W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

[Mrufka@@1]

Ja tak Was czytam i naszła mnie refleksja- te wszystkie wiesiołki, ogóreczniki i inne ashwagandy…Sorry, ale dla mnie to nabijanie kabzy ich producentom.
Jedna dostała sraczki, druga nie zauważyła poprawy, trzecia bierze, bo bierze.

Chwilowa moda.
Za chwilę pojawi się inna cudowna roślina, marketingowcy znajdą chwyt typu poprawa jakości śluzu.
Wiadomo, że starający się o dzieci (zwłaszcza z długim stażem) to idealny target, bo będą się chwytać różnych rzeczy.

Dlatego ja jestem team naturalne pomaganie sobie ( nie tylko w kwestii płodności ) typu siemię lniane, czarnuszka , kurkuma ...

W każdym razie ja się już na listopadowe testowanie nie zapisuje ... Myślę że może tak ma być i już że jestem już mamą dwójki chłopców w tym jeden czeka na mnie już gdzieś tam po drugiej stronie tęczy , bo kiedyś przecież wszyscy będziemy razem.

Będę wam kibicować i zerkać na wątek , bardzo trzymam za was kochane waleczne kobiety kciuki

 

[Lebkuchen_mum]

bralam go na brak sluzu szyjkowego, bralam kilka mcy i nie bylo poprawy, wiec nie widze sensu brac go dalej

Nie zawsze śluz musi być widoczny z zewnątrz, ja mam jedynie odrobine. Ważne aby w środku był. Starajac sie o synka mialam totalną susze, aż piszczało

 

[Lebkuchen_mum]

Ja tak Was czytam i naszła mnie refleksja- te wszystkie wiesiołki, ogóreczniki i inne ashwagandy…Sorry, ale dla mnie to nabijanie kabzy ich producentom.
Jedna dostała sraczki, druga nie zauważyła poprawy, trzecia bierze, bo bierze.

Chwilowa moda.
Za chwilę pojawi się inna cudowna roślina, marketingowcy znajdą chwyt typu poprawa jakości śluzu.
Wiadomo, że starający się o dzieci (zwłaszcza z długim stażem) to idealny target, bo będą się chwytać różnych rzeczy.

Jaka moda? Przecież to faktycznie ma dobre właściwości dawniej sie o tym nie mówiło bo temat niepłodności nie był tak znany i rozgrzebywany. A to czy na kogoś zadziała to już indywidualna kwestia. Jednakże no ja po sobie np efekty faktycznie widze.

 

[AScarlett]

@olka11135 mozesz mi wpisać

To jednak bede testować teorie płodności w miesiącu urodzin

 

[Miętusek]

Ja brałam codziennie bo przez metformine mam niska b12 wiec troche tu jest problem. Biore za rzadko to mam bardzo niska b12 a za czesto to niska homocysteina. Teraz zmienilam na inną forme i wlasnie czekam na rpzesylke w tym tyg

A jaką teraz zamowiłaś? Mi bardzo ładnie podniósł się poziom B12 jak brałam ją samodzielnie w płynie. Nie w kompleksie miałam wtedy w górnej granicy normy.

 

[Lady With Cats]

Jaka moda? Przecież to faktycznie ma dobre właściwości dawniej sie o tym nie mówiło bo temat niepłodności nie był tak znany i rozgrzebywany. A to czy na kogoś zadziała to już indywidualna kwestia. Jednakże no ja po sobie np efekty faktycznie widze.

Jakieś publikacje naukowe dotyczące, np. oleju z wiesiołka są?

Publikacje z NCBI PubMed, nie artykuły ze stron typu Parenting.

 

[Miętusek]

Ja tak Was czytam i naszła mnie refleksja- te wszystkie wiesiołki, ogóreczniki i inne ashwagandy…Sorry, ale dla mnie to nabijanie kabzy ich producentom.
Jedna dostała sraczki, druga nie zauważyła poprawy, trzecia bierze, bo bierze.

Chwilowa moda.
Za chwilę pojawi się inna cudowna roślina, marketingowcy znajdą chwyt typu poprawa jakości śluzu.
Wiadomo, że starający się o dzieci (zwłaszcza z długim stażem) to idealny target, bo będą się chwytać różnych rzeczy.

Co do wiesiołka to nie ograniczałabym się tylko do działania na płodny śluz. Jego główne działanie, o którym nikt nie mówi na tym forum jest zupełnie inne.
Jest stosowany na poprawę skóry - w tym łuszczyca, trądzik. Ma też udowodnione działanie na typowo kobiece problemy - bolesne miesiączki, guzki piersi, torbiele. Cenne źródło omega 6 więc nie zawsze jest to nabijanie na kasę.

 

[Króliczek2610]

@olka11135 mozesz mi wpisać

To jednak bede testować teorie płodności w miesiącu urodzin

Oby Ci się udało
U mnie teoria obalona niestety

 

[Lebkuchen_mum]

A jaką teraz zamowiłaś? Mi bardzo ładnie podniósł się poziom B12 jak brałam ją samodzielnie w płynie. Nie w kompleksie miałam wtedy w górnej granicy normy.

Adenosylcobalamin z firmy KAL. Zobaczymy jak się spisze a folian zamieniłam na source naturals megafolinic. Tak mi polecono na grupie mthfr przy niskiej homocysteinie.

 

[Lebkuchen_mum]

Jakieś publikacje naukowe dotyczące, np. oleju z wiesiołka są?

Publikacje z NCBI PubMed, nie artykuły ze stron typu Parenting.

Tak jest wpisz sobie to ci od razu wyskakuje. Co do faktu śluzu szyjkowego nie czytałam ale w kwestii miedzy innymi pms pisze jak najbardziej. Ale trzeba przyjmowac to minimum 4-6 msc by byl zauwazalny jakis efekt.