reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Utrzymanie temperatury tygodniowego dziecka

Aha i jeśli pani ci nie przypadnie do gustu to możesz zmienić
Zapytałam bo może autorka tej pomocy nie potrzebuje? Albo jej położna nie jest tak fajna? Ciężko powiedzieć.

Ja bardziej zadałam to pytanie by móc zadać kolejne co się stanie, jeżeli np. skorzystam ze sprzątania i pomocy laktacyjnej (idąc Twoim przykładem) ale odmówię mierzenia temperatury w odbycie lub okrywania kocami dziecka? Czy ma to jakieś konsekwencje zgłoszenia do jakieś ich powiedzmy pomocy społecznej, sądu?
Jeśli pani nie przypadnie charakterem do rodziny to na następny dzień wyślą inną osobę. Przynajmniej w tej firmie z której korzystaliśmy tak było i zostaliśmy wcześniej o tym poinformowani.

Nie ma problemów jeśli odmówisz. My np. nie chcieliśmy iść na spacer czy myć małej 3 dni po porodzie i nie było problemu. Ja z tego pobytu dużo wyniosłam i miałam bardzo dobre doświadczenie. Z czapeczką pani mówiła, że dzieci na początku dużo ciepła tracą przez główkę i lepiej ją przez te kilka dni zakładać. Nikt mi nic nie narzucał. Wszystkie koleżanki które tu rodziły też były zadowolone.

Jak ktoś nie chce wszystko sam to nie powinien o taką pomoc aplikować.
 
reklama
Aha i jeśli pani ci nie przypadnie do gustu to możesz zmienić

Jeśli pani nie przypadnie charakterem do rodziny to na następny dzień wyślą inną osobę. Przynajmniej w tej firmie z której korzystaliśmy tak było i zostaliśmy wcześniej o tym poinformowani.

Nie ma problemów jeśli odmówisz. My np. nie chcieliśmy iść na spacer czy myć małej 3 dni po porodzie i nie było problemu. Ja z tego pobytu dużo wyniosłam i miałam bardzo dobre doświadczenie. Z czapeczką pani mówiła, że dzieci na początku dużo ciepła tracą przez główkę i lepiej ją przez te kilka dni zakładać. Nikt mi nic nie narzucał. Wszystkie koleżanki które tu rodziły też były zadowolone.

Jak ktoś nie chce wszystko sam to nie powinien o taką pomoc aplikować.

Dzieki za wyjasnienie. Teraz wszystko jest bardziej zrozumiale, bo autorka postu brzmiala, jakby od niej tego wymagali, ze musi to wszystko robic, co jej kaze ta pani.
 
Nie są. Możesz wybrać czy chcesz taką pomoc, jeśli tak to ile godzin. W dużej większości koszty są pokrywane przez ubezpieczalnie. My wybraliśmy pełen pakiet i bardzo się cieszę bo pani miała ogromną wiedzę odnośnie karmienia piersią i dzięki temu udało mi się rozwinąć laktację. To nie jest tak, że kobieta ciągle przy tobie siedzi. Ja np brałam małą do sypialni a ona zajmowała się praniem, sprzątaniem, gotowaniem. Dużo rozmawiała też z moim mężem dzięki czemu wiele się nauczył. Nie wiem czemu tu jest taka afera.
Ze obca kobieta cały dzień z nami? gotuje w mojej kuchni, pierze moja bieliznę i sprząta? Rany Boskie.... Chyba bym oszalała 🙈
Nie skomentuje tych niedrapek i termoforka bo brak mi słów 🤦
 
Ja też nie zakładałam czapeczki, ale rozumiem, że może być takie zalecenie. Jednak włosy na głowie dorosłej osoby czy starszego dziecka dają większą izolację termiczną niż noworodka. Wątpię, żeby to było jakieś "złe".

Niedrapki przez pierwsze dni też chyba jakieś wielkiej szkody nie wyrządzą. Mam trójkę dzieci, pierwsza nosiła krótko niedrapki bo wtedy (2009 r) tak zalecali a ja nie miałam w tym temacie własnego zdania ;), druga nie nosiła wcale a trzeciej udało się w szpitalu już pierwszego dnia zadrapać nosek i leciała krew. Wiadomo, że nie mocno, ale położna zaproponowała włożyć skarpetki an rączki (bo nie miałam niedrapków). I nosiła te skarpetki w szpitalu, potem w domu już nie.

Ten termometr do pupy jednak mi się nie podoba. Myślę, że bym tej jednej rzeczy odmówiła. Moja pediatra kazała mierzyć w pupie tylko przy gorączce, żeby się upewnić, że na pewno pomiar jest poprawny. Tak na chłopski rozum, łatwo takim termometrem wprowadzić jakieś zarazki do organizmu albo spowodować jakiś mikrouraz. Zgadzam się z przedmówczynią, że termometr do ucha byłby lepszym rozwiązaniem.

Zazdro opieki poporodowej! Ja myślałam, że miałam dobrze, że położna przychodziła codziennie na godzinkę a widzę, że można jeszcze lepiej!
 
Holandia widzę zacofana... Czapeczka i nie drapki w domu? :/ @Anne1991 nie masz własnego rozumu?
Nie wsadzalabym dziecku bez przyczyny termometru w tylek. Nie spałby przy termosie 🙄
W życiu nie wybrałabym tygodnia z obca baba po porodzie, gdzie niby przy tyn budowanie więzi z dzieckiem? Tragedia.

Dzieki za wyjasnienie. Teraz wszystko jest bardziej zrozumiale, bo autorka postu brzmiala, jakby od niej tego wymagali, ze musi to wszystko robic, co jej kaze ta pani.
Bo w moim przypadku tak właśnie bylo... dostalam liste rzeczy jaka mam robić i zapisywac a to wszystko poszlo pozniej do dokumentacji medycznej...
 
reklama
Do góry