Witaj Aniula!
Bardzo rzadko zaglądam na "noworodka", ale dzisiaj coś mnie tknęlo i jak zobaczyłam tytuł twojego postu to od razu sobie przypomniałam siebie z przed 3 lat. Ja także miałam być sierpniową mamą a zostałam czerwcową
Mój synek urodził się w 34 tygodniu także przez cc. Po urodzeniu nie pokazali mi go, ale podobnie jak ty usłyszałam krótki krzyk nim wynieśli go z sali. Cesarkę zrobili w ostatniej chwili bo lekarz wypatrzył na usg, że mały owinąl się pępowiną i dusił się. Groziła mu zamartica wewnątrzmaciczna i jesteśmy wdzięczni lekarzowi ze taką szybką interwencję.
Niestety nie zdążyli mi podać leków na rozwój płuc u dziecka dlatego zaraz po urodzeniu u synka nastąpił tzw. RDS czyli jak wytłumaczyli mi lekarze jego płuca zapadły się i skleiły. Podłączyli go zaraz do respiratora. Czy twoja Zuzia oddycha już samodzielnie i czy w ogóle miała z tym problemy?
W jaki sposób jest karmiona? Przez sondę czy może strzykawką? Jak radzisz sobie z karmieniem piersią, a w zasadzie ściąganiem pokarmu?
Piszesz, że nie mogłaś patrzeć na mamy z dziećmi przy swoich łóżkach. Ja też. Boże, jak im tego zazdrościłam! Nie mogłam się doczekać kiedy pierwszy raz wezmę swoje dziecko na ręce... Na szczęście w szpitalu w którym urodziłam pielęgniarki pozwalały mi przewijać maluszka (choć ręce mi latały jak próbowałam to pierwszy raz zrobić przez te dwa otworki w inkubatorze!). Czy ty już próbowałaś?
Co do informacji na temat rozwoju wcześniaków to naprawdę się nie przejmuj. Ja też czytałam z przerażeniem różne artykuły...
Mój synek ma już prawie trzy latka jest wyjątkowo zdrowym dzieckiem i bardzo rzadko choruje. Jest bardzo silny i wyjątkowo sprawny fizycznie.
Jego rozwój w pierwszym roku był rzeczywiście opóźniony. W 9 miesiącu życia nie potrafił jeszcze samodzielnie usiąść, a kiedy my go sadzaliśmy to wytrzymywał w takiej pozycji dosłownie kilka sekund. ..
Natomiast w 10 miesiącu życia nie dość że usiadł to od razu stanął na nogi. W 13 miesiącu już nie tylko chodzil ale po prostu biegał a w 14 samodzielnie wspinał się na drabinki
(co bardzo rzadko się zdarza nawet wśród dzieci urodzonych o czasie). Tak samo było z wyżynaniem się zębów i mową. Długo, długo nic i potem nagle wszystko opanowywał w ekspresowym tempie.
Cieszę się, że twoja córeczka zaczyna już przybierać na wadze. Synek spadał przez 8 dni i jego najniższa waga to równe 2000g. Naprawdę nie mogę sobie wyobrazić twojej kruszynki. Może masz już jakies jej zdjęcia?
Gdybym wiedziała jak się wkleja fotki to pokazałabym ci mojego malucha na drugi dzień po urodzeniu, całego w wenflonach i elektrodach
.
A jak Zuzia wytrzymuje wenflony?
Ale się rozpisałam.
Pozdrawiam serdecznie. Jeśli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem
Trzymaj się i pogłaszcz ode mnie córeczkę