reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

w którym tygodniu urodziło sie wasze dziecko?

reklama
zapomnialam dodac ze pozno wstaje :lol: bo w nocy nie spie ale juz oby dwa gadu sa dostepne wiec czekam z niecierpliwoscia :D :) :lol:
 
Cześć dziewczyny!
Mam na imię Iwona i 15 miesięcy temu przyszedł na świat mój synek.Kiedy czytałam o waszych maluszkach przypomniałam sobie wszystko: jak bardzo się o niego bałam, jak widok podłączonej aparatury sprawiał, że z rozpaczy pękało mi serce, jak liczyłam każdy gram, jak głaskałam maleńkie przeźroczyste ciałko szepcząc, że musi być silny,że tak wiele jest ludzi, którzy na niego czekają i bardzo go kochają. Ja też śpiewałam przy inkubatorze... Mój Szymek urodził się wg lekarzy w 35 tyg. waząc 1560g i mieżąc 50cm. Przez tydzień podawano mu tlen przez maseczkę, na szczęście obyło się bez respiratora, ale były też chwile grozy. Dzięki pielęgniarkom, które podpowiadały co robić,nauczył się ssać i po miesiącu zabraliśmy go do domu.Dzisiaj jest już małym urwisem, który biega i na wszystkie ruszające się bez wyjątku zwierzaki woła "tita", naśladuje nasze gesty i mimikę, waży 12kg i zadziwia bystrością-zwłaszcza dziadków. A my byliśmy przygotowani na to, że będzie miał wadę serca, że nie będzie widział na lewe oko i będzie miał problemy z koordynacją ruchową. Wiem jedno, że w chwili kiedy zdecydowano o cesarce-ratowano nas oboje (nadciśnienie, zatrucie ciążowe i stan przedrzucawkowy i co za tym idzie dystrofia płodu),potem ratowano moje dziecko i to nie tylko lekarze i pielęgniarki, ale każdy z naszych znajomych, który obiecał modlitwę. Dla mnie to jest cud, że moje dziecko, żyje i rozwija się jak rówieśnicy urodzeni o czasie. Ja sama stojąc przy inkubatorze modliłam się o mądrość dla lekarzy, aby potrafili pomóc tym wszystkim maluszkom. UWIERZCIE POMAGA!!! i przynosi wewnętrzny spokój i równowagę, a nasz nastrój maleństwo wyczuwa niesamowicie. Trzymajcie się dzielnie, będę o was i waszych szkrabkach pamiętała...Następnym razem wyślę zdjęcia różnica po kilku miesiącach jest ogromna i pomyślcie, że to co najgorsze macie już za sobą teraz musi być już tylko lepiej i tego Wam z serca życzę.
 
ja tez mam problem natury wcxzesniaczej, z tym ze nadal jestem w ciazy, ale zosia ostatnimi dniami pcha sie zwawo na swiat...
jestem w 28 t.c i bardzo sie boje co to dalej bedzie...
mam bardzo duzo skurczow w ciagu doby, praktycznie co chwilka twardnieje mi brzuch. lekarz zapisal no-spe, ale prawde powiedziawszy ona kiepsko pomaga. malutkawierci sie w brzuchu i chyba chcialaby by byc juz z nami. boje sie ze moge za szybkourodzic...
powiedzcie, w jakim momencie powinnam byc powaznie zaniepokojona objawami i jechac do szpitala? dlugosc szyjki macicy na dzien dzisiejszy- ok. 1.5 cm
pozdrawiam Was i Wasze malenstwa i prosze o wsparcie i rady...
ola
 
O.l.a,
Mam nadzieję, że Zosieńka jeszcze troszke poczeka... przecież w brzuszku u mamusi jest najlepiej :wink:

Z tego co piszesz powinnaś niestety leżakować w szpitalu na podtrzymaniu... może się mylę ale jeżeli do skurczów dochodzi tak często a Ty jesteś dopiero w 28 hdb to jest to wystarczający powód do tego aby ginekolog skierował Cię na oddział.
Dla większości z nas wcześniactwo naszych dzieci było ogromnym zaskoczeniem więc jeżeli lekarz jest pewien, że może dojść do przedwczesnego porodu to na co czeka?
O.l.a. męcz lekarza... staraj się dowiedzieć jak najwięcej i bacznie obserwuj ciążę...

Pozdrawiam Cie baaaardzo serdecznie :D
 
Przepraszam, że ja tak może nie na temat ale nie wiem gdzie o tym napisać, a bardzo się martwie. Wy jako mamy wcześniaków może wiecie coś o moim problemie? Właśnie zaczełam 32 tyd.ciąży. Mam niedrożność szyjki macicy, na patologii ciąży spędziłam ostatni tydzień. Teraz mam leżeć w łóżku i zażywać leki hamujące skurcze-Fenoterol. Chciałam wiedzieć czy mam szanse donosić ciąże przynajmniej do 36 tygodnia? Lekarze mówią, że będzie dobrze jak donoszę do pełnuch 34. Ale ja wierzę, że dam radę dłużej. asia
 
Asiu i Olu - ja także miałam niewydolność szyjki - w 28 tygodniu ciąży miałam już rozwarcie, a urodziłam dopiero w 34 i to z zupełnie innych powodów :wink: Nie martwcie się, lekarze uwielbiają straszyć i nie jedna dziewczyna z niewydolnością szyjki urodziła po terminie (np. moja kuzynka). Na pewno jednak nie bagatelizujcie tego - musicie duuuużo leżeć (wiem jakie to trudne, ale to naprawdę wycisza skurcze) i zażywać leki.

Asiu - jak się czujesz po fenoterolu? Czy bierzesz dodatkowo Isoptin?

Olu - a czy ty brałaś fenoterol? Od kiedy zaczęły ci się skurcze?

Moniczko - trzymam kciuki za jutrzejszy dzień :D Cieszę się, że udało się wytrzymać do terminu. Grzeczna dzidzia - poczekała w brzuszku :D Napisz do nas szybko. Czekamy.

Pozdrawiam cieplutko
 
reklama
Melu, dzięki za pocieszenie! Ja jestem na Fenoterolu i Isoptinie od 2 tygodni i czuję się bardzo dobrze. Jem też 6 tabletek dziennie Magne B6. Cały czas leżę w łóżku.
Jeśli chodzi o Ole, to dziwie się, że lekarz przepisał Ci tylko nospe. Może powinnaś poprosić o coś mocniejszego.
Zastanawiam się czym jest spowodowana w moim przypadku ta niewydolność szyjki macicy. Ja 18 miesięcy temu miałam cesarke i może to ma jakiś wpływ na to. Czytałam też, że kobiety, które za mało przytyły są narażone na wcześniejszy poród- ja przytyłam 7kg. Co o tym sądzicie?
asia
 
Do góry