reklama
Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym... Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji - o wyborze między życiem i śmiercią - powiedziałem:
- Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym być zależny od jakichkolwiek urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki. Jesli przyjdzie mi znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń, które trzymają mnie przy życiu".
A ona wstała, wyłączyła telewizor i peceta, a piwo wystawiła za drzwi... Głupia krowa...
- Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym być zależny od jakichkolwiek urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki. Jesli przyjdzie mi znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń, które trzymają mnie przy życiu".
A ona wstała, wyłączyła telewizor i peceta, a piwo wystawiła za drzwi... Głupia krowa...
Miki śmiał sie jak szalony ;-)
http://www.raincitystory.com/flash/screenclean.swf
http://www.raincitystory.com/flash/screenclean.swf
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
kakaw
Mama czerwcowa'06 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2006
- Postów
- 1 551
Sylwia dla ciebie na poprawienie humoru
Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać.
Czemu jesteś taki smutny?
- No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu!
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują!
Teściowa leży na łożu śmierci, powoli, ale miarowo oddycha stan agonalny, zamknięte oczy., a przy łożu czuwa zięć. Nagle do pokoju wpada mucha, zaczyna sobie fruwać i brzęczeć, teściowa zaczyna wodzić wzrokiem za tą muchą, na co zięć mówi:
- Mamusia się nie rozprasza...
Odbywa się rozprawa w sądzie. Mężczyzna oskarżony jest o zamordowanie teściowej.
- Co oskarżony ma na swoją obronę?
- Wysoki Sadzie, jestem niewinny. To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańcze, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa, i poślizgnęła się na skórce, i upadla na nóż... i tak siedem razy...
Żona do męża:
- Kochanie, wiesz, że mamusia była wczoraj u dentysty?
- Tak? A co, kanały jadowe jej udrażniał?
Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać.
Czemu jesteś taki smutny?
- No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu!
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują!
Teściowa leży na łożu śmierci, powoli, ale miarowo oddycha stan agonalny, zamknięte oczy., a przy łożu czuwa zięć. Nagle do pokoju wpada mucha, zaczyna sobie fruwać i brzęczeć, teściowa zaczyna wodzić wzrokiem za tą muchą, na co zięć mówi:
- Mamusia się nie rozprasza...
Odbywa się rozprawa w sądzie. Mężczyzna oskarżony jest o zamordowanie teściowej.
- Co oskarżony ma na swoją obronę?
- Wysoki Sadzie, jestem niewinny. To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańcze, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa, i poślizgnęła się na skórce, i upadla na nóż... i tak siedem razy...
Żona do męża:
- Kochanie, wiesz, że mamusia była wczoraj u dentysty?
- Tak? A co, kanały jadowe jej udrażniał?
Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Dzięki kakaw ubawiłam się:-)
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
haha-dobre kakaw
A ja ostatnio usmialam sie jak kumpela mi kawaly opowiadaly i rylysmy sie jak nienormalne...
Ida dwie blondynki przez pustynie...
Jena mowi do drugiej"ale tu musialo byc slizgo ze tak piachem posypali"...
Jedzie blondyna samochodem i zatrzymuje ja policja
"Dzien dobry,prosze pokazac trojkat"...
"ojjj akurat wczoraj zgolilam"...
A ja ostatnio usmialam sie jak kumpela mi kawaly opowiadaly i rylysmy sie jak nienormalne...
Ida dwie blondynki przez pustynie...
Jena mowi do drugiej"ale tu musialo byc slizgo ze tak piachem posypali"...
Jedzie blondyna samochodem i zatrzymuje ja policja
"Dzien dobry,prosze pokazac trojkat"...
"ojjj akurat wczoraj zgolilam"...
reklama
Podziel się: