reklama
falabala mam nadzieje ze wszystko bedzie ok, ale jak pojdziesz do lekarza to sie napewno uspokoisz, bo tak to sie bedziesz tylko domyslac.
My z Patem juz nieco sie poprawilismy. Stan alergiczny sie troche ustabilizowal. Okazalo sie ze sluz w kupkach spowodowal nutramigen. Co dziwne Pat je juz go od kilku miesiecy i nic wczesniej nie bylo. ale jak lekarka powiedziala zeby odstawic wszystko i dawac mu samo mleko az sie poprawi to na samym nutramigenie byly same kupki sluzowe, zamiast lepiej to gorzej. Zmienilismy mu mleko najpierw na jedno potem na drugie i to drugie (similac alimentum) podawane przez 3 dni pokazalo poprawe. Teraz od kilku dni od nowa zaczynam wprowadzac stale pokarmy, tylko tym razem jestem bardziej uwazna i wszystko zapisuje.
My z Patem juz nieco sie poprawilismy. Stan alergiczny sie troche ustabilizowal. Okazalo sie ze sluz w kupkach spowodowal nutramigen. Co dziwne Pat je juz go od kilku miesiecy i nic wczesniej nie bylo. ale jak lekarka powiedziala zeby odstawic wszystko i dawac mu samo mleko az sie poprawi to na samym nutramigenie byly same kupki sluzowe, zamiast lepiej to gorzej. Zmienilismy mu mleko najpierw na jedno potem na drugie i to drugie (similac alimentum) podawane przez 3 dni pokazalo poprawe. Teraz od kilku dni od nowa zaczynam wprowadzac stale pokarmy, tylko tym razem jestem bardziej uwazna i wszystko zapisuje.
dzustta
Mama sierpniowa'06
Kurecze a my mieliśmy dzisiaj w nocy jazde. Mała od kilku dni miała zatwardzenie i już próbowałam wszystkiego co popadnie żeby jej ulżyc. ALe gdzieś na forum wyczytałam żeby podac śliwki i tak właśnie wczoraj zrobiłam. Dostała kilka kawałeczków malutkich a w nocy zaczął sie koszmar. Płakała z bólu brzuszka i co jakiś czas wymiotowała wodą i kawałkami śliwki. Biedna tak była z konana że bez problemu później padła i my zresztą też........ale musze powiedziec że kupka sie ruszyła......tylko teraz nie wiem od czego........moze od tych śliwek
Dzustta a jakie Ty te śliwki dałaś , takie surowe Ja to daję jak coś ale Gerbera deserek jabłka z suszonymi śliwkami i działa prawie od razu i po nich nic małej nigdy nie było. Biedna Matylcia. :-(Kurecze a my mieliśmy dzisiaj w nocy jazde. Mała od kilku dni miała zatwardzenie i już próbowałam wszystkiego co popadnie żeby jej ulżyc. ALe gdzieś na forum wyczytałam żeby podac śliwki i tak właśnie wczoraj zrobiłam. Dostała kilka kawałeczków malutkich a w nocy zaczął sie koszmar. Płakała z bólu brzuszka i co jakiś czas wymiotowała wodą i kawałkami śliwki. Biedna tak była z konana że bez problemu później padła i my zresztą też........ale musze powiedziec że kupka sie ruszyła......tylko teraz nie wiem od czego........moze od tych śliwek
dzustta
Mama sierpniowa'06
RENEE to były suszone śliwki i raczej starałam jej wybierac sam miazsz bez skórki. Zjadła może 5-6 malutkoch kawałeczków.A słoiczkowego jedzonka niestety jesc nie chce, nawet deserków.
aga31
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2005
- Postów
- 2 350
ale takie zwykłe ze sklepu??? one są zasiarczone,powinno sie kupować suszone śliwki dla dzieci w sklepach z ekologiczna żywnością bez siarki,może jej zaszkodziłyte"zwykłe"RENEE to były suszone śliwki i raczej starałam jej wybierac sam miazsz bez skórki. Zjadła może 5-6 malutkoch kawałeczków.A słoiczkowego jedzonka niestety jesc nie chce, nawet deserków.
no kurcze ide ale dopiero na 13 do lekarza wiecie co doszlam do wniosku ze zwymiotowala moze z przejedzenia bo jak jej dalam wczoraj mniej to sie uspokoila a goraczka moze i zeby (BOZE W KONCU) bo cos tam sie ruszylo ale do buzi nie moge zajrzec bo mnie mala gryzie i sie odwracafalbala jak się powtórzy to goń do lekarza, ciekawe od czego te wymioty
reklama
ollesia
mama Krecików
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2006
- Postów
- 1 800
Dzustta, do roku nie wolno podawac surowych sliwek. Te, co mials powinnas najpierw przegotowac i zmiksowac. Ja zawsze dawalam te z Gerbera. Ale jak kiedys mi zabraklo, to ugotowalam i zmiksowalam takie zwykle suszone. Dzialaly tak samo.
Podziel się: