aj się porobiło...zdróweczka naszym ślicznotkom życzymy:-)
dziewczyny , a jak Wy podajecie te leki ?? na łyżeczce czy jak??
u nas łyżeczka nie przejdzie za chiny ludowe... ja nabieram do miarki(taka ale strzykawka dołączona do leku) , K. trzyma Ami a ja jej powoli wlewam do buzi tak zeby nie dała rady wypluć ale żeby sie nie zakrztusiła inaczej nie dało by rady jej nic podac
ona nawet syrop prawoślazowy który jest przeciez słodki dostaje przez miarke
acha!!
jak byłam ostatnio u lekarza rodzinnego swojego( dobry fachowiec)to pytałam czy flegamine w kropelkach dla małej moge dodac do soku...a on mi na to że własnie był na jakimś tam seminarium i najnowsze badania podają ze dzieciom nie powinno sie dawac syropów wykrztuśnych , powinno sie im tylko dawac dużo płynów i ew. jakies antybiotyk i on sie zastanawia dlaczego nadal pediatrzy zapisuja takie syropy jezeli to własnie oni powinni byc z takimi nowinkami na bieżąco
...i bądź tu człowieku mądry
dziewczyny , a jak Wy podajecie te leki ?? na łyżeczce czy jak??
u nas łyżeczka nie przejdzie za chiny ludowe... ja nabieram do miarki(taka ale strzykawka dołączona do leku) , K. trzyma Ami a ja jej powoli wlewam do buzi tak zeby nie dała rady wypluć ale żeby sie nie zakrztusiła inaczej nie dało by rady jej nic podac
ona nawet syrop prawoślazowy który jest przeciez słodki dostaje przez miarke
acha!!
jak byłam ostatnio u lekarza rodzinnego swojego( dobry fachowiec)to pytałam czy flegamine w kropelkach dla małej moge dodac do soku...a on mi na to że własnie był na jakimś tam seminarium i najnowsze badania podają ze dzieciom nie powinno sie dawac syropów wykrztuśnych , powinno sie im tylko dawac dużo płynów i ew. jakies antybiotyk i on sie zastanawia dlaczego nadal pediatrzy zapisuja takie syropy jezeli to własnie oni powinni byc z takimi nowinkami na bieżąco
...i bądź tu człowieku mądry