Umiejętności naszych pociech :)

[jola.24]

Moja wszystko do dzioba pakuje. Cwiczy raczki. Sama trzyma grzechotki i je wpycha. I dzis pierwszy raz trzymala sie za nozki. A jaka zdziwiona, ze nogi tez ma Z Przekrecaniem to jest len. Z brzucha smiga jak ma ochote, na boki sie przekreca, a na brzuch cwaniara nie ma ochoty. No i gada, gada, gada... Ciekawe po kim.

U mnie na razie sie trzyma za kolanka, za topy jeszcze nie ddaje rady, ale haha sie na glo juz od jaki dwoh tygodni i gaduli tez nieze a z przekrecaniem na razie labo, jak chce to sie przekreci z brzucha na plecy, i na boki ale zadko i z pleckow na brzuch niet!!!

 

[Sorga]

tego watku własnie szukałam Jest dla mnie bezcenny
Moja Tami była cała owinieta pepowina przez co miała niedotlenienie okołoporodowe, ponieważ wskaźniki nie były tragiczne nie ma dla niej żadnych specjalnych zaleceń i ustaliłam z lekarzami że będziemy reagować jak coś się będzie działo. No ale skąd ja mam wiedzieć czy coś się dzieje... niektóre rzeczy są oczywiste inne nie, więc kwestie postępów rozwojowych uznałam za priorytetową i dzięki wam mogę je obserwować w stosunku do wieku.

bardzo zdolne macie dzieciaczki! jestem pełna podziwu dla tych siadających i pełzających!- gratulacje!

Tami przekreca się z brzuszka na plecy juz od 2-go miesiąca- strasznie nie lubi leżeć na brzuchu , babelkuje, jest juz kumata- usmiechem na usmiech odpowiada i lubi sobie ode do cyca od czasu do czasu walnąć, kilka razy już mi mostek zrobiła(pietki - głowa), wrczy sobie dośc często, jest bardzo towarzyska ale zajmie się soba na macie czy pod gymem około godzinki. Jest pogodna, radosna i prześliczna
Pozdrawiam i czekam na relację z dalszych postępów waszych cudeniek!

 

[gość 574]

Czy zdejmowanie czapki to też umiejętność?;-) chyba pozostaje mi kupić czapeczki wiązane, bo te niewiązanie od wcozraj zdejmuje i krzyczy na mnie (ale nie płacze - po prostu krzyczy) jak chce jej z powrotem założyćzamiast swoich nóżek to czapkę odkryła - masz ci los!
I gada i gada i gada - ja chyba niestety wiem za kim - mojej tesciowej tez się buzia nie zamyka i umarłego na śmierć zagada

 

[Sorga]

agagsmja podejrzewam, że z tą czapką to umiejętność mocno nadprogramowa^^ a jeszcze do tego już się stawia i dyskutuje, oj będziesz miała wesoło kobieto!!

 

[Asiowo]

Agatka odkryla, ze ma kciuka:-( co z tego, ze jej smoka wciskałam i wciskam... 10 rodzajów kupiłam, co z tego... jak i tak smoczek jest bleee... i palec ląduje w buzi

Paulina była bez smoka i pokochała kciuk, a teraz ta... choc była chowana ze smokiem, nie wiem co robie zle... stwierdzam, ze moje dzieci sa chyba obciażone tym genetycznie, bo połowa mojej rodziny ssała kciuki

 

[Paulinaa]

Agatka odkryla, ze ma kciuka:-( co z tego, ze jej smoka wciskałam i wciskam... 10 rodzajów kupiłam, co z tego... jak i tak smoczek jest bleee... i palec ląduje w buzi

Paulina była bez smoka i pokochała kciuk, a teraz ta... choc była chowana ze smokiem, nie wiem co robie zle... stwierdzam, ze moje dzieci sa chyba obciażone tym genetycznie, bo połowa mojej rodziny ssała kciuki

Adaś ma tak samo smoczek jest blee ale paluszek smaczny

 

[Sorga]

Asiowo ja nie pomogę a się przyłączam do bezsmokowego klubu, problem mam ten sam tyle że kciuk jeszcze nie w akcji, ale smoki żadne do gąbki wstępu nie maja, więc dopajam np. podajnikami do leków;/- katorga

 

[macy]

Asiowo, a czym sie stresowac? Ja z dwojga zlego wole palce nim smoki. Synek chowany bez smoka, ciagnal kciuk do 5 miesiaca. Nie ma zadnych problemow ze zgryzem, zabki zdrowe co do jednego. Agatka ciagnie dwa palce (chyba chciala sie uczyc gwizdac, ale ssanie jej sie bardziej spodobalo ;-)) i niech ciagnie. Nie dam smoka. Teraz to juz w ogole sensu nie ma. Ogladalam kiedys program o rozwoju dzieci i ortodonta sie wypowiadal, ze dzieci powinny (jesli musza) ssac smoki od 3 do 6 miesiaca. Wczesniej moga byc problemy z nauka ssania piersi, a potem juz nie potrzebuja. Nie powiem, smoczek ulatwilby mi zapewne zycie, zwazajac na poczatki, ktore byly trudne. Ja jakos nie moglam sie przekonac.

 

[Asiowo]

Asiowo, a czym sie stresowac? Ja z dwojga zlego wole palce nim smoki. Synek chowany bez smoka, ciagnal kciuk do 5 miesiaca. Nie ma zadnych problemow ze zgryzem, zabki zdrowe co do jednego. Agatka ciagnie dwa palce (chyba chciala sie uczyc gwizdac, ale ssanie jej sie bardziej spodobalo ;-)) i niech ciagnie. Nie dam smoka. Teraz to juz w ogole sensu nie ma. Ogladalam kiedys program o rozwoju dzieci i ortodonta sie wypowiadal, ze dzieci powinny (jesli musza) ssac smoki od 3 do 6 miesiaca. Wczesniej moga byc problemy z nauka ssania piersi, a potem juz nie potrzebuja. Nie powiem, smoczek ulatwilby mi zapewne zycie, zwazajac na poczatki, ktore byly trudne. Ja jakos nie moglam sie przekonac.

No własnie przy Paulinie miałam takie podejscie, w dalszym ciagu ssie kciuka do spania... ale nagadali mi ludzie, nasłuchałam sie, itd... Juz nie wiem co jest lepsze, ale ja z tym i tak nie zrobie. A fakt... mam teraz lzej, dzieki temu paluszkowi Agata zasypia sama w łozeczku w dzien, a do tej pory nie dało rady jej tam nawet połozyc, spała w wózku. Wiec jesli ma mi to zycie ułatwic, a niech ma! Paulina narazie nie ma problemu z ząbkami i wierze, ze z Agatka bedzie tak samo!

 

[dormark]

Asiowo -Mia tez tylko kciuk i wcale mi to nie przeszkadza nie musze sie martwic , ze smoczka zapomnialam strelizacja tez nie problem .
Jola -moja tez leniwa wogule nie chce sie przkrecac ,tylko gada smieje sie , raczki pakuje do buzi i zaczela sie slinic.