reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

U pediatry

Maju .... jeśli laura tak ma od porodu to nie ma się o co martwić ... mój Skarbulina tez ma jedną powiekę całą zaczerwienioną od porodu .... z wysiłku :-( , ale jak to obserwuję, to dopiero teraz zaczyna mu to trochę schodzić
 
reklama
my idziemy we wtorek na kontrole do pediatry i bilirubine. mam nadzieje ze spadął choś troche. buziulka nadal żółta:eek:
wody ani glukozy mąły nie chce. nawet jak wyoije, to zaraz ją zwraca. wiec jedziemy na cycu
 
my idziemy we wtorek na kontrole do pediatry i bilirubine. mam nadzieje ze spadął choś troche. buziulka nadal żółta:eek:
wody ani glukozy mąły nie chce. nawet jak wyoije, to zaraz ją zwraca. wiec jedziemy na cycu
To dokładnie jak u nas. Też we wtorek idziemy do kontroli...Trochę się obawiam że jeśli cokolwiek spadło tej bilirubiny to naprewdę niewiele...:no:
 
A Emilcie wysypało. Trochę na buzi i trochę na klatce piersiowej. I teraz nie wiem, czy to uczulenie na jakieś jedzonko w moim mleczku czy potówka :no:
 
Maju .... jeśli laura tak ma od porodu to nie ma się o co martwić ... mój Skarbulina tez ma jedną powiekę całą zaczerwienioną od porodu .... z wysiłku :-( , ale jak to obserwuję, to dopiero teraz zaczyna mu to trochę schodzić
no u nas tez troszke chyba schodzi,bede obserwowac:tak:,dzieki MariaOla
 
A jak to wygląda Lorien ?
Mój Skarb też ma kilka chrostków w kolorze "skóry" i ze dwa z białymi końcami ..... myślę, że się zapocił przy jedzeniu lub spaniu :eek:
Zobaczę czy zejdą same po kilku dniach ... bo póki co, wszystko co mu wylazło, samo znika w ciągu 2-3 dni :tak:
 
Wczoraj moje Słoneczko miało potworną kolkę. Oboje z męzem mieliśmy łzy w oczach patrząc jak maleństwo cierpi. Dziś zadzwonilismy do przychodni i zamówilsmy wizyte domową. Przyjechała bardzo miła pani doktor. Stwierdziła ze mała ma przepukline pepkową i być moze to jest prztczyna płaczu. Kazała kupić plasterek na pepuszek. Dała nam też espu... coś tam na kolkę i płyn na grzybka w buzi. Powiedzcie jak wy radzicie sobie z kolką i czy stosowałyście ten espu... coś tam ( nie wiem jak sie to nazywa dokladnie bo Marek pojechał wlasnie wykupic receptę)
 
reklama
Do góry