Witam. Mam kilka pytań, które bardzo mnie nurtują. 21 grudnia 2011 skończył się mój podstawowy urlop macierzyński. Złożyłam podanie u szefa o dwa tygodnie dodatkowego urlopu macierzyńskiego (przysługujące za rok 2011) i otrzymałam je. Następnie złożyłam drugie podanie o kolejne dwa tygodnie dodatkowego urlopu macierzyńskiego (przysługujące za rok 2012). Pytanie pierwsze dotyczy tego urlopu dodatkowego za 2012 rok: czy za ten urlop także należą mi się pieniążki z ZUS-u, a jeśli tak, to czy ZUS mógł w jakiś sposób wstrzymać ich wypłatę? Pytam, ponieważ dziś jest 17 luty, a ja wciąż nie dostałam pieniędzy. Zastanawiam się też nad tym, czy to czasem nie jest wina mojego pracodawcy, który mógł nie dostarczyć mojego wniosku do ZUS-u na czas (kiedy byłam na L4 w czasie ciąży parę razy taka sytuacja miała miejsce). Jeśli to z winy pracodawcy, to czy mam jeszcze jakaś szansę na otrzymanie tych pieniędzy (nie ukrywam, że jest to dla mnie spora kwota).
Sprawa druga to urlop wypoczynkowy. Mój pracodawca strasznie namieszał mi w głowie w tej kwestii. Próbowałam to jakoś wyjaśnić, ale nikt nie potrafi mi pomóc. Jak już pisałam, skończył mi się urlop macierzyński. Dzwoniłam do szefa jeszcze w jego trakcie, ponieważ chciałam się dowiedzieć od kiedy mam wpisać we wniosku urlop wychowawczy na który zamierzam przejść. Na początku pracodawca mówił, że skontaktuje się ze swoją księgową i zapyta... I tak minął czas do 10 lutego... W końcu kazał mi wpisać na wniosku o urlop wychowawczy datę 1 luty 2012 - 1 luty 2013 (umowę mam podpisaną do grudnia 2013). Moje pytania brzmią: Jak będą traktowane dni pomiędzy końcem mojego dodatkowego macierzyńskiego, a tym "niby" wychowawczym? Jako urlop wypoczynkowy? I dlaczego tylko tyle dni miałabym dostać skoro należy mi się 20? Czy może mój pracodawca coś sobie wykombinował i nie zamierza mi udzielić urlopu wypoczynkowego i zarazem wypłacić za niego należne pieniądze? A może dostanę urlop wypoczynkowy po wychowawczym? (o ile tak można) Ja już naprawdę nic z tego nie rozumiem... Bardzo proszę o pomoc...