magdalenaB
marcowa mama 06'
musze wam to napisac przedwczoraj trzymalismy bartusia na kolankach bez pielusi, bo to bylo przed kapila to myslimy sobie : niech sobie chlopak na luzie pobiega no i ogladalam z nim nasze akwarium...on siedzial slodko na moich kolankach. nagle sie dziwnie spiął i.... wyszła kupka! oczywiscie doswiadczona mamusia nie podlozyla nic, i wszystko mialam na spodniach... wczoraj tez trzymalam malego bez pieluchy, ale mowie: dzis to juz pieluche podkladamy! no i siedzimy sobie fajniutko i tu nagle.... siusiu!!! nie trzeba dodawac ze pielucha nie wytrzymala i .... wszystko bylo na spodniach (ale nie tych samych )