Witajcie dziewczyny :-)
a ja we wtorek wylądowałam w szpitalu bo jeszcze do tego ciśnienie mi wzrosło i lekarka w razie czego wolała mnie dać na obserwacje
Właśnie wróciłam do domku dzisiaj.:-)
Miałam skurcze i bóle brzucha znowu mimo tego że mam pessar
Ale podali większe dawki i nowe leków, dali Kubusiowi w razie czego na rozszerzenie płuc kroplówe żeby mógł samodzielnie oddychać jakby się już urodził, bo mi grozi szybsze rozwiązanie, ale jak będę leżeć dużo to jest szansa ze jeszcze chociaż miesiąc utrzymam do 36 tygodnia chociaż , bo wtedy mi zdejmą pessar , chociaż i tak mówili że przy pessarze ni powinno boleć,a boli więc tym bardziej muszę leżeć bo latka też mam już nie młode.
Do tego jeszcze byłam nastawiona na poród sn a tu niespodzianka, bo Kubus jest obrócony pośladkowo i może się juz nie obrócic więc troszkę się tego boję
Ale ogólnie jeszcze wrażenia z pobytu w szpitalu wojewódzkim dla wszystkich które się tam wybierają
miłe zaskoczenie, ja leżałam na patologii ale pozwiedzalam też poporpdówkę i zebrałam wywiady.
także przekonało mnie to bardziej o dobrym wyborze szpitala, opieka super, przeszłam wszystkie zmiany położnych i lekarzy i nie mogłam narzekać - tylko jedzonko feeee
dziewczyny po porodzie zadowolone, te co przyszły po terminach na prowokacje również - szybkie porody , lekarze wcale nie zwlekają wbrew opiniom z cesarkami widziałam i słyszałam decyzje lekarzy bo kilka dziwczyn w ciągu tych 4 dni mojego pobytu przychodziły i rodziy od razu nawet te z patologii:-)