K
koncia
Gość
Ja wiem, że mój M nie zauważał problemu, a raczej nie rozumiał czym się różni ciężarna od zwykłej kobiety ;-) mi zaawansowana ciąża innej kobiety nigdy nie umknęła, tak jak ciężko nie zauważyć faceta z mięśniem piwnym... i często musiałam udawać, że nie widzę natrętnej staruszki w autobusie... Jestem skłonna jednak uwierzyć w krótkowzroczność innych ;-) niestety mniej w momencie, kiedy jest udawana i ktoś nagle odwraca wzrok z nadzieją, że nie widziałam jego wybałuszonego spojrzenia to już jest żałosne...