Trudna sztuka karmienia piersią

[Melanie]

Witam Cię DziOObek


Czytałam dzisiaj o tym tutaj
https://www.babyboom.pl/forum2/index.php/topic,2941.0.html

ostatni post - laska pisze w nim, że picie szałwiii hamuje laktacje

Trzymam kciuki za Aleksa i pozdrawiam serdecznie.

 

[DziOObek]

Melanie wielkie dzieki,od jutra sprubuje z szalwioa a narazie dokarmiam Oskara i kilkoro dzieciaczkow w szpitalu

 

[tunia]

Ineczka mój kolega niedawno wlaczył z tym świństwem ale w jelitach, objawy jak zatrucie,tragiczne wymioty po każdym jedzeniu, a newt i bez jedzenia, bardzo długotrwałe, do tego miał dość wysoką gorączkę i bardzo szybko schudł, oprócz tego był okropnie blady. najprawdopodobniej załapał to z zielonej sałaty, bo tam też się zdarzają. na początku lekarze w ogóle nie mieli pomysłu i leczyli go na nerwicę żołądka.

Dzioobek trzymam kciuki za Aleksa!!!!

 

[DziOObek]

Dzieki dziewczyny pozdrawiam wszystkie wrzesniowe dzieciaczki

 

[izis]

Witaj Dzioobek cieszę się że mały Aleks tak świetnie się miewa

 

[Aniulka]

Witaj DziOObek, Mój Łukasz tez jest z 19.09. Pozdrowienia dla Aleksa i trzymamy kciuki.
Aby nie zwiększac laktacji należy odciągać tylko tyle pokarmu aby poczuć ulgę. W ciągu kilku dni poziom laktacji się normuje.

Dziewczyny mój Łukasz też dostal na buźce okropną wysypkę i przypuszczam, ze własnie od ryb. Przedwczoraj na kolację zjadłam chleb z makrelą, wczoraj na śniadanie szprotki w pomidorach a na obiad paluszki rybne. Już nie tknę reyb do końca karmienia!!!tylko co ja będe jadła????

Tunia gratuluje sukcesów z karmieniem! A z dietą Ci nie pomoge b0o już sama nie wiem co można a co nie

 

[Winia]

Witaj Dziobek.....wielkie szczęście, że mały Aleks miewa się dobrze i życzę aby jak najszybciej był w domku z mamusią.

Dziewczyny ja już przerobiłam te potówki i ten "niby trądzik na czole". Byłam z tym i u pediatry i u dermatologa. okazało się że noworodki tak bardzo często mają i że to mija. Mają to ze względu na hormony mamusi, które przyjmują wraz z mleczkiem. Dostałam jedynie receptę na taki robiony w aptece płyn do przemywania buzi. Teraz cierpliwie czekamy aż minie. Mała ma tak delikatną skórkę na szyjce, że ciuszki ją tam obcieraja i odrazu potówki się robią.

 

[Aniulka]

Winia jak wygląda ten trądzik, bo u nas dzisiaj zamiast mniej, to jeszcze więcej tego diabelstwa, nawet na główce, we włosach

 

[Joanka]

Witajcie, mamusie i bobaski,
mamy w domu mały choć wcale nie tak mały sajgon.
Krzyś na razie ( puk puk) nie łapie nic od Majki, a Majce powoli ustepuje przeziębienie. Ale..po tym jak ją izolowaliśmy od nowego domownika, Majka zrobiłą się okropna. Zupełnie inne dziecko. Wszystko jest pod tytułem "nie". Ja już parę razy siadłam i ryczałam bo włąsnego kochanego niedawno dziecka nie pozanawałam. No ale wczoraj "dopuściliśmy" ją do Krzysia, tak popatrz, ale nie dotykaj i już jest nieco lepiej. Majka uwielbia, kiedy śmiejemy sie z różnych minek małęgo, a ma ich cały komplecik...

Cyce bo o tym wątek to już u mnie historia...Mały może i umie się przystawić ale ssać nie chce i już, zasypia momentalnie po kilku łyczkach, po czym kiedy go odstawiam budzi się i ryk i tak mogło by być w kólko całą dobę...poza tym był przy tym nerwowy i "nagazowany".

Więc postanowiłąm definitywnie( ?) ściagam pokarm i daję cycowe mleczko z butli. Krzysiek zjada 100 ml i spi 3 godziny. Kurczę wyf\daje mi się że jak na tygodniowego bąbla to on dużo wciąga..?
I mam wrazenie że zjadłby więcej, ale ja się boję i mu nie daję.
Cyce to już mleczarnia.
Pokarm ściągam ręcznie, jak przy Majce, bo tak jest najmniej boleśnie i w sumie najszybciej. Więc ściągam mliko 4 razy na dobe od razu z obu cycków, i tak Krzyś ma 8 butelek żarłą na dobę. Nie potrzebuje na razie więcej więc nie sciągam częściej. Szósta, dwunasta, osiemnasta i pólnoc i tyle...
Sciąganie jednego cyca trwa około 15 - 20 min, przy telewizorku i krązkach ryżowych lub herbatnikach. Mam straaasznego głooda przez te zakazy dietetyczne...

Krzyś to spoko gośc. Zdjęć nie mam na razie czasu wysyłać, ale wyśle na pewno.

Buziaki

 

[Winia]

Anulka ta wysypka tez jest na główce. Na początku czerwone krostki a potem taka kaszka na czole, która z czasem robi się szorstka w dotyku. A dzisiaj już powoli znika, buzia robi się gładka.