reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

reklama
Oj powiało smutkiem:-( Kurcze Wisienka a może dzidzia jest młodsza niż myślisz i serduszka jeszcze nie ma. W każdym razie ja też mocno zaciskam kciukasy &&&&&&&&&&&&

Mama05 dziękuję za miejsce dla mojego kocyka;-)
 
Wisienka trzymam mocno

a tak a propo przecież co dopiero test robiła, nie jest za wcześnie na serduszko? Na kwietniówkach była mamusia , lekarz ją nastraszył , baran jeden, owulacja była później, dzidzia pięknie rośnie,
u Ciebie też tak będzie;-)


Mogę się trochę wyżalić:-(

teść mnie znowu wkurzył, ma jakieś odpały, chodzi obrażony, jak on gdzieś jedzie to nic nie mówi, a my to powinniśmy mu się meldować. I przed chwilą do mnie z tekstem co on zrobił M( a to jego syn) , że ma mu się całkowicie usunąć, czy jak. Czy ja jestem jakąs sekretarką jak coś chce to niech idzie do niego i z nim rozmawia, ale wiadomo lepiej coś mi powiedzieć, juz nie raz tak było. A wszystko pewnie dlatego że M kosi drugi dzień łąki sam, jeden drugiego o pomoc nie poprosi, a drugi sam z propozycją nie wyjdzie ,ale chodzić i robić z siebie cierpiętnika to tak , oczywiście. Tylko ze ja się M nie dziwię że czasami woli sam zrobić, bez proszenia, bo tatuś mu dupe później obrąbie, bo nie jest tak jak on by chciał.Tylko szkoda że przy nim wszystko tak tak a jak się obróci to zupełnie co innego. W ogóle zła jestem że mnie do tego miesza. Ostatnio jak go porosił zeby orał, to M podjechał do niego na pole zeby przyjechał po paliwo bo jest mało, i jak odjeżdżał to teściu jeszcze sam sprawdzał ile jest tego paliwa, koniec końców paliwo się skończyło, ciągnik się zapowietrzył i M z bratem później musieli sie męczyć i ściągać ciągnik z pługiem pola. Bo jak trzeba sie wysilić to on się zmywa i ma to gdzieś, jak przyszedł do domu to mi powiedział że coś się stało z ciągnikiem, a swojemu drugiemu synowi powiedział że tak to jest jak M kaze mu orać a paliwa do ciągnika nie naleje. M był bardzo zły wtedy. Albo jak w sierpniu zwieźliśmy drewno i nie było czasu ciąć to przyjechał mój ojciec i pociął całe drzewo sam a teściu tylko chodził w kólko, a też ma piłę, mogłby pomóc to nic, ani kawałka. Nie ma to jak mieszkać samemu.

posmęciłam ale mi lepiej:sorry2:
 
Tak sobie myśle o naszej Wisience. Przecież jej maluszek ma dopiero 6 tygodni a serdeszko można zobaczyć na usg w 7- 8 tygodniu a czasem nawet dopiero w 9 :-/ Moja siostra tak miała.
 
Asik witam w naszym gronie:-) ja też piszę tu od niedawna:-) na pewno się zaklimatyzujesz:-)

Weroniczka jak będziesz miała chwilkę to wrzuć przepis na batoniki musli:-)

Mama ja też bym w kółko spała ech ta jesień, chyba chce nas wykończyć.

Wisienka u mnie było podobnie, jak poszłam na pierwszą wizytę też nie było serduszka, ale ginod razu powiedział że pewnie owu była później, także nie smuć się na zapas:-) głowa do góry. Trzymam kciuki za Twoje samopoczucie i za Maleństwo.

Lenka współczuję przebojów z teściem. Ja przez jakiś czas mieszkałam z siostrą mojego M. wolę nawet nie wspominać tego okres, jedna wielka masakra.

Skończyłam wczoraj moją przygodę z buraczkami i dynią na ten rok,miałam już po dziurki w nosie tych weków. Ja tu pisu pisu a Kamil wyjął z szuflady oliwę i stłukł na kafelkach, diabeł wcielony z niego.
 
mam!!!
mam!!!!!!!!!!
kredytos na działalnos
jutro jedziemy podpisać w banku co trza!!
mój cudny mąż załatwił wszystko w 2 dni
cool2.gif





Lenka my to bierzemy na klatę ..żal sie jak jest potrzeba ...
ehhhh rodzinka ..czasem to :baffled:


Natkaa
noooo....jesień ...trza czekać do wiosny na pobudzenie


Weroniczka,Bedii
uściski popołudniowe ;))


Wisieńka
nadal mocno zaciskam &&&&....i Ty też wierz w swoje dziecko!!!

Asik123
no problemo:cool2:
rozkładaj ,kawą rano częstuj..jak placka zrobisz to tez częstuj i jak coś dobrego na obiad masz to też się podziel hahahhaaaa
 
Witajcie kochane
Na wizycie okazało się, ze ciąża jest mniejsza niż to wynika z OM i Owu. Z OM wynika, ze to 7tc a z Usg wychodzi 5,4tc. Mniej nie martwi, to, ze serducho nie bije bo jeszcze może być nie widać ale mocno to, ze ciaża nie odpowiada swojemu wiekowi.Lekarz powiedział, ze są trzy możliwości: albo ze względu na mocne tyłozgięcie obraz ciązy jest zaburzony, albo później zaszłam, albo to puste jajo. Widać ciałko żółte i miejsce gdzie zaczyna tworzyć się zarodek. Nie zaszłam w ciąże później. Pozostają 2 opcje. Mam przyjść za 2 tyg. Trzymajcie kciuki!!!!!!!!!!
 
hej pokazuje sie i znikam :sorry2:
jakos ostatnio malo czasu..
jeszcze nei ogarnelam wszystkiego po przeprowadzce..z tym wielkim brzuchem ciezko...:zawstydzona/y:
mecze sie ,sapie jak taki slon..do tego turlam sie jak pingwin..:tak:
jutro mam badanie z glukoza,czy nie mam cukrzycy ciaziowej...:-(,bo zdaniem pani doktor moje dziecko za szybko rosnie..i jest duzop wody wokol niej..,a juz tak dobzre szlo..p.ciala byly niskie,zadnych oznak anemii,to teraz to...kurka...zawsze cos...:wściekła/y::-(
:-(
no i juz wiem,ze raczej porod bedzie szybciej..jak lekazr nie zmieni zdania to juz za ok 5tyg :szok::szok:
troche was poczytalam..ale tak w biegu :sorry2:
Bedi wow wow :szok: gratki :-):-),mam nadzieje ze m zmieni swoje nastawienie ;-) &&&&&
Wisienka &&&&& mocno zaciskam i tez mysle,ze ciaza jest mlodsza i dlatego nie ma serduszka :tak:,kochana myslami jestem z toba ;-)
Majqa &&&& za wizyte ;-)
Mama gratki,zdolny maz wszystko zalatwil w 2dni super ;-)
Zuza fajnie ze sie wybawilas..a z tego swiniaka tez mialam ubaw..wyobrazilam sobie ciebie taka zrobiona ,jak stoisz i sinke kroisz :-D,najwaznijesze ze bedzie jedzonko..:tak:
wiecej grzechow nie pamietam :no::sorry2::-D
pozdrawiam i uciekam
 
reklama
Wisieńka - u mnie też na 1-szej wizycie był tylko pęcherzyk z ciałkiem żółtym i nic więcej. Trzymam kciuki mocno i wierzę, że jest dobrze :)

mama - no gratulejszyn :)

lenka - czasem tak to jest a tu pisz przyjmiemy na klatę i gratki za wizytę i oby z tokso wszystko było dobrze

Ja po wizycie. Wszystko ok. Dzidziol rośnie, serducho bije i nawet udało się płeć podejrzeć ale oczywiście "jeszcze się może zmienić" - będzie syn :) A kolejna wizyta dopiero pod koniec listopada
 
Do góry