje to ryczę - i wiele razy wykonywałam jakieś stresujące zadanie jak mi łzy po policzkach płyneły :D wiem, że nie powinno się płakać w pracy, ale każdy wiedział, ze nic mi sie nie dzieje tylko ja tak reaguje na emocje :D
 
ja sobie zrobiłam auto diagnozę - osoba wysoko wrażliwa :D
bo np ja strasznie dużo płaczę - czy na filmie, czy jak jestem smutna, zła, zdenerwowana, zestresowana. W poprzedniej pracy każdy wiedział, że jak się denerwuje to ryczę - i wiele razy wykonywałam jakieś stresujące zadanie jak mi łzy po policzkach płyneły :D wiem, że nie powinno się płakać w pracy, ale każdy wiedział, ze nic mi sie nie dzieje tylko ja tak reaguje na emocje :D
Ja się kiedyś poryczalam nad apelacja, bo patron powiedział o słowo za dużo. Ale mi było głupio, jak mnie wzial do gabinetu i zaczął się tłumaczyć ;)
 
eloszka loszki! ❤
ja weekend na uczelni, także ten... jakby tego było mało, po potrąceniu sarny (zmarła na śmierć), to jeszcze wczoraj jadąc na uczelnię przywalilam na podwórku w samochód kuzyna starego, który nas odwiedził... Bobie, jakis nieszczęśliwy czas mam ostatnio. Oczywiście jedyna wkurwiona osoba w tej sytuacji był mój stary, kuzyn wybaczyl, zrozumiał, ogólnie lajcik.
Ja dziś wolne, toteż będę myla okna !
Aha, i mam jeszcze dzisiaj kolejna wizytę usg, 5 dni temu miałam dominujący pecherzyk 11mm i dwa po 10 mm, zobaczę czy coś urosło.. Jakieś takie mam przeczucie, że nic tam nie ma. Temperatura u mnie dzisiaj mocno w dół, jeszcze nie wiem jak na to patrzeć, bo mierze pierwszy raz.
Proszę, trzymajcie kciuki za ten pecherzyk 🥺
 
no ja to jestem takim dziwnym tworem, bo uwielbiam siedzieć sama i naprawdę nie potrzebuję wiecej ludzi niż moja rodzina. A z drugiej jak idę się spotkać ze znajomymi to gadam głośno, śmieję się, odnajduję.
Dlatego tak mnie troche 'drażni' jak ktoś się tak mocno określa ekstra/intro. Każdy jest połączeniem, nie ma ludzi 100% ekstra lub intro.
To się nazywa, o ile dobrze pamiętam, ambiwertyzm. Ogółem jesteś raczej taka, że nie potrzebujesz ogromu towarzystwa i nie opowiadasz każdemu historii życia, ale jak masz ochotę to potrafisz poszaleć na imprezie. Albo odwrotnie - uwielbiasz zamieszanie, ale co jakiś czas musisz mieć weekend dla wyciszenia.

....i piąteczka w opcji pierwszej ;)
 
To się nazywa, o ile dobrze pamiętam, ambiwertyzm. Ogółem jesteś raczej taka, że nie potrzebujesz ogromu towarzystwa i nie opowiadasz każdemu historii życia, ale jak masz ochotę to potrafisz poszaleć na imprezie. Albo odwrotnie - uwielbiasz zamieszanie, ale co jakiś czas musisz mieć weekend dla wyciszenia.

....i piąteczka w opcji pierwszej ;)
Idealny opis mojej osobowości! 😍
A im jestem starsza tym bardziej doceniam te samotne chwile, oczywiscie poszaleć i poimprezować lubię tak samo :D
 
reklama
Do góry