reklama
karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Wiecie co, to chyba jakas epidemia wsrod maluszkow - moja tez sie rozchorowala... Nie wiem w dodatku co to, bo nasza pediatra to dupa wolowa... Inaczej nie moge powiedziec. Mowie jej, ze z rana dziecko mialo 37,7, wczoraj wieczorem 37,8, a w nocu to ponad 39 i to spokojnie, a ta do mnie, ze to na pewno zeby... Nie zebym sie czepiala, ale po pierwsze, mala miala wczoraj dziwne kupy, po drugie - przy zebach rzadko kiedy jest taka goraczka, zwlaszcza, ze nigdy nam sie az taka nie zdarzyla (max 37,5), no i drapie sie w uszko (ktorego nota bene wcale nie sprawdzila ), poza tym powiedzialam, ze mala zjadla troche kociej kupy i ze koty nie byly odrobaczane juz troche czasu, a ta nic... O, przepraszam, kazala dawac nifuroksazyd dwa razy dziennie, ani slowem o goraczce nie wspomniala, a dzisiaj w ciagu dnia to bylo gdzies z 38,5, i nic nie dzialalo przeciwgoraczkowo, tylko ciagle rosla temp, w koncu podalam jej 1/4 pyralginy, bo nie wytrzymalam i dopiero jej spadlo.... A teraz biedna spi, na dobranoc miala 38... I pewnie znowu w nocy bedzie caluska rozpalona :-( No, pozalilam sie, mam nadzieje, ze to trzydniowka i zaraz pusci (zwlaszcza, ze w sobote chrzest...) W kazdym razie jak dzisiaj w nocy tez bedzie miala taka wysoka temperature to jutro jedziemy na pogotowie.
Chorowitkom zdrowka!!
Chorowitkom zdrowka!!
u nas było podobnie od soboty gorączka po 39 dziś byłam u lekarki i...ucho-antybiotyk nurofen i osłonowy...karoo-kp radze isc prywatnie do laryngologa u nas było podobnie kupy rzadki i nie pozwoliła ucha dotknąć no i nie chciała jeść stałych pokarmów tylko troszke mleka
pati80
MAMA SIERPIEN'06 MISI
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2005
- Postów
- 805
Wspolczuje Karook ale z ta kocia kupa to mniekowałas nie mozna jej bylo upilnowac masakra przeciez koty takie choroby roznosza,ze szok naprawde wiem ,bo obok sasiadka przez kota omal nie przekrecila sie bo jakies choroby sie nabawil
U nas dziś trzeci dzień choróbska i było najgorzej jak do tej pory. Gorączka dochodziła do 40 stopni, pojawiła się biegunka... Mały nie chce nic jeść, żyje niemal tylko o cycusiu i rozcieńczonym soczku... Na gorączkę dostaje czopki z paracetamolem na zmianę z ibuprofenem w syropku.
Ech, mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej...
Ech, mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej...
dominique.p
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2005
- Postów
- 1 746
Duzo zdrówka dla wszystkich chorowitków!
asmodis
Sierpniowa mama'06 Mama Motylka
zycze zdrowka dla naszych chorowitkow
reklama
dominique.p
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2005
- Postów
- 1 746
Pszczoła chora W nocy goraczka jej znowu skoczyla, tym razem do 39st, plakala strasznie. O 6 byl u nas pediatra (mieszka niedaleko i P. go "wylukał" przez okno, jak tamten spacerowal z psem). Prawdopodobnie to trzydniowka, choc oprocz goraczki i lekko zaczerwienionego gardla, Pszczola nie ma zadnych innych objawow - apetyt ma, kupa oki, wymiotow brak, moze zywotna mniej niz zwykle, ale rozpiernicz wsrod zabawek robi tak jak zwykle
Podziel się: