Dziewczyny, jestem na urlopie macierzyńskim od grudnia 2018, ale w skończyła mi się właśnie umowa i nie została ona przedłużona.
Wiem, że pracodawca jest zobowiązany wypłacić mi ekwiwalent za niewykorzystany urlop.
Pytania moje do was:
1. Czy pracodawca musi wypłacić ekwiwalent teraz, czy dopiero jak skończy mi się urlop macierzyński? (grudzień 2019)
2. Z ilu lat wstecz pracodawca musi wypłacić ekwiwalent? (pracuję 3 lata)
3. Jest to firma prywatna i nie zawsze podpisywałam listę obecności. Mam listy obecności tylko z kilku miesięcy, kiedy potrzebne nam to było do urzędu, potem urlop brałam od potrzeby. Ja wiem, kiedy brałam (co roku tylko 10 dni na wakacje, jeden rok udokumentowany). Jak się z tego teraz prawnie rozliczyć?
Dzięki za pomoc.
Wiem, że pracodawca jest zobowiązany wypłacić mi ekwiwalent za niewykorzystany urlop.
Pytania moje do was:
1. Czy pracodawca musi wypłacić ekwiwalent teraz, czy dopiero jak skończy mi się urlop macierzyński? (grudzień 2019)
2. Z ilu lat wstecz pracodawca musi wypłacić ekwiwalent? (pracuję 3 lata)
3. Jest to firma prywatna i nie zawsze podpisywałam listę obecności. Mam listy obecności tylko z kilku miesięcy, kiedy potrzebne nam to było do urzędu, potem urlop brałam od potrzeby. Ja wiem, kiedy brałam (co roku tylko 10 dni na wakacje, jeden rok udokumentowany). Jak się z tego teraz prawnie rozliczyć?
Dzięki za pomoc.