reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Hej
jeeeejku ależ pedzicie z pisaniem:szok:
No i po jazdach ale nie jestem jakos specjalnie zadowolona.jak zdam to chyba przez wieeelkie szczęście jakieś;-) zobaczymy.Oby nie miała duzo zakrętów i zawracań i zmian pasów ruchu.Bo parkowanie dla mnie to pestka tylko te zmiany pasów ruchu na duchych jezdniach i skręcanie na wielkich skrzyżowaniach w lewo:-(

Joas a zablokowałaś tylko numer czy telefon też.Może przejdź się za kilka dni po komisach i gdzies znajdziesz swój telefon.Bo jesli nowy to moze ktos będzie chciał go opchnąć gdzieś ;-)
Asiu oby maluszek chciał pokazac kim jest ;-).Mój na trzecim podglądzie pokazał jak na tacy co mu tam między nózkami sie znajduje.Uu jeszcze was ospa dopadła ale bedziecie mieć to za Wami a u mnie jeszcze dziewczynki ospy nie rpzechodziły i to nad nami zawsze wisi :dry:
Mama cudnie widziec że się wszystko jakoś ukalda w całość ;-)

Co do rpzepisów na rybke to ja robie czasem pstrąi takie całe patroszone.
Do środka ryby kłade troszke masła a rybke solę,pieprzee i skrapiam cytrynką.I taką zawijam w folie aluminiowa i pieke w temperaturze 200 st przez ok 20 min
 
reklama
Magda- bedzie dobrze na jazdach:tak:
pamiętaj,ze na drodze nie ma dwóch takich samych sytuacji -nie można popadać w rutynę..
spokojnie i nienerwowo;-)

też się cieszę ,ze się jakoś u mnie układa :)

Asia- oki,to poczekamy na to usg razem z Tobą.

byłam z dziećmi na rowerach i ledwo zipię:szok:gdzie ta forma...
Domi jechał sam bo na 4 kółkach a Zuza na 2 i kupiliśmy taką metalową tyczkę i trzymałam za nią i truchtałam za Zuzą...zasapałam się,ze hoho-Ona daje sobie już radę w zasadzie miałam drążek koło ręki wrazie WU tłumaczyłam co i jak...ale po niecałej godzinie powiedziałam ze wracamy do domu..

złapałam oddech i zrobiłam sobie woskowanie bikini-góra i boki..

teraz wcinamy arbuza.za nie całą godzinę bedzie Tom i idziemy walczyć z płotem..

kurczak z butelki jak zawsze pyszny-wysłałam Ewuni mms'a :))
 
witam sie znowu:)

Mama dzieki za przepisy na pewno skorzystam z sałatki z tuńczyka i twojego kurczaka:tak: nie jestem za to fanką łososia (przynajmniej wedzonego)- no ale zobaczymy moze i do niego sie przekonam....

AnnaS zdrowiejcie szybciutko!!!!:tak::tak:

Magda nie wiesz czy zdałaś???

Asia szkoda ze nie bedziemy wiedzieć jeszcze czy nosisz synusia czy córcie!!! Ale ważne ze wszytsko jest ok!!!:-D

My po spacerku długim, Michałek sie teraz wyspał i wstał wesolutki :) dzisiaj bez zadnej wpadki z sikaniem jak dotad nie było (dumna z synka:tak:)
Zupka pieczarkowa zjedzona i zaraz jedziemy na targo po truskawy bo w moim ogródeczku juz sie skonczyły....

Mama czy w twoim ogrodzie tez jest tyyyyyle mrówek??/ Nie wiem jak sobie z nimi poradzić...:no:

Joaś jak sprawa z telefonem????
 
Witam sie poniedzialkowo, u mnie tez deszczowo ale na szczescie tylko przejsciowo, pozniej ma byc cieplutko i sloneczko. Fajnie sie tak spalo wczesnie rano przy otwartym oknie i kapiacym deszczyku ;-) Moj duzy dzidzius pojechal na "oboz" z kolega z osiedla - inny niz ten co chodzili w taz Vincentem tamtym tygodniu, zaprosila ich wspolna kolezanka tez z naszego osiedla i mama tego kolegi zaoferowala sie ze bedzie ich wozic a wiec tez go zapisalam i zezwolilam na uczestnictwo. Mlodszy dzidzius dogorywa jeszcze w lozku z kubkiem kokosowego mleka w reku. Oglada Kamyczka i jednym okiem chyba jeszcze drzemie. Obrazony byl troche ze zostaje w domu ale widze mu przeszlo. Ten oboz trwa tylko 4 dni wiec w piatek wracaja obaj do siebie i jada do zoo do Chicago. Fajnie bedzie i mysle ze duze przezycie dla Vincenta ktory nie byl jeszcze nigdy tak dlugo i daleko bez mamy czy dobrze mu znanej ninaki. Doroslo mi chlopaczysko i samo wypuszcza sie na wycieczki.:tak:
Joas - a to niefart z tym telefonem. Kurcze wspolczuje:sorry2: Jak to mowia...jak nie urok to...
a przygode z dzieciakami mieliscie nie lada. U nas niestety jest podobnie i ja niestety z tego powodu nigdy nie promowalam Olivera ktory mial kiedys duze szanse bo jeszcze jako niemowle gral w filmie wiec poniekad latwo bylo....ale ta cala machina ktora napedza showbiznes jest straszna i lepiej chyba trzymac sie od niej z daleka jesli chce sie miec psychicznie zdrowe dzieci.Ja sama spedzilam dziecinstwo w polskim swiatku artystycznym i nieraz uciekalam pokaleczona. Nie jest to latwy chleb. Moze jest to i przygoda ale trzeba wiedziec kiedy powiedziec sobie dosc, wystarczy!

ewunia
- przykro mi ze dalej boli ..dobrze ze piszesz ze troche lepiej, nic malutkiej nie bedzie. Najwazniejsze zeby Tobie bol ustapil bo wiem jak ciezko funkcjonowac z takim wrednym chorobskiem.

mama - widze ze sie rozszalalas z przepisami az zglodnialam:-D

cockies - a ja Ci chyba wczoraj pozazdroscilam bo tez zabralam sie w koncu za przekladanie szmatek w pokojach moich dzieci. Dla odmiany oni maja wielkie garderoby i mase polek w zwiazku z czym panuje tam wieczny bajzel. Oliver w 5 minut potrafi wymieszac i rozrzucic swoje ciuchy tak ze nie da sie wejsc do garderoby bo ciuchy blokuja drzwi. Do tego ma zdolnosci mieszania brudnych gaci z czystymi podkoszulkami itd...:wściekła/y:Dlatego musze segregowac sezonami i wynosic latem zimowe szmaty na strych bo inaczej jak mnie nie bedzie to Olis zalozy podpinane zimowe spodnie ktore mu wpadna pod reke bo akurat z polki spadly i wyjdzie zadowolony na 30 st upal a moj maz nawet tego nie zauwazy:szok:

magda - bedzie dobrze z jadami, nie mart sie na zapas. Ja jezdze juz 18 lat nie wyobrazam sobie zeby bylo inaczej. Zreszta tu sie nie da funcjonowac bez samochodu absolutnie.

ooo, moje dziecko zazyczylo sobie ubieranie wiec musze isc na chwilke na gore ;-)
 
Ewunia- no kurka tez mam sporo mrówek i
r040.gif


na mrówki babcia poleciła posypać solą i zalać wrzątkiem z czajnika...tak robię..kupuje tez preparaty na mrówki-działają ,ale za jakis czas znajduję nowe mrowisko
c003.gif
,ostatnio pieliłam w ogródzie i mi całe nogi oblazły!!!

Pawimi- powitać:)
no podałam kilka przepisów ,są proste w wykonaniu i smaczne :)
moje dzieci mają każdy w swoim pokoju komodę i szafę na ubrania..
 
no i juz, dziecko ubrane i przenioslo sie na dol ;-)
piszecie o kurczaku na butelce - ja juz go od bardzo dawna robie i potwierdzam ze wychodzi rewelacyjnie, zamiast czystej wody leje wode wymieszana z ziolami wtedy ta para podczas pieczenia tak fajnie nasacza smakiem ziol srodek kury. Rewelacja mniaaaam ;-)
Ja tez mam mrowki wszedzie!!! normalnie plaga jakas w tym roku, cisna sie do domu, jak dzieciaki zostawia drzwi otwarte to zaraz na dole mam pelna nieproszonych gosci:wściekła/y:
 
Magda nie wiesz czy zdałaś???
Dzis miałam tylko takie dwie godzinki jazd doszkalających a egzamin jutro;-)
A na 19 idę na zebranie do kościoła w sprawie kolonii dziewczynek.Jesli dobrze pójdzie to zaplace co łaska.Bo tak moja kolezanka wcześniej rozmaiala z ksiedzem zem w trzeciej ciązy i mąż tylko pracuje więc może dziewczynki za grosze pijada na dwu tygodniowe kolonie ;)
 
magda-to super oby się udało za parę groszy na te kolonie

pawimi
-hehe ale mnie rozbawiłaś z Olisiem hehehe, własnie mężuś pojechał do castoramy po dodatkowe półki i mam nadzieje że uda się dzisiaj zamontować a wtedy ułoży już ubranka dla Michałka:)
też czekam bo ma sie zabrać za malowanie pokoju u dzieci, licze że w tym tygodniu zacznie:-p
 
a ja zapomnialam dodac ze mam mini remont w jednej czesci domu, zabralismy sie w koncu za podloge na ktorej orginalnie pozostala wykladzina od nowosci zalozona przez developera i planowalismy ze jak sie zbrudzi to wtedy zmienimy na drzewo, no i wstretna emerytowana wykladzina poszla precz, dodatkowo wywalilismy jedna sciane przy mniejszej klatce schodowej tej takiej nieformalnej uzywanej pospolicie, jakos zawadzala mi ta scianka wiele razy Vincnet w nia wyrznal jak sie gonili ;-) i zrywamy tapete w lazience na glownym pietrze bo Vincent ja tlustymi lapami wymazal i to tak dobitnie. Poza tym przestala mi sie podobac. To drzewo mi tylko smierdzi takim jakims octem
gear_diagonal.gif
dziwny ten zapach jest...moze jak m. zacznie ciac to zapach wior i cietego drzewa bedzie silniejszy.
 
reklama
hejka

:-(widzialyscie wiadomosci na polsacie? szok normalnie nie moge sie pozbierac, znowu pijany 'tatus' zakatowal na smierc wlasne dziecko, Boze!! Jak mozna skrzywdzic 2 miesieczne malenstwo????!!! zaczynajac od tego jak w ogole kogokolwiek mozna tak dotkliwie pobic ale takie malenstwo, niewinne, nikomu.....nie wiem co bym takiemu zrobila!!!
 
Do góry