reklama
Rozwiązanie
Oby tak było! Boże kamień z serca by mi spadł. Fakt, byłam trochę zestresowana przed wejściem bo czułam drętwienie rąk i nóg a zawsze tak to się objawia, dodatkowo w trakcie badania bąbel nie współpracował, w końcu się zdenerwował, że go lekarz puka tym aparatem, zaczęło szaleć, odnosiłam wrażenie, że jakby mogło to by się popłakało Jak raz lekarz „uderzył” aparatem to serduszko nagle pokazało 191. Musiało się maleństwo przestraszyć, bo pewnie już odbiera te wszystkie wibracje A wiadomo, zdenerwowane dziecko, zdenerwowana matka Bardzo chciałabym żeby było jak mówisz. Czyli czekać cierpliwie... Postaram się Bardzo Ci...To mogło być chwilowe. Spokojnie. Nawet Twoje nerwy mogły na to wpłynąć w tym momencie. Trzymam kciuki
bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 545
Ach okej, myślałam, że chodzi o badanie przepływów. O słuchaniu serca słyszałam, ale u mnie lekarz słuchał od 10 tc. Serduszko niestety troszkę za szybko bije od samego poczatku, ale dziecko jest bardzo ruchliwe, przestraszyło się ostatnio bicia pana doktora USG o brzuch (chciał żeby zmieniło pozycję), no i czytałam, że robiono jakieś tam badania, że trochę za szybkie bicie (u nas 171-176) nie zagraża dziecku i rodzą się zdrowe. Gorzej jest jak bije za wolno zwłaszcza w I trymestrze.Ja na pierwszej wizycie od lekarza usylszalam, że serca słuchać nie będziemy, wytłumaczyła mi wtedy, że może nawet się zatrzymać. Czytałam później badania naukowe. Skąpe, ale są. Wpływ Dopplera w pierwszym trymestrze może być negatywny, oczywiście najbardziej na samym początku... Ty już jesteś w bezpiecznym czasie. Wtedy też miałam robione przepływy. Samo USG jest uznawane za bezpieczne całą ciążę.
Moje dziecko ma już rok, więc nie znajdę teraz tych pdf. Ale tutaj wpis matki, oczywiście bardzo emocjonalny, ale są podane źródła.
reklama
Charlotte21
Fanka BB :)
Nie wie dokladnie co jest powodem złych przeplywow. Ale one mogą być przez łożysko. Czasem starzeje sie ono szybciej niz kobieta chce. Acard powinien byc odstawiony przed 34 tc aby zamknęła sie jakas zastawka w ciąży. Mój lekarz bardzo tego pilnował. Zapytaj na wizycie.Dobrze jest przeczytać takie informacje. Dziś mam straszny dołek a ostatnie informacje z USG w tym nie pomagają... Złapał mnie jakiś atak paniki. Ja mam zapisany Acard 150 mg na noc do 36+0. W środę mam jeszcze wizytę u prowadzącego, to się go wypytam, bo najwięcej pytań pojawiło się po wyjściu z USG On chyba będzie sprawdzał te przepływy na każdej wizycie, a przynajmniej mam taką nadzieję. Może uda się zrobić tak żeby wizyty były częściej niż raz na miesiąc...
Ja wizyty mialam co 2 lub 3 tygodnie. dobrze aby lekarze odpowiedzieli na twoje pytania.
bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 545
To zapytam się o ten tydzień ciąży, ale widziałam, że to chyba zależy od lekarza, niektóre dziewczyny nawet w 37+0 odstawiały. Może to też później się weryfikuje ten termin odstawienia. Mam nadzieję, że ten Acard naprawdę pomoże Ciekawe czy po tygodniu brania jak mam wizytę coś już będzie można stwierdzić na USG czy działa czy nie, ale to pewnie za wcześnieNie wie dokladnie co jest powodem złych przeplywow. Ale one mogą być przez łożysko. Czasem starzeje sie ono szybciej niz kobieta chce. Acard powinien byc odstawiony przed 34 tc aby zamknęła sie jakas zastawka w ciąży. Mój lekarz bardzo tego pilnował. Zapytaj na wizycie.
Ja wizyty mialam co 2 lub 3 tygodnie. dobrze aby lekarze odpowiedzieli na twoje pytania.
Moja też miała takie bicie serca. To wszystko o czym mówimy to jest właśnie Doppler.Ach okej, myślałam, że chodzi o badanie przepływów. O słuchaniu serca słyszałam, ale u mnie lekarz słuchał od 10 tc. Serduszko niestety troszkę za szybko bije od samego poczatku, ale dziecko jest bardzo ruchliwe, przestraszyło się ostatnio bicia pana doktora USG o brzuch (chciał żeby zmieniło pozycję), no i czytałam, że robiono jakieś tam badania, że trochę za szybkie bicie (u nas 171-176) nie zagraża dziecku i rodzą się zdrowe. Gorzej jest jak bije za wolno zwłaszcza w I trymestrze.
Bierz acard i będzie dobrze. Wiele mam znajomych które brały. Teraz ten wirus, ale może uda Ci się iść w połowie ciąży do jakiegoś lekarza z certyfikatem fmf, będziesz spokojna.
bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 545
Ten mój lekarz co robił mi prenatalne ma ten certyfikat i chcę też do niego iść na połówkowe Powiedział, że widzimy się w 20+ i potem będziemy robić USG kontrolne co dwa tygodnie żeby kontrolować masę ciała dziecka i przepływy. To dopiero będzie stresujący czas...Moja też miała takie bicie serca. To wszystko o czym mówimy to jest właśnie Doppler.
Bierz acard i będzie dobrze. Wiele mam znajomych które brały. Teraz ten wirus, ale może uda Ci się iść w połowie ciąży do jakiegoś lekarza z certyfikatem fmf, będziesz spokojna.
reklama
bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 545
Oby tak było! Boże kamień z serca by mi spadł. Fakt, byłam trochę zestresowana przed wejściem bo czułam drętwienie rąk i nóg a zawsze tak to się objawia, dodatkowo w trakcie badania bąbel nie współpracował, w końcu się zdenerwował, że go lekarz puka tym aparatem, zaczęło szaleć, odnosiłam wrażenie, że jakby mogło to by się popłakało Jak raz lekarz „uderzył” aparatem to serduszko nagle pokazało 191. Musiało się maleństwo przestraszyć, bo pewnie już odbiera te wszystkie wibracje A wiadomo, zdenerwowane dziecko, zdenerwowana matka Bardzo chciałabym żeby było jak mówisz. Czyli czekać cierpliwie... Postaram się Bardzo Ci dziękujęTo mogło być chwilowe. Spokojnie. Nawet Twoje nerwy mogły na to wpłynąć w tym momencie. Trzymam kciuki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: