reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

USG naszych malenstw

Uuuuu Leyna, gratuluje syna! Chlopisko juz z niego!
Nie stresuj sie tym, ze taki duzy - najwazniejszy, ze zdrowiutki i rozwija sie nadzwyczaj dobrze!
U nas w szpitalu robia cc przy dzieciach powyzej 4 kg, bo boja sie komplikacji, ale np. moja kolezanka - niesamowicie drobna dziewczyna, urodzila swojego Tomka juniora silami natury, a "maly" wazyl 4,5 kg i mial 60 cm dlugosci - lekko ja rozerwal, ale po 2 dniach wypisali ich do domku :) a porod poszedl jej bardzo szybko. Takze Leyna, nie denerwuj sie, lepiej, ze maly tak rosnie niz jakby byl niedozywiony :)
 
reklama
wow leyna
no ładne "maleństwo". a jak ruchy ,wierci sie bardzo czy raczej juz nie ma miejsca?
kolezanka tez nosiła takiego duzego brzdaca.w 36 tyg.wazył wg usg ok4 kilo i wywoływali jej poród w 38 tyg bo juz był taki smok ze sie nie mógl ruszyc. w sumie wazył 4800 no i oczywiscie cc.
 
aga31 pisze:
no ładne "maleństwo". a jak ruchy ,wierci sie bardzo czy raczej juz nie ma miejsca?

"maleństwo" jak najbardziej się wierci :) ale przestaje mnie już dziwić czemu mi ciągle wkłada nóżki pod żebra. wszyscy mi mówią, że jak na 9 miesiąc to brzuch mam raczej mały, a skoro on taki wielki, to pewnie ma ciasno i dlatego się tak rozpycha...
dziś jak leżałam podłączona do KTG to tak się zaparł nóżkami w moje żebra, że aż z bólu płakałam. tak mocno je pchał jakby chciał tamtędy wyleźć, a ja nie mogłam oddechu złapać, bo ani wstać, ani usiąść, ani się odwrócić...dobrze, że po pół godzinie przyszła piguła, stwierdziła, że akcja serca ładna, skuczy nie mam i mnie odłączyła...
 
Leyna no ładnie, ładnie ;D ale cóż to facet w końcu to co chciałaś drobinke jak dziewczynki ;) ;D
ciesz sie że zdrowy i no i napewno silny ;D
a poród zawsze jakoś pójdzie, tym sie nie martw na zapas :)
 
Jesteśmy po wizycie u gina :D Maja rośnie jak się patrzy, waży już 2780g, wymiary ma jak na 36tc, oprócz główki, bo ta jeszcze o tydzień "starsza" (BPD 91mm ::)). Kręciła się tak, że nie można jej bylo serducha "złapać", ale w końcu dało radę i bije 139 razy na minutę.

Moja szyjka już nieco skrócona i lekko rozwarta, stąd ten kawałek czopa "zgubiony" ;) Pan doktor powiedział, że albo się spotkamy za 2 tygodnie na kontroli, albo już na porodówce ;) Na razie mam prowadzić oszczędny tryb życia, nie przesadzać z "wiciem gniazda" i dużo odpoczywać, żeby do końca 38 tygodnia spokojnie "dociągnąć". Ciśnienie mam oki 120/70, wyniki badań "constans" czyli ani lepiej, ani gorzej, ale przynajmniej już w dolnej granicy normy. Waga - 11kg na plusie.
 
Dominique ,ze wszystko ok i malutka zdrowiutka ;D..teraz tylko wypoczywac nam zostało i oczekiwac..ja ide we czwartek do gina sama jestem ciekawa ile ta moja gwiazda wazy...no to pozdrawiam ;D
 
Wczoraj byłam na wizyce u gina :) Moje "maleństwo" waży 2650 gram :) Rośnie jak na drożdzach. Lekarz powiedział że wszytko jest w najlepszym porządku i że to już termin więc mogę rodzić :) Ale jeszcze jestem na wizytę umowiona na 3 sierpnia i do tej pory nic nie wskazuje na to że urodzę. Wyniki są ok. Przepisał mi jedynie magnez na obrzęki nóg które naprawde mam duże. Wstyd się przyznać ale jestem już 23 kg do przodu. Niewiem kiedy ja to zgubię ;(
 
reklama
super, że nasze dzieciaczki rosną :) ale Majka nie rozdwajaj się za wcześnie ;) niech malutka jeszcze troszkę u Ciebie pobędzie :)
 
Do góry