Witam! Jestem tu nowa i bardzo się cieszę że znalazłam to forum o wcześniakach.
Maciuś urodził się 3 tyg temu na przełomie 35/36tyg (własnie rozpoczełam 36tydz) ważył 2550g i miał 52cm wzrostu, dostał 7 pkt. Przez dwie doby byl w inkubatorze. Wypisali nas ze szpitala w 6 dobie. Najgorsze jest to że maluszek wogóle nie chce piersi, w szpitalu dawali mu butlę i się do niej przyzwyczaił. Prubowałam sciągać ale mialam tak mało pokarmu że nic to nie dało więc nadal jesteśmy na butli. Byliśmy na pierwszej wizycie w przychodni i Maciuś wazy już prawie3kg, pani doktor powiedziała że troszeczkę mało. Ile takie dziecko powinno przebrać? Bo przecież go nie głodzę dostaje tyle ile chce a że nie zjada narazie więcej niż 60ml na raz. Nie wiem już co powinnam zrobić a może robię coś nie tak?!. Je zazwyczaj 7razy na dobę.
W poradni przyszpitalnej dla wcześniaków jeszcze nie byliśmy, w książeczce napisali że mamy się zglosić za 4tyg tylko nikt nam nie powiedział że tam są terminy a obecnie są już na styczeń Co prawda lekarz może przyjąć ale to od niego zależy... Trudno mi w zimie jechać do szpitala z takim maleństwem na wielką niewiadomą. Sama nie wiem co mam robić.
Maciuś urodził się 3 tyg temu na przełomie 35/36tyg (własnie rozpoczełam 36tydz) ważył 2550g i miał 52cm wzrostu, dostał 7 pkt. Przez dwie doby byl w inkubatorze. Wypisali nas ze szpitala w 6 dobie. Najgorsze jest to że maluszek wogóle nie chce piersi, w szpitalu dawali mu butlę i się do niej przyzwyczaił. Prubowałam sciągać ale mialam tak mało pokarmu że nic to nie dało więc nadal jesteśmy na butli. Byliśmy na pierwszej wizycie w przychodni i Maciuś wazy już prawie3kg, pani doktor powiedziała że troszeczkę mało. Ile takie dziecko powinno przebrać? Bo przecież go nie głodzę dostaje tyle ile chce a że nie zjada narazie więcej niż 60ml na raz. Nie wiem już co powinnam zrobić a może robię coś nie tak?!. Je zazwyczaj 7razy na dobę.
W poradni przyszpitalnej dla wcześniaków jeszcze nie byliśmy, w książeczce napisali że mamy się zglosić za 4tyg tylko nikt nam nie powiedział że tam są terminy a obecnie są już na styczeń Co prawda lekarz może przyjąć ale to od niego zależy... Trudno mi w zimie jechać do szpitala z takim maleństwem na wielką niewiadomą. Sama nie wiem co mam robić.