reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

URODZINY I GRATULACJE

monika_pk pisze:
dziekuje KOCHANE kobietki !!!!!!!!!!!! ;D ;D ;D ;D ;D ;D jestesmy juz w domku i jak narazie troche ciezko mi sie odnalesc w nowej rzeczywistosci ...ale powolutku do przodu....to zasługa mojego mezusia który teraz jest dla mnie naprawde podpora :)

Super, że masz TAKIEGO dobrego męża :)
 
reklama
Fajna dziewuszka!!
Jak ty to zrobiłaś, że wyskoczyła na świat?? - pytam, bo ja jakoś swojego nie umiem przekonać ::)
 
To jest Krzyś

_583242_n.jpg


W pooniedziałek wieczorem zaczełam lekko plamić i miałam lekkie skurcze. O 22 pojechaliśmy do szpitala no i zostałam na noc. Zrobili mi lewatywę :-[ No i potem to już miałam skurcze całą noc. O 7.50 wzięli mnie na porodówkę przyjechał mój lekarz. Cały czas wspioerały mnie położne szczególnie jedna bardzo mi pomogły no i oczywiście mój mąż cały persobnel był pod wrażeniem. O 9.30 urodziłam Krzysia. POpłakałam się oczywiście. No a potem mnie zszywali ale to już pod zastrzykiem usypiającym. Bo oczywiście nie dość że mnie nacięli to jeszcze popękałam.  :(
Krzyś prawie cały czas śpi płacze tylko jak go przebieram. Piersi mam jak 2 balony. No i trochę boli jak karmię. Jeszcze może coś dopiszę ale teraz nie mogę siedzieć na t... bo mnei boli. Pozdrawiam i dziękuje za gratulacje.
 
:-) Dodałam fotkę do listy - ale słodko ona teraz wygląda, kiedy można sobie na maluszki popatrzeć tak "hurtem" :-)
... ja sobie chyba już poród wywołam jakoś ;D
 
reklama

Podobne tematy

Do góry