A
ania_zywa
Gość
Byłyśmy dziś na szczepionce przeciw WZW B i teraz mamy spokoj do lutego. Moja bidulka ma tak złe wspomnienia z gabinetami lekarskimi, ze weszlysmy tylko na wazenie a ona na sam widok bialego fartucha zaczela plakac:-(. Nie wspomne juz co było potem:-(. Dodam tylko, ze jak w domu zasypiala, to jeszcze przez sen szlochala, tak chlip chlip chlip:---(.