Melanie pisze:ale numer
czyżby smoczek ją uwiódł :
no wygląda na to, że tak. ale już raz to przerabiałyśmy, w szpitalu nie mogłam od razu jej karmić bo brałam antybiotyk na te nery, więc nakarmili ją butelką, później przystawiałam do cycka i był krzyk na całego, więc jakiś czas piła tylko z butelki aż pewnego dnia stwierdziłam że nauczą ją na cycka i się nauczyła i było dobrze jadła z butelki i ssała cycka. a teraz znowu się jej coś odwidziało. ale cały czas próbuję ją przekonać że cycek jest ok .
izis, jeszcze nie mysl o tym, przecież zamierzasz karmić do wakacji, wię masz jeszcze trochę czasu, nie martw się na zapas, a kubuś napewno nie pomyśli, że go nie kochasz.