więc tak: na rączce wszystko poznikało. buźka nadal wysypana. on te krostki ma nawet na główce :-( tylko pod włosami i w pierwszej chwili nie zauważyłam. smaruję mu buźkę tą maścią Diprobase i zauważyłam, że poprawiły mu się policzki. już nie są takie suche jak tarka.
reklama
LEYNA mam nadzieje ze Piotrusiowi szybko przejdzie, chociaz pamietam Patowi schodzilo 4 tygodnie albo i wiecej. Zawsze sie jakies cholerstwo przyczepi. A wogole to Piterek sie drapie?? swedzace sa te krostki? i czy dostalas cos do podawania doustnie? Jak Pat mial tak strasznie duzo krostek to po za kremem mial jeszcze hydroxyz hcl (kropelki) przez co przynajmniej nie budzil sie w nocy z podrapanym czolem etc. I jeszcze takie pytanie, czy Piotrus czasem nie ma alergii na psa? bo teraz jest wymiana siersci wiec moze to mialo jakis wplyw na jego uczulenie?
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
I jak tam Piotrus? Mam nadzieje, ze wraca juz moj kochany ziec do formy :-) Mnie sie wydaje, ze to jest cos na tle alergicznym, a nie rekacja organizmu na szczepienie...Nie wiem, nie znam sie, ale mamy wiosne i duzo roznych cholerstw wychodzi...
My na pneumokoki szczepimy w maju. Chcialam jeszcze w kwietniu, ale pediatra pow., ze po antybiotykach lepiej kilka tyg. poczekac.
My na pneumokoki szczepimy w maju. Chcialam jeszcze w kwietniu, ale pediatra pow., ze po antybiotykach lepiej kilka tyg. poczekac.
Wama Piotruś się nie drapie, więc zakładam, że go to nie swędzi.dostaje wapno w syropku. poprzednia wysypka jak miał 2 miesiące znikała mu z buźki 1,5 miesiąca i była znacznie gorsza. wtedy go swędziało, bo tarł rączkami po buźce i dostawał antyświądowo i antyhistaminowo - Fenistil w kropelkach.
nie sądzę aby miał uczulenie na psią sierść, bo ona lata wszędzie od samego początku. moja suka linieje 2 razy w roku: od stycznia do czerwca i od lipca do grudnia ;-) a na poważnie. jak Piotruś się urodził to za chwilę była jesień i suka też zrzucała tony sierści i nie było żadnych objawów ani skórnych ani oddechowych. w mieszkaniu w zimie też musiało być ciepło więc suka produkowała i jednocześnie zrzucała sierść. poza tym Czika go czasami liże po rączkach, nóżkach, nawet buźce i nigdy mu nic nie wyłaziło.
nie sądzę aby miał uczulenie na psią sierść, bo ona lata wszędzie od samego początku. moja suka linieje 2 razy w roku: od stycznia do czerwca i od lipca do grudnia ;-) a na poważnie. jak Piotruś się urodził to za chwilę była jesień i suka też zrzucała tony sierści i nie było żadnych objawów ani skórnych ani oddechowych. w mieszkaniu w zimie też musiało być ciepło więc suka produkowała i jednocześnie zrzucała sierść. poza tym Czika go czasami liże po rączkach, nóżkach, nawet buźce i nigdy mu nic nie wyłaziło.
Mam nadzieje że Piotrek szybko wróci do formy z gradką skórą.
Sandra masz rację co do tej wiosny... znowu coś się przyplatała i Aga miała 40 st gorączki więc antybiotyk jest grany.
Uważajcie na swoje maluchy. Co wam bedę zreszta mócić same wiecie jak jest
Sandra masz rację co do tej wiosny... znowu coś się przyplatała i Aga miała 40 st gorączki więc antybiotyk jest grany.
Uważajcie na swoje maluchy. Co wam bedę zreszta mócić same wiecie jak jest
asmodis
Sierpniowa mama'06 Mama Motylka
zycze Piotrusiowi duzo zdrowka
reklama
po wizycie u lekarza dalej nic nie wiem. Powiedzialam jej wszystko co i jak z tymi kupkami i cala reszta. Kazala mi wszystko odstawic i podawac tylko formule i zobaczyc poprawe i jesli taka nastapi to powoli zaczac wprowadzac stale jedzenie. Troche to dziwne bo wczesniej jadl rozne rzeczy i nie mial takich problemow. No nic poczekamy zobaczymy, narazie je tylko formule od 1.5 dnia ale jakos poprawy nie widac. Kupki sluzowe nadal sie zdazaja, ale moze to jeszcze za wczesnie na zmiany.
Podziel się: