reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

Karoo miałam takie podejrzenie, że to Pimafucort :-( mi pediatra też kazała smarować tym Piotrusia, ale było tylko gorzej. dermatolog natomiast powiedział mi właśnie, że Pimafucort nie pomoże, bo drożdżaki już się na niego zdążyły uodpornić i jest przez to mało skuteczny :-( my dostaliśmy Travocort w kremie - bardzo ładnie zareagował na niego Piotruś. a teraz dostał drugi krem - Nudofen
 
reklama
miala najpierw pieluszkowe zapalenie skory a w tym rozwinelo sie zakazenie drozdzakami
Karoo Ala miała to samo. Pokazałam te zmiany pediatrze i przepisała maść Triderm. Smarowałam ją 2-3 razy dziennie. Cipuszkę myłam tylko wodą z mydłem i po tygodniu prawie nie było śladu drożdżaków. (Teraz drobne zaczerwienienia smaruje Tormentiolem i nie używam już chusteczek, tylko woda z mydłem).

A najgorsze jest to, że ci "specjaliści" to nie dość, że zdzierają kasę to jeszcze pomóc nie potrafią:realmad::no:
 
Karoo chyba znow czeka Cie wizyta u lekarza, moze sama sie "wpros" na kontrole i powiedz lekarce co i jak to moze nie bedziesz musiala placic. Kurcze drogie te wizyty macie. Jagodo zdrowiej szybciutko. My dostalismy nystatitin , jak Pat mial mocno odparzona pupcie.
 
a tak na maginesie w USA odwolali wszystkie leki przeziebieniowe (typu syrop od kaszlu i kataru) bo na ulotkach jest napisane zeby skonsultowac sie z lekarze jesli dziecko ma mniej niz 2 latka. Po za tym badania wykazaly ze te syropki nie pomagaja takim maluszkom, a tendencja rodzicow byla taka ze jak podali nakazana dawke i nic nie skutkowalo to automatycznie dawali wiecej lekarstwa myslac ze to pomoze co czesto prowadzilo do przedawkowywania, i w jakims czasie dosc duzo dzieciaczkow zostalo niechcacy przedawkowanych i leki zostaly wycofane. Wogole instytut ktory sie zajmuje wprowadzaniem lekow na rynek (FDA - federal drug association) powiedzial ze wiekszosc tych lekow bylo na rynku za nim ta organizacja powstala i te leki byly dodane bez rzadnych badan, jakby odziedziczone i teraz wielka afera, ze czemu tak pozno ktos na to wpadl zeby to wszystko zbadac.
 
karoo- biedna jagodzianka:-:)-( oby szybciutko pupcia się zagoiła... może faktycznie pomógłby jej lek, który stosowała leyna...

wama- super,że w końcu u was ktoś porządki zaprowadził z tymi lekami... u nas chyba też by się to przydało...
 
Jagódko, co by się te świnstwa szybko od Ciebie odczepiły, karoo daj znać jak postępy, a swoją drogą, ja u świetnego dermatologa płacę 50 zł za wizytę, leki daje zawsze robione za przysłowiową złotówkę, a za kontrolę jeszcze nigdy kasy nie wzięła:tak:
Wama u was to może szybciej porządek zrobią z tzw. lekami, w Polsce to tylko badania przeprowadzają na temat tego, że Polacy na własną rękę za dużo "leków" biorą:dry:
 
reklama
oj, biedna ta nasza Jagodzianka, takie problemy czy u dużej czy u małej kobietki to nie przelewki, o te strefy trzeba szczególnie dbać, oby przymrozki, któr się pojawiły za oknem wymroziły i drożdżaki Jagódki!
 
Do góry