Witam,
Miałam robione USG w 7+3 był zarodek, biło serce i wszystko wydawało się prawidłowo. Aktualnie jestem w 10+3 i lekarka stwierdziła że serce przestało bić i mam odstawić Duphaston i jutro lub w poniedziałek iść do szpitala... Nie mogę przestać płakać...
To moja 4 ciąża. 1 była pozamaciczna, 2 zdrowa, 3 poroniłam bez widocznego zarodka, i teraz to... Czytałam że bywają takie cuda że pomimo stwierdzonego zatrzymania serca to po kilku dniach nagle okazuje się że serce bije... Łapie się każdego okruszka nadziei że może lekarz się pomylił czy liczę na cud...
Czy któraś miała taką sytuację i rzeczywiście po kilku dniach okazało się że dziecko żyło?