reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

URODZINOWO: I roczek i dalej;)

Netka, ja jestem tego samego zdania, co Ty, szkoda, ze mój M. mysli inaczej.
W ogole nie dogadujemy sie ostatnio wcale nie tylko w tym wzgledzie.. ale szkoda gadac, nie bede robila off-topa ;)
 
reklama
Kota taki czas, jesień każdego przygnębia i stąd zgrzyty. Jeśli chodzi o ur Ninki to P na początku tez się stawiał, że czemu nie będzie wypas imprezy-przecież od początku tak miało być. Niestety zmieniłam zdanie. To dzieciowa impreza i od początku do końca taka będzie. Przyznał mi racje. Ja mam problem z P jeśli chodzi o jego siostrę. Niestety pasożyt mieszka z teściami jeszcze więc na Święta będę zmuszona pewnie przebywać w jej towarzystwie. Co oczywiście nie jest mi po drodze. Już o tym P wspomniałam alee.... dobrze mi to uzasadnił. Jego rodzice krzywdy mi nie zrobili i dla nich powinnam przyjść i pójdę.
Myślę, że jeszcze trochę czasu jest i wszelkie plany mogą się zmienić. Wszystko jeszcze mozna przeforsować. Skoro Wam pasuje, Q pasuje i większość gości nie ma zastrzeżeń ja bym robiła tak jak było ustalone. Ktoś nie może-trudno-niech odwiedzi innego dnia. Tortu przecież nie przejecie ;)
 
KOTA wybacza ale uważam, że podstosowywanie się pod gościu to już trochę przegięcie, ja rozumie można zmienić raz datę imprezy ale jak komuś ciągle coś nie pasuje to już ich sprawa, goście zostali zaproszeni i to oni powinni jak chcą znaleźć czas by przybyć na imprezę urodzinową Q. Róbcie w takim terminie jak Wam pasują i tyle.
Co do zaproszeń to ja zapraszałam słownie.
 
ja też zapraszałam przez telefon..
Netka, Dorotar, powiem Wam, że od początku nie chciałam jakiejś dużej imprezy robić, ale jak już postanowiliśmy, że zaprosimy tych kilka osób i niewielkie przyjęcie będzie, to zawzięłam się i chciałam zrobić mojemu synkowi fajne urodziny, a teraz jest mi po prostu przykro, bo ciągle COŚ i ostatecznie i tak jest wszystko na mojej głowie, włącznie z ogarnianiem gości z rodziny M. ale pewnie to ta jesień..
 
Mi dzisiaj też zrobiło sie przykro, bardzo :-( bo zadzwoniła moja macoszka. Ona jest spoko babeczka ale jednak...nie jest prawdziwą babcią dla dziewczynek (moja mama nie żyje już ponad 20 lat ) Ustaliśmy z dziadkami że przyjadą w piątek 21.12 i w sobote zrobimy roczek. Dziś dzwoni macoszka że jednak jej nie pasuje bo przecież musi posprzątać na święta i przygotować, że może przyjadą dopiero na urodziny Oli, czyli pod koniec stycznia ! Rozumiem to wszystko, niefart straszny z tym 20 grudnia ale jednak przykro...Jak macoszka wyjechała do USA tydzień przed moim porodem też w głębi serca było mi smutno ale rozumiem że tam ma synów i wnusia a w PL rodzeństwo i bardzo jest z nimi zżyta. Do kitu z tym wszystkim. Myślę że mój ojciec...dziadziuś zrobi wszystko żeby być u wnusi na czas. Poryczałam sie i ta pogoda- macie racje

Zaproszeń specjalnie nie robię.
 
Kupinosia troszkę przykre ale wiadomo, że mogło by być zawsze gorzej i to mnie pociesza-póki co. Myślę, że jeszcze się coś zmieni i przyjadą na urodzinki Kasi- i jakbym słyszała swoją mamę-sprzątać, Święta, sprzątać, Święta, sprzątać, goście, święta itd...
 
Dziewczyny ja naprawdę Was rozumię, mnie też cała ta jesień, przygnębia i wszystkie problemy w koło które są tylko na mojej głowie. Ale wracając do urodzinek, olejcie tych którzy Was i Wasze dzieci też olewają, zaproszcie kogo uważacie, Ci co nie przyjdą ich strata i cieszcie się sobą, maluchami i tym, że ten dzień będzie najważniejszy dla Waszych małych rodzinek a inni to tylko goście i naprawdę choćbyście poruszyły ziemię to i tak czasami wszystkim się nie dogodzi.
PAMIĘTAJCIE RÓBCIE TO DLA MALUCHÓW I DLA SIEBIE a inni powinni się podstosować pod Was.
Trzymajcie się.
 
Milva my zapraszac bedziemy telefonicznie i dla pewnosci jeszcze wyslemy date godzine i formułkę smsem;)

A odnośnie urodzinek to ja tylko pierwsze chce wyprawic tak fajnie,tzn torcik,kawka i kolacyjka na zimno..
Patryczek tez miał fajne wypasione;) pierwsze i Nadince chce tak samo...A nastepne wiadomo takie zwyczajne przy słodkościach:):)
 
reklama
U nas będzie jedno zaproszenie w postaci kartki a reszta telefonicznie i sms-y :-)
Wiecie co strasznie mi jakoś smutno że na Maciusia 1 urodzinkach nie będzie nikogo z rodziny ani babć ani dziadzia, wujków, cioć ehhh odległość tzn. ma tu jedną ciocie która się na nas obraziła i małego widziała raz przez przypadek przez 2 min. Do tego jeszcze się zastanawiam kogo zaprosić bo miałam listę ale mój M zaczął coś marudzić że gdzie ich pomieścimy itd. chciałabym zaprosić kilka osób które są nam bliscy znajomi no i kila koleżanek z dziećmi żeby były jakieś maluchy i tego też się troszkę obawiam że będą krzyki piski i Maciuś będzie smutny i będzie płakał tego dnia.

A mam jeszcze pytanie ile wcześniej zapraszacie na urodzinki ??
 
Do góry