reklama
Przychodzi Pan do Urzędu Pracy i mówi do Pani w okienku:
- Poszukuje pracy. Chodzi o prace 5 dni w tygodniu po 8 godzin dziennie. Praca ma być przyjemna. Bezstresowa i czysta. Ma byc również dobrze płatna.
Pani patrzy na Pana i mówi:
- mam coś idealnego dla Pana. Praca 5 dni w tygodniu po 8 godzin dziennie. Nie będzie sie Pan męczył, Bezstresowe zajęcie. Praca w białym fartuchu. Miesięczny zarobek 6000zł
Pan patrzy na pania ucieszony i mówi:
- Żartuje Pani?
a Pani na to:
- Pan pierwszy zaczął.
Król Lew postanowił wybudować na polanie dla swoich poddanych schronienie, ale to wymagało szeregu zezwoleń, wniosków i podań. Trzeba się było udać do Urzędu by tę sprawę załatwić, zwołał więc miejscową społeczność by wybrała przedstawiciela, zadecydowano więc by był to niedźwiedź, bo duży, silny i wzbudza respekt. Po ośmiu godzinach wraca z urzędu, lew się go pyta co tam załatwił, a on mówi, że nic.
Jak to nic ! Ty taki wielki i nic?!
Wydelegowano więc lisa, chytry i przebiegły i sprytu ma dużo, wraca po śmiu godzinach i też nic.
Lew mówi, to może wiewiórkę, taka delikatna, ładna, szybka i grabna......., podobnie jak poprzednicy też nic nie załatwiła. o to koniec naszych marzeń orzekł Król Lew, a może ktoś na chotnika?
Zgłosił się osioł, wszyscy pękali ze śmiechu, przecież Ty nic nie potrafisz załatwić, ale osioł się uparł i poszedł.
Wraca pod dwóch godzinach uradowany, z zezwoleniem w pysku, ogólne zdziwienie, królowi szczęka opadła. Pytają się więc jak to załatwił, a osioł na to:
- Gdzie otworzyłem drzwi to ktoś z rodziny...
- Poszukuje pracy. Chodzi o prace 5 dni w tygodniu po 8 godzin dziennie. Praca ma być przyjemna. Bezstresowa i czysta. Ma byc również dobrze płatna.
Pani patrzy na Pana i mówi:
- mam coś idealnego dla Pana. Praca 5 dni w tygodniu po 8 godzin dziennie. Nie będzie sie Pan męczył, Bezstresowe zajęcie. Praca w białym fartuchu. Miesięczny zarobek 6000zł
Pan patrzy na pania ucieszony i mówi:
- Żartuje Pani?
a Pani na to:
- Pan pierwszy zaczął.
Król Lew postanowił wybudować na polanie dla swoich poddanych schronienie, ale to wymagało szeregu zezwoleń, wniosków i podań. Trzeba się było udać do Urzędu by tę sprawę załatwić, zwołał więc miejscową społeczność by wybrała przedstawiciela, zadecydowano więc by był to niedźwiedź, bo duży, silny i wzbudza respekt. Po ośmiu godzinach wraca z urzędu, lew się go pyta co tam załatwił, a on mówi, że nic.
Jak to nic ! Ty taki wielki i nic?!
Wydelegowano więc lisa, chytry i przebiegły i sprytu ma dużo, wraca po śmiu godzinach i też nic.
Lew mówi, to może wiewiórkę, taka delikatna, ładna, szybka i grabna......., podobnie jak poprzednicy też nic nie załatwiła. o to koniec naszych marzeń orzekł Król Lew, a może ktoś na chotnika?
Zgłosił się osioł, wszyscy pękali ze śmiechu, przecież Ty nic nie potrafisz załatwić, ale osioł się uparł i poszedł.
Wraca pod dwóch godzinach uradowany, z zezwoleniem w pysku, ogólne zdziwienie, królowi szczęka opadła. Pytają się więc jak to załatwił, a osioł na to:
- Gdzie otworzyłem drzwi to ktoś z rodziny...
Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłoń i mówi:
- Pięć.
- Co pięć? - pyta aptekarz
- Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór.
Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie.
- Co? Dziesięć? - pyta aptekarz
- Nie, krem do rąk. Nie przyszły...
Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablice
- Nie
- Jasiu wytrzyj
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce
- Przez ten czas nauczycielka pyta się dzieci:
- Kochane dzieci co byscie napisali na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
Rzecz sie dzieje gdzieś w Afryce... dwóch murzynów przygotowuje się do jakiś plemiennych uroczystości i malują swoje ciała...
Jeden chciał uchodzić za światowca i mówi do drugiego: "wiesz, za wielką wodą to malują nawet jajka" :-)
- Pięć.
- Co pięć? - pyta aptekarz
- Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór.
Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie.
- Co? Dziesięć? - pyta aptekarz
- Nie, krem do rąk. Nie przyszły...
Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablice
- Nie
- Jasiu wytrzyj
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce
- Przez ten czas nauczycielka pyta się dzieci:
- Kochane dzieci co byscie napisali na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
Rzecz sie dzieje gdzieś w Afryce... dwóch murzynów przygotowuje się do jakiś plemiennych uroczystości i malują swoje ciała...
Jeden chciał uchodzić za światowca i mówi do drugiego: "wiesz, za wielką wodą to malują nawet jajka" :-)
Panie doktorze, co to może być? Trzeci dzień z rzędu i nie chce mi się pracować.
- Pewnie środa!
- Słyszałam, że rozwiodłaś się z mężem.
- Tak, mieliśmy ciągłe nieporozumienia na tle religijnym.
- O co chodziło?
- Uważał, że jest Bogiem.
Co jada Miś Uszatek ?
Pora na dzień dobry, pora na dobranoc.
***
Dlaczego Miś Uszatek sypia na podłodze ?
Bo ma klapnięte uszko.
***
Dlaczego Ala ma Asa ?
Bo Sierotka Marysia.
a teraz coś o facecie...
Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasa
Łazienkowską... Przede mną
lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka... Przy
prędkości 130 km/h
siedziała z twarzą tuż przy lusterku i ... malowała sobie rzęsy.
Ledwie na moment odwróciłem głowę .... a kiedy spojrzałem
znowu na BMW,
oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta
makijażem!) już jest
połową auta na moim pasie!
i chociaż jestem naprawdę TWARDYM facetem, to tak się
przestraszyłem, że i
golarka i kanapka wypadły mi z rąk. Kiedy próbowałem
opanować kierownicę
tak, aby wrócić na swój pas ruchu, komórka przytrzymywana
ramieniem wpadła
mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem
między nogami.
Kawa naturalnie się wylała, poparzyła moją męskość,
zrujnowała telefon i
przerwała bardzo ważną rozmowę
JAK JA K...WA NIENAWIDZĘ KOBIET ZA KIEROWNICĄ
- Pewnie środa!
- Słyszałam, że rozwiodłaś się z mężem.
- Tak, mieliśmy ciągłe nieporozumienia na tle religijnym.
- O co chodziło?
- Uważał, że jest Bogiem.
Co jada Miś Uszatek ?
Pora na dzień dobry, pora na dobranoc.
***
Dlaczego Miś Uszatek sypia na podłodze ?
Bo ma klapnięte uszko.
***
Dlaczego Ala ma Asa ?
Bo Sierotka Marysia.
a teraz coś o facecie...
Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasa
Łazienkowską... Przede mną
lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka... Przy
prędkości 130 km/h
siedziała z twarzą tuż przy lusterku i ... malowała sobie rzęsy.
Ledwie na moment odwróciłem głowę .... a kiedy spojrzałem
znowu na BMW,
oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta
makijażem!) już jest
połową auta na moim pasie!
i chociaż jestem naprawdę TWARDYM facetem, to tak się
przestraszyłem, że i
golarka i kanapka wypadły mi z rąk. Kiedy próbowałem
opanować kierownicę
tak, aby wrócić na swój pas ruchu, komórka przytrzymywana
ramieniem wpadła
mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem
między nogami.
Kawa naturalnie się wylała, poparzyła moją męskość,
zrujnowała telefon i
przerwała bardzo ważną rozmowę
JAK JA K...WA NIENAWIDZĘ KOBIET ZA KIEROWNICĄ
mama Marcinka
Mama czerwcowa' 06 mam na imię Asia:)))
hahaha dobre
stokrotki
czerwcowa mamuśka (2006)
Praca grupowa - możliwość zwalenia winy na inne osoby
Łatwa - termin używany w stosunku do każdej kobiety która traktuje sprawy seksu jak mężczyzna.
Ból głowy - szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji.
Doświadczenie - coś, co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś.
Czat - program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje 20-letnią sexy blondynkę
Intelektualista - ktoś, kto jest zdolny przez ponad 2 godziny myśleć o czymś innym niż seks.
Ksiądz - osoba, do której wszyscy ludzie zwracają się ojcze oprócz jego własnych dzieci, które używają zwrotu wujku.
Łatwa - termin używany w stosunku do każdej kobiety która traktuje sprawy seksu jak mężczyzna.
Ból głowy - szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji.
Doświadczenie - coś, co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś.
Czat - program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje 20-letnią sexy blondynkę
Intelektualista - ktoś, kto jest zdolny przez ponad 2 godziny myśleć o czymś innym niż seks.
Ksiądz - osoba, do której wszyscy ludzie zwracają się ojcze oprócz jego własnych dzieci, które używają zwrotu wujku.
stokrotki
czerwcowa mamuśka (2006)
Dzieci wiedzą lepiej :-)
Rozwód
Wrzuta.pl - Rozwód (Dzieci wiedzą lepiej)
Przyjaźń
Wrzuta.pl - Przyjaźń (Dzieci wiedzą lepiej)
i wiele , wiele innych ............. swego czasu to była najciekawsza "mini audycja" i najbardziej przezemnie wiczekiwana
Rozwód
Wrzuta.pl - Rozwód (Dzieci wiedzą lepiej)
Przyjaźń
Wrzuta.pl - Przyjaźń (Dzieci wiedzą lepiej)
i wiele , wiele innych ............. swego czasu to była najciekawsza "mini audycja" i najbardziej przezemnie wiczekiwana
mama Marcinka
Mama czerwcowa' 06 mam na imię Asia:)))
Pora grillowania wkrotce sie zacznie. W zwiazku z powyzszym nalezy przypomniec sobie zwyczajowa procedure postepowania.
Grill :
Grill :
Przy tej czynnosci mozna odkryc talenty kulinarne mezczyzny, tego prawdziwego.
Kiedy tylko mezczyzna samodzielnie proponuje przyrzadzanie jedzenia w ten sposob, zostaje uruchomiony pewien lancuch reakcji
1. Mezczyzna przynosi grill i worek z weglem
2. Kobieta czysci grill
3. Kobieta idzie do spozywczego
4. Kobieta idzie do rzeznika
5. Kobieta idzie do piekarni
6. Kobieta przygotowuje salatki i warzywa
7. Kobieta przygotowuje mieso do grillowania
8. Kobieta uklada mieso na tacy z koniecznymi sztuccami, przyprawami i marynatami
9. Kobieta przynosi czysty grill oraz tace z miesem mezczyznie, ktory, rozwalony na lezaku kolo grilla, popija piwo
10. Mezczyzna uklada mieso na grillu
11. Kobieta wchodzi do domu, aby przygotowac stol
12. Kobieta sprawdza czy warzywa ugotowaly sie
13.Kobieta przygotowuje deser
14. Kobieta wraca , aby powiadomic meza, ze mieso wlasnie sie pali
15. Mezczyzna zdejmuje przypalone mieso i przynosi kobiecie
16. Kobieta podaje do stolu
17. Mezczyzna serwuje drinki.
18. Kobieta wykancza deser i przygotowuje kawe
19. Kobieta podaje deser i kawe
20. Po posilku kobieta znosi ze stolu i zdejmuje obrus
21. Kobieta myje naczynia i sprzata w kuchni
22. Mezczyzna zostawia grilla, bo wegle sa jeszcze gorace
23. Mezczyzna pyta kobiete czy docenia, ze dzis nie musiala gotowac obiadu
24. Widzac jej niedowierzajace spojrzenie, mezczyzna stwierdza, ze kobiety nigdy nie mozna zadowolic .
reklama
Asia dobre
Mój maz własnie wymyślił pizze na kolacje - włączył piekarnik i wyjął spody z zamrażalnika...po czym stwierdził "kochanie, ty taką dobrą pizzę robisz..." ale się nie dałam nienawidze trzeć sera...zrobiliśmy razem
Mój maz własnie wymyślił pizze na kolacje - włączył piekarnik i wyjął spody z zamrażalnika...po czym stwierdził "kochanie, ty taką dobrą pizzę robisz..." ale się nie dałam nienawidze trzeć sera...zrobiliśmy razem
Podziel się: