reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

reklama
Ja mowilam od początku o testach, ze zeby stwierdzić, ze na pewno chocby masz te kreske 8 dni po, to lekarz musial ci tą ovu stwierdzić, inaczej to jak zawsze podkreślamy, to tylko nasze domniemanie, ze właśnie tego dnia bylo.
Nawet, gdyby ktoś znał konkretną godzinę owulacji, to i tak nie ma bata, żeby znał konkretną godzinę zapłodnienia później
 
Ja byłam rano w laboratorium na becie jak będą wyniki to dam wam znać . Kciuki trzymam dziewczyny u mnie tez wychodziły białe i mówiłam ,ze nie ma ciąży nawet beta mi wyszła 2 wiec nie wierzyłam ,a tu wczoraj dwie kreski . A robiłam tak dla potwierdzenia test ,ze ciąży brak .
a ile dpo nadal miałaś białe testy? Bo ja dalej @ nie mam, a nigdy mi się nie spóźniała
 
Ja jebie...
To jeszcze raz.
Testu 8 dni po istnieją, są normalne, zwyczajne, nie są przypadkiem jednym na milion. Wiele kobiet zobaczy pozytywny test właśnie 8 dni po i nie będzie w związku z tym jakimś alienem.
Testu 10 dni po czy 12 są dalej normalne, zwyczajne, nie są przypadkiem jednym na milion. Wiele kobiet zobaczy pozytywny test właśnie 12 dni po i nie będzie w związku z tym jakimś alienem.
NIGDZIE nie napisałam, że jak komuś nie wyszedł pozytywny test 8 dni po owulacji to już amen w pacierzu i ciąży nie będzie.
Odniosłam się do tego, że ktoś nie wierzy w testy 8 dpo bo musiałby być wtedy na monitoringu (co?!) 8 dpo to 8 dpo nawet jak ktoś nie umie sobie tego policzyć.
Mówienie, że takie testy nie istnieją jest po prostu niezgodne z prawdą bo owszem istnieja. Czy to znaczy, że każdy zobaczy ducua przy becie 3? Oczywiście, że nie. Czy to znaczy, że nikt go nie zobaczy? Oczywiście że nie.
Czy jeśli ktoś robi test 12 dpo to znaczy, że 8 dpo nie mógł już mieć pozytywnego testu? Oczywiście, że nie. Czy to znaczy, że jeśli ktoś robi test 12 dpo to znaczy, że musiał mieć pozytywny test?! Oczywiście, że nie!
Natomiast nie ma we mnie zgody na rzucanie hasel, że ktoś nie wierzy w pozytywny test ciążowy bo 10 osób miało pozytywny dopiero w 12 dpo. W momencie kiedy wszystkie źródła mówią o możliwości wykrycia ciąży właśnie na tym etapie i uznają ją za obarczana najmniejszym ryzykiem.
Jak dalej ktoś nie rozumie to przykro mi ale bardziej nie pomogę.
 
Ja jebie...
To jeszcze raz.
Testu 8 dni po istnieją, są normalne, zwyczajne, nie są przypadkiem jednym na milion. Wiele kobiet zobaczy pozytywny test właśnie 8 dni po i nie będzie w związku z tym jakimś alienem.
Testu 10 dni po czy 12 są dalej normalne, zwyczajne, nie są przypadkiem jednym na milion. Wiele kobiet zobaczy pozytywny test właśnie 8 dni po i nie będzie w związku z tym jakimś alienem.
NIGDZIE nie napisałam, że jak komuś nie wyszedł pozytywny test 8 dni po owulacji to już amen w pacierzu i ciąży nie będzie.
Odniosłam się do tego, że ktoś nie wierzy w testy 8 dpo bo musiałby być wtedy na monitoringu (co?!) 8 dpo to 8 dpo nawet jak ktoś nie umie sobie tego policzyć.
Mówienie, że takie testy nie istnieją jest po prostu niezgodne z prawdą bo owszem istnieja. Czy to znaczy, że każdy zobaczy ducua przy becie 3? Oczywiście, że nie. Czy to znaczy, że nikt go nie zobaczy? Oczywiście że nie.
Czy jeśli ktoś robi test 12 dpo to znaczy, że 8 dpo nie mógł już mieć pozytywnego testu? Oczywiście, że nie. Czy to znaczy, że jeśli ktoś robi test 12 dpo to znaczy, że musiał mieć pozytywny test?! Oczywiście, że nie!
Natomiast nie ma we mnie zgody na rzucanie hasel, że ktoś nie wierzy w pozytywny test ciążowy bo 10 osób miało pozytywny dopiero w 12 dpo. W momencie kiedy wszystkie źródła mówią o możliwości wykrycia ciąży właśnie na tym etapie i uznają ją za obarczana najmniejszym ryzykiem.
Jak dalej ktoś nie rozumie to przykro mi ale bardziej nie pomogę.
@black_angel pisała już, że miała na myśli to, że sikance 8dpo mogą wyjść fałszywie negatywne. Myślę, że każdy już rozumie xD
 
Ile to jest dla Ciebie często? Jak Ci powiem, że 2 na 2 udzielające się tu ciężarne miał pozytywny test 8 dpo to już często?
To jest dla mnie dowód anegdotyczny. Sama wiesz, ile warty :D z tego co pamiętam to napisałaś, że częściej wychodzą pozytywy 8 niż 11 dpo lub coś bardzo podobnego. Dlatego często w tym kontekście to dla mnie np 30% ma pozytyw 8dpo, 50% 9dpo, 10% 10 dpo, 10% 11dpo
 
reklama
To jest dla mnie dowód anegdotyczny. Sama wiesz, ile warty :D z tego co pamiętam to napisałaś, że częściej wychodzą pozytywy 8 niż 11 dpo lub coś bardzo podobnego. Dlatego często w tym kontekście to dla mnie np 30% ma pozytyw 8dpo, 50% 9dpo, 10% 10 dpo, 10% 11dpo

Nie jestem w stanie dalej z Tobą dyskutować.
 
Do góry