frez.ja1987
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 4 024
Ja też. Powodzenia daj znać koniecznie jak się sytuacja rozwijaBędzie dobrze. Uda nam się wierzę w to bardzo![emoji846]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja też. Powodzenia daj znać koniecznie jak się sytuacja rozwijaBędzie dobrze. Uda nam się wierzę w to bardzo![emoji846]
Ja też. Powodzenia [emoji846] daj znać koniecznie jak się sytuacja rozwija [emoji16]
Jestem zdołowana. Mąż nie zgadza się na trzecią dzidzię. Uważa, że każde dziecko powinno mieć swój pokój, a nasze warunki mieszkaniowe na to nie pozwalają [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
Też mam nadzieję, że mi to minie. Najgorszy jest w moje sytuacji fakt, że mąż zapytany co by było gdybym była w ciąży że spokojem mówi, że po prostu oddalibyśmy pokój wcześniej. Zupełnie go nie rozumiem. Ja już do tematu wracać nie będę, bo mnie za bardzo boli odmowa . U mnie też grudzień styczeń to ostatni dzwonek, bo niedługo wracam do pracy. Ciągle jednak mam nadzieję, że w magiczny sposób zmieni zdanie. Również przytulam i życzę, aby chociaż Tobie się udało.Przytulam [emoji22] i dobrze Cię rozumiem, bo znalazłam się w tej samej sytuacji. Mąż latem był na tak, teraz jak lekarz dał zielone światło to jednak jest na nie...
Nie chcę zbyt dużej różnicy wieku więc albo teraz albo nigdy i już nie wiem co robić. Od miesiąca nie rozmawiamy o tym bo nie chcę go jeszcze bardziej zniechęcić, ale za jakiś czas mu powiem że grudzień i styczeń się staramy, a jak on jeszcze nie chce teraz to rezygnuję i tyle. Nie chcę żyć w takim zawieszeniu i czekać niewiadomo ile aż mu się zachce, ale też nie będę go zmuszać.
Mam tylko nadzieję, że to pragnienie kiedyś minie. [emoji17]
Joannaa24 jak tam u Ciebie? Ja właśnie czekam na @. Jeżeli w ciągu kilku dni się nie pojawi będę testować. spróbowaliśmy z mężem w tym miesiącu jednak. Zobaczymy. Chociaż powiem Ci szczerze, że mam mętlik w głowie. Mam takie wrażenie, że mąż nie jest do końca przekonany, a zgodził się tylko dlatego, że ja chcę. Do tego byłam w pracy, bardzo czekają na mój powrót. Z jednej strony bardzo chciałabym ujrzeć dwie kreski, z drugiej mam wrażenie, że zawiodę wiele osób...
A powiedział dlaczego nie chce chłopca kolejnego?U mnie słabo. Starań nie ma i póki co nie mam co na nie liczyć. Strasznie mi przykro, bo mąż też mówi, że jakbyśmy wpadli to będzie spoko, damy radę, ale starania to nie. Jeszcze najgorsze jest to, że on nie chce bo się boi że będzie drugi syn... Nie że kasa, bo ja nie pracuję (i to jestem naprawdę w stanie zrozumieć, że boi się że nie damy rady finansowo), tylko płeć dziecka...