Zwolnienie na dziecko jest powodem usprawiedliwienia nieobecności i wg mnie źle Ci policzyli. Może też nie znają tak dokładnie przepisów i zasugerowali się tylko listą wymienionych powodów, tak jak w artykule 166.W art 165 jest napisane , że jeżeli pracowniik nie może rozpocząć urlopu z przyczyn usprawiedlionych - jak dla mnie L4 na dziecko jest takim usprawiedliwieniem ( dziecko ma 2 latka i 19 dni bylismy w szpitalu), to urlop nie jest liczony. Wróciłam jednak do pracy i okazało się, że urlop mi policzyli: powód: l4 było na dziecko a nie na mnie - tego właśnie nie rozumiem czy ma tu znaczenie na kogo jest L4? Przepraszam jesli zadaję głupie pytania