Dziewczynki - HELP!!!!
Jak zlapac siuski u zlosliwego i upartego jak osiol dzieciora
Pszczola przez to latanie z golym tylkiem prawdopodobnie zafundowala sobie zapalenie pecherza
Dzisiaj prawie zawalu dostalam przez nia, bo nie sikala przez 17 godzin
(od 18 wczoraj do 11 dzisiaj), a pila i jadla normalnie, energie tez miala taka jak zwykle. Tylko brzuch miala megawzdety i twardy
Juz chcielismy ja zawozic do szpitala, zeby jej cewnikiem te siki sciagneli, ale na szczescie sie wysikala (prawie caly nocnik napelnila), ale krzywila sie przy tym strasznie. Zadzwonilismy do naszego pediatry i wpadl do nas przed praca, obejrzal pszczole i stwierdzil, ze to moze byc albo zapalenie pecherza albo po prostu pszczola sie stresuje mokrymi gaciami i dlatego tak wstrzymuje, bo na chora nie wyglada
Kazal zrobic na wszelki wypadek posiew moczu jak najszybciej, ale tu, kurna blaszka, zaczely sie schody, bo ta pindolinka mala za chiny nie chce ani nasikac do pojemniczka (wstawilam ja dwukrotnie do wanny i puscilam jej na nogi ciepla wode, a ona przez 20 minut (bo balam sie, ze jak dluzej bede ja w tej wannie trzymac, to sie jeszcze gorzej "zalatwi") sie bawila, gadala, ale nic nie zrobila
), ani do woreczka (zdesperowana przykleilam jej taki woreczek do pobierania moczu u niemowlat, godzine z nim lazila (bo dluzej nie mozna) i moze ze 3 kropelki nasikala
) Do nocnika sika, ale tez malo (ale przeciez nie bede przelewac sikow z nocnika do pojemnika...). Ja pierdziu, juz mam dosyc... Prosze o pomoc,Kochane, jak ktoras ma wprawe w pobieraniu zawartosci pecherza, bo z nerw zejde...