reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tsh, ft3 i ft4

Justyna16235

Fanka BB :)
Dołączył(a)
20 Maj 2018
Postów
8 223
Czy któraś z Pań pomoże zinterpretować wyniki? Bo nie wiem czy iść do lekarza a badania robiłam z własnej woli:
- tsh 2,17 ...0.550-4.780
-ft3 3.40... 2.30-4.20
-ft4 0.98...0.89-1.76
Mam 27 lat.
 
reklama
Ja jeszcze nie rodziłam, więc ciężko jest mi się w tym temacie wypowiadać. Ja ogólnie przy Hashimoto tracę wagę. W 3 tygodnie nawet 4 kg. Więc się w ogóle nie spodziewałam, że mogę mieć jakiekolwiek problemy z tarczycą a nie mówiąc już o Hashimoto. Ale każdy organizm jest inny. W wolnej chwili idź po skierowanie do lekarza, zrobisz sobie USG i krew i będziesz wiedzieć coś więcej. Jeśli będzie w porządku, to wtedy nie ma się co zamartwiać.
U mnie nie chce dać skierowania, dlatego z własnej kieszeni robię. Ale przez to nie ma kto zinterpretować wyniku
 
reklama
U mnie nie chce dać skierowania, dlatego z własnej kieszeni robię. Ale przez to nie ma kto zinterpretować wyniku
Rozumiem Cię co czujesz. Czasami sama mam dość lekarzy. Od czerwca biegałam za lekarzami, żeby mi zrobili badania na tarczycę ze względu na to że się staraliśmy o dziecko, później wyczułam dwa guzy i w sumie gdyby nie te guzy pewnie do dziś bym nie wiedziała co z moją tarczyca. Wcześniej też musiałam zrobić badania prywatnie krwi, też nie miał kto tego zinterpretować. Ostatecznie jak coś się dzieje, działam z adwokatem. Mam po prostu dość tych lekarzy, ale jeśli coś dolega trzeba zbadać. Dlatego po dwóch wizytach u lekarzy, pojechałam do specjalnej kliniki leczącej tarczycę. Kosztuje to trochę, niestety. Ale chęć posiadania dziecka i też aby choroba tarczycy się nie rozwijała jest tak wielka, że wolę już w sumie prywatnie zrobić. Słyszałam też, ze tarczyca po ciąży szwankuje, zresztą teraz co trzecia kobieta ma problem z tarczycą..
 
Rozumiem Cię co czujesz. Czasami sama mam dość lekarzy. Od czerwca biegałam za lekarzami, żeby mi zrobili badania na tarczycę ze względu na to że się staraliśmy o dziecko, później wyczułam dwa guzy i w sumie gdyby nie te guzy pewnie do dziś bym nie wiedziała co z moją tarczyca. Wcześniej też musiałam zrobić badania prywatnie krwi, też nie miał kto tego zinterpretować. Ostatecznie jak coś się dzieje, działam z adwokatem. Mam po prostu dość tych lekarzy, ale jeśli coś dolega trzeba zbadać. Dlatego po dwóch wizytach u lekarzy, pojechałam do specjalnej kliniki leczącej tarczycę. Kosztuje to trochę, niestety. Ale chęć posiadania dziecka i też aby choroba tarczycy się nie rozwijała jest tak wielka, że wolę już w sumie prywatnie zrobić. Słyszałam też, ze tarczyca po ciąży szwankuje, zresztą teraz co trzecia kobieta ma problem z tarczycą..
Kochana powodzenia życzę, będzie dobrze ;* Nie ukrywam, że szkoda mi pieniędzy wolę wydać na syna, ale z drugiej strony zaraz nie będę mogła na siebie patrzeć. Może tak być, że po ciąży bo synka zrobiliśmy za pierwszym razem.
 
Nie ma książkowych chorób. Odnośnie problemów z waga polecam hydrominum. Ja zgubiłam kilka kilo przyspieszyło przemianę materii i pozbylam się zatrzymując wody w organizmie, plus oczywiście zdrowa dieta, a z badań to pakiet tarxzycowy, usg, przeciwciała, glukoza i insulina na czczo po obciążeniu ewenrualnoe jak nic nie wyjdzie to nietolerancji pokarmowe :)
 
Kochana powodzenia życzę, będzie dobrze ;* Nie ukrywam, że szkoda mi pieniędzy wolę wydać na syna, ale z drugiej strony zaraz nie będę mogła na siebie patrzeć. Może tak być, że po ciąży bo synka zrobiliśmy za pierwszym razem.
Kochana dziękuje Ci bardzo. :) oczywiście masz rację, że szkoda pieniędzy. Mi też, ale co zrobimy.. musimy o sobie zadbać, tarczyca to podstępna małpa, ale da się z tym żyć. Trzymam kciuki za Ciebie. I pisz, jeśli się coś dowiesz.
 
Nie ma książkowych chorób. Odnośnie problemów z waga polecam hydrominum. Ja zgubiłam kilka kilo przyspieszyło przemianę materii i pozbylam się zatrzymując wody w organizmie, plus oczywiście zdrowa dieta, a z badań to pakiet tarxzycowy, usg, przeciwciała, glukoza i insulina na czczo po obciążeniu ewenrualnoe jak nic nie wyjdzie to nietolerancji pokarmowe :)
Glukoza w ciąży książkowa, wiem że nie wszystko czarno białe ale jak kilka lat temu ważylam maks 60 kg a teraz 89 to lekko nie jest, nietolerancji raczej nie mam . Wodę zatrzymuje nawet 5 kg przed ciążą zeszło w tydzień.
 
Jak poroniłam w 7 tygodniu też poszłam zrobić krew i tsh wyszło około 3. Nie wiem czy to przez to.. Dostałam od lekarza eurothyrox. Teraz moje tsh to 1.5 i jestem w 21 tygodniu książkowej ciąży :)
Kurczew 2013 r wszystkie tsh byly ok ale miałam guzka na tarczycy ..w 2015 tsh ok ale guzek większy.... potem nic nie sprawdzałam w 2017 w grudniu poroniłam znowu się staramy dzis zrobiłam wszelkie tsh czekam na wynik i usg mam 16.10. Myślisz, że u mnie tez poronienie z tego pwodu mogło byc?
 
Kurczew 2013 r wszystkie tsh byly ok ale miałam guzka na tarczycy ..w 2015 tsh ok ale guzek większy.... potem nic nie sprawdzałam w 2017 w grudniu poroniłam znowu się staramy dzis zrobiłam wszelkie tsh czekam na wynik i usg mam 16.10. Myślisz, że u mnie tez poronienie z tego pwodu mogło byc?
Może być przyczyną, ale nie koniecznie. Pamiętasz może jakie miałaś TSH przed ciążą i w czasie ciąży? Tak jak już wcześniej pisałam, moje TSH było na poziomie 2.89 i też było "niby"ok, ale jednak po głębszej diagnostyce wyszło coś innego. Badałas może prolaktyne?
 
Glukoza w ciąży książkowa, wiem że nie wszystko czarno białe ale jak kilka lat temu ważylam maks 60 kg a teraz 89 to lekko nie jest, nietolerancji raczej nie mam . Wodę zatrzymuje nawet 5 kg przed ciążą zeszło w tydzień.
To że glukoza jest ok to nic nie znaczy żeby stwierdzić insulinoopornosc trzeba zrobić krzywą z glukoza i insulina.
 
reklama
Może być przyczyną, ale nie koniecznie. Pamiętasz może jakie Anmiałaś TSH przed ciążą i w czasie ciąży? Tak jak już wcześniej pisałam, moje TSH było na poziomie 2.89 i też było "niby"ok, ale jednak po głębszej diagnostyce wyszło coś innego. Badałas może prolaktyne?
Pierwsza ciąża 8l temu książkowa idealna wręcz i w tedy żadnych badań nie robiłam. Dopiero rok po porodzie lekarz skierowal mnie na usg bo uważał , że jest duża. Okazało się, że jest duża ale taki jej urok i wyszedł ren guzek. Nie mam juz z wtedy wyników. W ciąży z aniołkiem nie zdążyłam zrobić badań tarczycy.... teraz mam do zrobienia takie badania
 

Załączniki

  • IMG-20191004-WA0000.jpeg
    IMG-20191004-WA0000.jpeg
    834,6 KB · Wyświetleń: 43
Do góry