reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

uprawnienia rodziców po poronieniu/ urodzeniu martwego dziecka

reklama
Byłabym wdzięczna za jeszcze jedną odpowiedź na moje pytanie. Otóż jestem teraz na urlopie macierzyńskim i potrwa on do 16 grudnia. czy orientujecie się, czy podczas tego urlopu mogę pójść do pracy jeśli będę miała taką możliwość? Na jakich to jest zasadach, bo czytałam na różnych stronach, ale już się w tym wszystkim pogubiłam. Z góry bardzo dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam
 
witam
wiem że wątek jest stary ale mam problem i nie wiem jak sobie z tym poradzić
dziś poroniłam wg Om był to ósmy tydzień, poronienie było samoistne i nie wiem kiedy moja kruszynka opuściła brzuch zastanawiam się czy mimo to mogę ubiegać się o akt urodzenia/zgonu i wszystko co z tym związane (chodzi mi konkretnie o skrócony urlop macierzyński i ubezpieczenie z PZU z racji urodzenia martwego dziecka) czy muszę mojej kruszynie nadawać imię? proszę pomóżcie bo nie mam pojęcia co mam teraz robić i mam mętlik w głowie i nie wiem czy te przepisy o których pisała 13x13 na początku forum są aktualne?
 
85justyna przede wszystkim bardzo mi przykro z powodu tej strasznej tragedii. Wiem dobrze co czujesz. Trzymaj się dzielnie...
Co do Twojego pytania odnośnie rejestracji w USC to szpital musi pierwszy zgłosić o śmierci dziecka. Jak szpital zgłosi to Ty musisz iść do urzędu i zarejestrować dziecko. Musicie nadać dziecku imie. Urząd nie wydaje aktu zgonu dziecka tylko akt urodzenia z adnotacją że dziecko martwo urodzone. Jak będziesz miała akt urodzenia to mozesz skorzystać z 8-tygodniowego urlopu macierzyńskiego. Nie zawsze szpital chce zgłaszać takie sytuację do urzędu. Twierdzi wtedy, że dziecko było zbyt małe żeby ocenić płeć itd. W takiej sytuacji możecie wykonać badaniagenetyczne. Problem tkwi w tym, że za takie badanie płodu dziecka trzeba robić na własny koszt. Pamiętaj, że szpital ma na zgłoszenie do USC tylo 3 dni. Jeśli jednak szpital nie zgłosi w terminie to raczej nic nie zdziałacie. W urzędzie do rejestracji są potrzebne dowód odobisty Twój jak i partnera oraz akt małżeństwa ( jeśli jesteście małżeństwem).
Co do ubezpieczenia z PZU to raczej nic nie dostaniesz ponieważ pieniądze wypłacają po 22 tyg ciąży. Dlatego, że do 22 tyg tzn 21+6 uznawane jest za poronienie, a od 22 tyg dziecko martwo urodzone. Niestety mnie taka sama sytuacja spotkała, urodziłam córkę w 19 tyg i z żadnej ubezpieczalni nie dostałam ani złotówki ( mam ubezpieczenie w 2 różnych ubezpieczalniach w tym PZU).
 
Ostatnia edycja:
Justyna tak jak pisze Kamkaz mi wydano w szpitalu akt zgonu mimo że poronilam w 8 tyg ciąży. Tylko poronienie musi odbyć się w szpitalu żeby dostać ten dokument. Płeć oznaczają wg odczuć matki lub lekarz sam ja wpisuje. Dostajesz ze szpitala kartę zgonu i z nią idziesz do urzędu i aktem małżeństwa +dowód wtedy Pani rejestruje dziecko trzeba nadać imię..
Co to ubezpieczenia ja miałam w Uniqa i dostalam pieniądze. Nikt nie pyta który to tydzień na podstawie aktu urodzenia z informacja o ur martwego dziecka piemiadze zostały nam wypłacone. Ja bym próbowała .
 
Ostatnia edycja:
Ewel87 wszystko zależy od ubezpieczalni. Niektórzy chcą dokumentację a innym wystarczy sam akt urodzenia. Trudno określić jak będzie teraz.
 
Witam,moja niunia obumrała w 10 tygodniu, w czwartek trafiłam do szpitala i wiecie jak to jest,żadnej informacji,rozmowy,współczucia, zwykła taśma ,jeden zabieg po drugim. Przeżycie straszne.
Po powrocie do domu czytać wasze forum, dotarłam do informacji bardzo dla mnie ważnych, a zwłaszcza o urlopie macierzyńskim. Wróciłam do szpitala z prośbą o wystawienie zgłoszenia urodzenia martwego dziecka i "ściana",wrogość, że co ja wymyślam,że ciąża za młoda,że nie ma takiego przepisu,że nie można określić płci itp wrogość, krzyki, koszmar,odsyłanie od jednego lekarza do drugiego.Wiecie w jakim stanie jest się po takim przeżyciu a tu jeszcze taka poniewierka.
Moje pytanie jak Wy uzyskałyście takie zaświadczenie do USC?
 
reklama
Kochana ja mialam maly problem bo kobieta ktora to wypisuje pow ze mi nie wypisze bo nie znamy plci ale poszlam do lekarza ktory zabieg mi robil i pow mu ze potrzebuje tego by isc na macierzyński 2 msc bo sa takie glupie przepisy i on pow ze dobrze wypisal wszystko i sam plec wpisal... J
 
Do góry