aniula244_24
Fanka BB :)
Ja mam chrzest w tą niedziele i właśnie wpadam w stres i panikę . Dzidzia ma katar , więc podstawowe pytanie czy się wykuruje, czy nie przełożyć imprezy. Potem stres czy dam radę wszystko uszykować, czy dobrze zrobię zakupy ile zrobić kotletów itp. Najbardziej przeraża mnie perspektywa pochowania jedzenia w lodówce , ale dziś załatwiłam miejsce w lodówce u sąsiadki. Następną imprę robię w lokalu....
Muszę jeszcze znaleźć czynny konfesjonał w najbliższym czasie. Małej kupiłam polarowy komplecik ,a tu zapowiada się słoneczna pogoda. same stresy.hahahhaah
Nic bierzmy się do dzieła, jakoś to będzie , goście głodni nie będą. ;-)
Adiva jest tak jak mówisz , mój szwagier jest chrzestnym Zuzi i mimo tego , że nie ma ślubu kościelnego , bo jego żona jest po rozwodzie udało mu się dostać zaświadczenie , że mógł zostać chrzestnym , ale musiał iść i długo tłumaczyć, dlaczego nie ma ślubu kościelnego.
Muszę jeszcze znaleźć czynny konfesjonał w najbliższym czasie. Małej kupiłam polarowy komplecik ,a tu zapowiada się słoneczna pogoda. same stresy.hahahhaah
Nic bierzmy się do dzieła, jakoś to będzie , goście głodni nie będą. ;-)
Adiva jest tak jak mówisz , mój szwagier jest chrzestnym Zuzi i mimo tego , że nie ma ślubu kościelnego , bo jego żona jest po rozwodzie udało mu się dostać zaświadczenie , że mógł zostać chrzestnym , ale musiał iść i długo tłumaczyć, dlaczego nie ma ślubu kościelnego.
Ostatnia edycja: