reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

reklama
Hej
Witam nową mame i gratuluje fasolki.:)
U nas nie pada ale tez nie ma slonca... wczoraj tak dolało ze szok...:no:
Czuje sie dennie:( kurcze ta pogoda mnie dobija....
 
Witajcie poniedziałkowo,

mama - samopoczucie w tej chwili super, boli mnie wszystko w środku, ale psychicznie już OK, bo rano opieprzyłam moich chłopaków, aż się zdziwili. Już nie wytrzymałam - rano schodzę z góry, a jeden jak zwykle siedzi przy kompie, drugi ogląda sobie seriale komediowe, a ja mam zrobić dla wszystkich śniadanie.... o nie, też usiadałam pooglądać, to w końcu się zebrali i poszli do kuchni. Powiedziałam, ze nie jestem służącą we włąsnym domu - jest nas troje dorosłych ludzi i każdy ma się włączyć do pomocy, nie tylko ja mam robić.
A teraz z małą zaraz idziemy na spacerek, oni pojechali gdzieś do roboty, to spokój, wrócą pewnie po południu.


Aneczka - dzięki, to był pierwszy miesiąc to spoko, nie od razu Kraków zbudowano. Jaj już pojedzie mój pasierb, to atmosfera się oczyści i będzie bardziej komfortowo (przynajmniej dla mnie).

justyna, Maureen, Joaś, ewunia - witajcie!!!

Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam - witajcie wszystkie kobitki!!!!!! Miłego dnia!!!!!!
 
Mama niestety znowu pada chyba osiwieję

Justyna szczerze współczuje-ja to miałam przez ostatnim tydzień....padało,i lało i padało i tak do usra.....nego wieczora!!
ale dzis juz słonko sie przebłyskuje więc nie jest zle..

właśnie zasypałam 2 gniazda mrówek!!!!!

Liza witaj i lepszego samopoczucia życzę !

Katrina- i dobrze-podział obowiązków musi być...to nie hotel-nikt ie bedzie nikomu usługiwał..razem mieszkamy razem radzimy sobie ze wszystkim..

ja dostałam tel od mamy ,że zaraz bedzie wysiadac więc jadę po Nią i zmykam na dzis kochane....
 
Mama trochę przestalo padać to poszli na dwór,Majka usypia ja jeszcze muszę wyczyścić kratkę z kuchenki gazowej bo jakaś otłuszczona.
edit.znowu pada nieeee
Katrina dobrze że masz już spokój.
 
A no to dla Zuz Inki też polecam moje fluidki łap te fioletowe łap;-)
U nas dziś ... pada. Rano było tak ładnie ,że chciałam nad jeziorko jechać, potem zrobiło się szaro więc poszliśmy do lasu z rowerkami i piesem. Udało nam się wrócić i przed deszczem a potem pojechaliśmy po książeczki do empiku bo nam się te wieczorne już obczytały. Teraz zalegam i odpoczywam bo mam się trochę oszczędzać:sorry2:
 
justyna - myślę, ze jak w poniedziałek z rana dałam im reprymendę, to do końca tygodnia wystarczy. Po prostu moja cierpliwość już się wyczerpała, a jeszcze do tego @ to same wiecie, ale przynajmniej mam spokój.
 
********Solenizantkom wszelkim (i malemu Dominisiowi rowniez) spozniona zycze spelnienia tego wszystkiego o czym sobie w serduszkach marza*******

wiem, mialam byc w piatek wieczorkiem ale juz nie dotarlam. Wrocilam z tego dziadowskiego szkolenio-konferencji (coza strata czasu:baffled:), oczywiscie sobote mialam czysto gospodarcza po zapuszczonym calym tygodniu a wczoraj pogoda byla taka ze spedzilismy dzien na naszej lodce-motorowce na jeziorze za domkiem bo zarowa tak piekla ze nie dalo sie nic innego robic:happy2:
Zreszta lena moze potwierdzic:tak: my -prawie sasiadki sie juz poznalysmy na wymarlym watku zhamerykanizowanych mamusiek;-)ale nie chciala sie ze mna spotkac:angry::sorry2:

cokies pokoik przepiękny,właśnie marzy mi się cała bieluchna pościel dla maleństwa,ale pewnie tutaj takiej nie kupię:-(.
oj kupisz, kupisz, widac w niewlasciwych sklepach szukasz:-)
no i potwierdzam - pokoik piekny, czekalam na te fotki cokies bo ciekawa bylam efektu koncowego - kiedys biedna dwa dni szorowala meblami z jedego kata w drugi:-D, bardzo podoba mi sie ta ciemna podloga ;-) Ja niestety mam jasniesza bo czesiowo podloga juz byla zrobiona przez developera i musielismy zrobic podobna zeby nie bylo zbyt wielkiego kontrastu typu krowa laciata. Ale wole zdecydowanie ciemne podlogi. No i wszelakiego rodzaju kamien naturalny. Jakies wykladziny czy gumolity nigdy do mnie nie przemawialy.

mamusiu - zamowilam ci to co mialam wiec czekam kiedy to wszystko dotrze do mnie. No i czekamy na spis tresci od szefowej;-)

aneczka - gratulacje no i spokojnej, zdrowej ciazy zycze.
katrina, zuzinka - przykro mi, ale jak to mowia, co sie odlecze to nie uciecze, moze za duzo ciezarowek na watku w chwili obecnej? trzeba troche w poczekalni postac zeby sie mniej tloczno zrobilo:rofl2:
joas - zycze zebys przetrwala do konca tygodnia bez pani opiekunki.

ewunia - problemy o ktorych piszesz moga byc przejsciowe, moje dzieci kolejno tez takimi mnie czestowawy w roznych etapach. Vincent doprowadzal nas do szalu jak trzeba bylo po 101 razy maszerowac na gore bo krolewicz mial dziwne rzadania.Na szczescie ostatnio juz mu to przeszlo bo nawet moj swiety maz cierpliwosc tracil:no:

maureen - jestem, jestem ....ostatnio to najwyzej upal mnie moze roztopic...chociaz jutro maja byc jakies silne wiatry i burze brrrrr nie lubie:baffled: po tych ostatnich polamanyc drzewach, zalanych ulicach i tygodniu bez pradu mam stresa,

No dobra, chcialam was doczytac ale nie dalam rady, wiec wybaczcie jesli nie poodpisuje wszystkim. Zmeczonym pogoda troche slonka i optymizmu sle.Zafasolkowanych zdrowka a tym jeszcze nie - duzo cierpliwosci i przyjemnosci z dzialan:-D
Lece dopilnowac dzieciaki bo jedza juz godzine sniadanie:nerd: sama musze dolewke z kawki. Poza tym panowie mi tu sprzataja ogrod i trawke kosza wiec musze ich pogodnic zeby wyciete krzaki zabrali. Maz podczas mojego niebytu wycial zdechle nadlamane krzaczyska wykonczone upalem i tymi szalonymi wiatrami. Ten tydzien obiecuje ze bede, bo zostalo mi kilka tyg. wakacji i musze je wykorzystac na lenistwo.
 
melduje się ze wróciłam
biggrin.gif
chora jestem ze ledwo dycham! zatoki zawalone i kaszel nie wiem skąd to cholerstwo mam, mąż mówi ze pewnie nawrót sprzed wyjadu.
na wyjeździe było tak: wielkie żarcie, wielkie chlanie, wielki codzienny kac, kłótnie sprzeczki du,zo smiechu, głupia zabawa dorosłych która skonczyła się w szpitalu, tesciowa dała do zrozumienia ze najważniejsi są dla niej ZIĘCIOWIE, potem DZIECI, WNUKI A na koncu SYNOWE
mad.gif

JAKOS przezyłam ten urlop, nawet miło jest wspominać
biggrin.gif


pralka całkowicie zdechła
realmad2.gif
i dzis juz kupilismy nową ale będzie dopiero w środe wieczorem, teraz kupiłam sobie 7kg
laugh.gif
a prania mam na cały tydzien!!!

poczytałam co u Was... miałam odpisywać ale słysze ze mąż z całą trójką wraca ze spaceru.

PS ACHA!! STARSZY NIE DAŁ CIAŁA SAM W CHACIE, WSZYSTKO NA SWOIM MIEJSCU NAWET POSTRZĄTANE BYŁO!!!!!!!!!!!
oby nie zapeszyc ale może mózg mu się przestawia na dobre tory
 
reklama
Hej
No a ja po powrocie córek do domu nie mam prawie czasu na komputer bo musze go dzielić między męża a starszą córke jeszcze no i cały czas walcze z praniem rzeczy po koloniach:wściekła/y: a że pogoda do kitu to w blokach nic nie chce schnąć wrrrrr.
Ale musze pochwalić moja starszą pociechę ze kolonie ja normalnie odmieniły że w szoku jestem.otóż sprząta,ścieli łóżko rano dba o porządek.Wieczorem też jest super bo przeczytam krótka bajke i mogę sobi wyjść a nie jak wcześniej było musiałam siedzieć dopóki nie usnęły.Bajka normalnie.Młodsza jednak nie zmieniła się po koloniach .Ale ona to twardy charakterek wiec nie spodziewałam się po niej że coś się zmieni ;-)
 
Do góry