ustępowanie miejsca ciężarnym...

[katjusza77]

no bo kto powiedział, że nasza młodzież to taka zła! może mało roztropne ale dobre chłopaki!! :-)

ja byłam ostatnio w aptece odebrać paczkę z kosmetykami dla małej, pieluchami itp i stała w kolejce dziewczyna a za nią facet, dziewczyna mówi do mnie - "proszę", ja na to, że "dzięki ale poczekam bo mam duże zakupy i trochę mi z nimi zejdzie" na co koleś dawaj zaczął się ładować przed tą dziewczynę wszyscy w szoku a mój mąż na to: "a co, Pan też w ciąży? bo ta Pani tylko ciężarne przepuszcza" :-)

 

[cliford]

Bravo dla Twojego emka ;-) hehe!!

 

[futrzakowa]

ja ostatnio płaciłam rachunki...i było z 6 osób przede mną to jedna babka ustąpiła mi miejsce na krześle :-) dobre i to:-) ale co prawda to prawda ... ludzie jakoś nie mają we krwi tej życzliwości... jak dla mnie to brak słów. A jeszcze jak czasem mi koleżanka opowiada jaki jest problem by ktoś pomógł jej z wózkiem wejść do tramwaju czy autobusu ... odechciewa się po prostu!


haha...ten koleś w aptece bezbłędny

 

[cliford]

Tak Futrzaczku...ile razy było tak ,że faceci w tramwaju a ja pomagałam kobiecie z wózkiem wyjść...żenada ;-/

 

[mamii]

Kurde zobaczcie tak niewiele trzeba, i nawet przy tak błahych sprawach jak zakupy schody człowiek spotyka, a wszyscy zdziwieni, że mało dzieci się rodzi tylko jak się kobiety w ciąży traktuje masakra :-(

 

[AnCia93]

katjusza77 twój emek to bezbłędny tekst rzucił
A ja ostatnio jak kupowałam w małym sklepiku kosze wiklinowe i ceny były dość spore, to sama się upomniałam ,, a jaka dziś promocja, bo kobiecie w ciąży się nie odmawia" A co i 6 zł w kieszeni

 

[koncia]

Aż strach z wózkiem się pakować do tramwaju

Wczoraj jechałam w największych korkach z uczelni, kręgosłup mi w dupe wrastał, nogi bolały okropnie, ale oczywiście byłam niewidzialna, uwiesiłam się na rurze i czekałam na wolne miejsce. Niestety 2 razy przegrałam z młodzieżą, wiadomo, zmęczeni po całym dniu szkoły. 3 przystanki przed końcem (czyli jakieś 5 min z 45 min jazdy) wygrałam wyścig do krzesełka z jakąś babcią. Mruczała niezadowolona pod nosem, że ma 72 lata, a ja sobie myślę, że przecież nie wstanę, dookoła pełno młodych ludzi na krzesłach wgapionych w okna i olew na wszystko. Żenada po prostu...

 

[futrzakowa]

ehhh...to jest takie wk***ące... ja całe życie wszystkim ustępuje miejsca i jak na razie nic z tego nie mam... mój eMek powtarza "nic w przyrodzie nie ginie" ale mam czasami ku temu wątpliwości

 

[Marta1981]

Nie, no ja wymiękam;-)

 

[futrzakowa]

haha