Trudna sztuka karmienia piersią

[Aniulka]

oj beatka no ja wiem.... ale faktem jest ( pisałam juz o tym) że coraz rzadziej karmię, praktycznie w nocy tylko, no i pewnie dlatego przylazła ta małpa! no cóż... wszystko co dobre szybko się kończy...

 

[izis]

a ja jakos daje sobie radę z karmieniem i odciaganiem mleczka Kuba je i z cyca i z butli zobaczymy jak będzie dalej ale chciałabym go jeszcze karmić :

 

[Aniulka]

Izis to dobrze że dajesz radę... ja niestety nie nagromadziłabym mleczka na cała dobę karmienia butelkowego, a w pracy nie miałabym jak odciągac... fajnie masz

 

[izis]

bo ja w sumie chodzę tylko na pieć,sześć godzin do pracy więc przypadaja dwa karmienia na butlę i dwa razy w pracy odciągam :

 

[Aniulka]

Ja juz pisałam że juz się przyzwyczaiłam a i łukasz mi się wyregulował jak zegareczek odkąd jest na butli

 

[izis]

to bardzo dobrze to jest plus

 

[Aniulka]

jak dla mnie ogromny i ułatwiający zycie, bo ja lubię miec wszystko poukładane i zaplanowane i nie lubie jak mi coś nie wychodzi

 

[Joanka]

szefowa ma predyspozyce na biznesłuman, szefowo ;D

 

[izis]

hihihi a ja raczej nie planuję i jestem troszku roztrzepana :

 

[Aniulka]

no Joanka... co by Ci tu napisać... jeszcze nie spełniłam się w swojej pracy, może faktycznie.... : ;D ;D