reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Uciazliwe objawy

Kotek, łączę się z Tobą w bólu. Moich też nie ma już od kilku dni. Zastąpiły je jakieś dziwne poduszki. A od wczoraj jedna jest duuużo większa od drugiej - to chyba niunia mi coś musi uciskać z jednej strony i stąd ta większa opuchlizna :szok:.
Oby już niedługo.
 
reklama
Kotek, Monika dołączam do Was:-(
Już od 4 dnia nie mam stóp - wyrosły mi w tym miejscu jakieś dziwne balony....:szok::-:)szok:Skórę na stopach mam tak napiętą, że aż piecze....:sick::sick:
 
Jejku, biedne jesteście... Może poproście kogoś o masaż stóp i łydek? Małż mi zrobił i bardzo pomogło :tak:
 
Może kogoś zdubluję z odpowiedzią, ale na opuchnięte nogi dobrze położyć się na chwilę z nogami wyżej niż serce. Niestety ja długo nie mogę wytrzymać w takiej pozycji, bo robi mi się słabo :-(. A nogi mam wielkie jak dwa kowadła :baffled:.
 
A mi jest ogólnie fatalnie, aż nie chce mi się wymieniać.:-(
Ale co mam zrobić, tak sobie chodzę i chodzę i chodzę...może coś wychodzę ;-)
Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki i łączę się we wszelakim bólu i niedogodnościach :tak:
 
u mnie nogi juz w miare ok, ale za to dzis takie mnie bole "okresowe" zlapaly, ze lezalam i dyszalam. Do tego promieniowaly od krzyza... Az myslalam ze zwymiotuje...Wyslalam meza po nospe. Teraz juz lepiej ale caly czas sie zastanawiam czy takie bole to skurcze:confused: Bo przegapic sie ich z pewnoscia nie dalo:wściekła/y:
 
Fantazja no to miałaś "przyjemność" ze skurczami... Takie cholerstwo to typowe przepowiadające - od porodowych w fazie wstępnej różnią się tylko częstotliwością i długością. Faktycznie, przegapić się nie da... :eek:
Miałaś 1, czy powtórzyły się?
 
Esia powtarzaja sie ale mam dlugie przerwy. Ostatni mialam jakies 10 minut temu, a wczesniej przez jakies 2 godziny spokoj;) ale maz przyspieszenia dostal i wreszcie zlozyl lozeczko:-) Ja tam chce jeszcze nieco wytrzymac bo wlasnie pranie sie suszy a jutro druga pralka;-)
 
O, a jak jest teraz? Przepowiadające mogą się powtarzać ale nie powinny być zbyt regularne. Położna polecała wziąć no-spę i np. ciepłą kąpiel i jeśli nie przejdą (tzn. mimo to się pojawią) no to nici z kolejnego prania! ;-)
 
reklama
Esiu - wzielam juz nospe. A pobolewa mnie co jakis czas ale glownie w krzyzu, w podbrzuszu mniej niz rano. Ale trzeba przyznac, ze chodze jakas nakrecona. Staram sie jednak nie sprzatac choc to instynkt strasznie silny. Jak bedzie bolec zbyt czesto to chyba zaczne liczyc:szok:
Mam jednak nadzieje, ze jeszcze choc tydzien przetrzymam, bo w sumie 37 tc dopiero w trakcie. Ale pocieszam sie, ze malutka juz pewnie dosc silna;-) Moze jak pojde spac to przejdzie zupelnie do rana:confused:
Jakby co to dam Wam znac;-)
 
Do góry